Forum użytkowników Nissana 100NX

[X(iksel)L]

Tigra....bardzo mi sie tigra podoba wystarczy w nia duze alu wlozyc i bryka jak ta lala
tylko troszke male motory sa w tigrach...przynajmniej z tego co mi wiadomo...
ale i tak moim kolejnym autem bedzie nx ale 2.0 roznicy w cenie znacznej nie ma,w utrzymaniu delikatna roznica a jednak zapas mocy sie przydaje i nie trzeba kolowac dokladek od gti:) a jezeli wpadnie wieksza gotowka to eclipse 98r
wzglednie eagle talon:)

[rado82]

witam ,jestem nowych uzytkownikiem tego forum i posiadaczem 100 nx 1.6 16 V 92 r. i mam przejechane ponad 270 tys.km. i jeszcze silnik cyka mi jak zegareczek;)

[X(iksel)L]

zalezy jak byl uzytkowany--
gdybym ja nim zrobil tyle km to tez by chodzil jak zegareczek,ale na rosyjskim czasie ;D
dla mnie tyle km zabija auto:D
wiadomo kazdy jezdzi jak chce i ja jezdze dynamicznie szzybko lubie depnac dlatego tez zmieniam na 2.0
lubie czuc zapas mocy pod pedalem:D
ale gratuluje ze wyciagneles taki okaz ktory z tyloma najechanymi km ladnie dziala

[EnDrIu]

a odnosnie TUV...widze, ze niektore auta go maja inne nie, czy to nie jest obowiazkowy przeglad??Na czym polegaja takie badania?

[tarsar]

TUV - to jest ich przegląd. Tam to ma oznaczenie w ogłoszeniach HU i AU. Pisze do kiedy auto ma to ważne,czyli do kiedy może jeździć po NIemieckich drogach,bo u nas to nie obowiązuje. My mamy przegląd zerowy tak czy siak.

Jak auto nie ma badań,to albo ma co zepsute i facet je sprzedał bo mu się nie opłacało naprawiać,albo stoi długo w komisie i badania się skończyły.

Czyli zostają 2 opcje- laweta albo zalatwianie przeglądu, w zależności od znajomości sprzedającego. Koszt ok 50euro i można jechać na kołach.
Osobiście szukam aut, które są 100% sprawne z TUVem ,bo nie cackam się się z lawetami itp. BTW ta honda co ostatnio przywiozłem miała badania do września 2007roku.

[EnDrIu]

thx za info a jeszcze pytanie...czy jest wogole sens jechania tam bez znajomosci j.niemieckiego? Czy w urzedach da sie cokolwiek zalatwic w j.angielskim???
Co oprocz umowy kupna-sprzedazy trzeba zalatwic w Niemczech zeby mozna bylo sprowadzic spokojnie auto a potem je zarejestrowac?

[coobek]

[tarsar]

Z angielskim lepiej dać sobie spokój - sam się przekonałem.Nawet młodzi Niemcy robią - hee?

W sumie jak kupisz auto i masz lawetę to nic Cie nie obchodzi. Jak jedziesz na kołach to trzeba odnaleźć ich wydział komunikacji(co nie zawsze jest proste...) i tam bez podstawowej znajomości tematu po niemiecku leżysz na stojąco. Wcześniej trzeba załatwić tablice + ubezpieczenie,ale to przeważnie jest na miejscu. Najlepiej jechac z kims kto zna temat przynajmniej trochę ,to będzie duużo lepiej.

Coobek - ogłoszenie I klasa!

[EnDrIu]

[Seba]

Endriu do niemiec po samochód to najlepiej jechać z kimś kto ma już obeznanie w tym temacie. wie co i jak, umie się dogadać. można też wziąźć kogoś kto zna jedynie język niemiecki- ale wtedy nie zapominaj co i gdzie załatwić jeśli chodzi o tuv to lepiej oglądać samochody te które go mają i nie kończy się w najbliższym czasie. tak jak tarsar mówi- albo laweta albo robisz tuv.. tyle że żeby nie było problemów na przeglądzie.

coobek- ogłoszenie - rewelka

[X(iksel)L]