Forum użytkowników Nissana 100NX

[Seba]

Hermik ale czemu winisz za to 'Polskę'? w każdym kraju jest złodziejstwo, to ani nie moja wina ani nie twoja że są złodzieje naszego pochodzenia, więc nie atakuj Ojczyzny. to nie jej wina że spod jej skrzydeł wychodzą sku.wiele.

to widać że w łodzi grasuje pan frajer-złodziej niech go wkońcu złapią, zamkną, a w więzieniu niech mu garaż zrobią wiadomo z czego.

chyba pomyślę nad zabezpieczeniem które będzie waliło prądem jak się złapie za klamkę gdy alarm będzie włączony. z 700v wystarczy. a na szybie nakleję ostrzeżenie i info 'włamanie grozi kalectwem lub śmiercią. włamując się, zrzekasz się wszelkich roszczeń wynikających z uszkodzenia twojego ciała.'

[Gość]

Hermik ja teraz po kradziery radia też się boje!!! kurcze ide do domu i sprawdzam dwa razy czy drzwi są zamkniete, a narazie i tak nie mam jeszcze radia ( jak bym dorwał tego skórw*****la co mi buchną tą ALPINKE to bym mu kwasu w odbyt nalał) wstrzymuje się z zakupem bo czekam na wypłate (a propo zarobków SĄ ZNIKOME) też się zastanawiam nad wyjazdem ale nie chce tego wszystkiego tu zostawiać

Seba jak już zrobisz sobie ten patent z pradem proszę cię o schemat też sobie zamontuje i dwa psy w środku bede trzymał najlepiej amstafy


FAKT MAMY TU NIEZŁY BURDEL W TEJ POLSCE!!! PORZĄDEK ZACZĄŁ BYM OD GÓRY( RZĄD) TAK NAJ**ANE W PRZEPISACH I PRAWIE TO TYLKO MY MAMY!!!!!

[mloody82]

Postanowiłem odświeżyć ten temat bo zbyt wiele się jeszcze w mojej sprawi nie zmieniło ale jednak trochę ruszyło do przodu, i chcę się z Wami podzielić.
Więc opiszę co przez te 4 miesiące zrobiła Policja i Prokuratura.
Pod koniec lutego dostałe wezwanie do prokuratury rejonowej, wybrałem się i dowiedziałem kilku spraw.
Po 1 (faktury) były lewe jak cholera, burak który pociął mi setkę znalazł jeszcze większego buraka w W-wa na jakieś giełdzie dał mu 100 pln-ów w zamian za to iż podpiszę się na pustej kartce.Oczywiście naiwniak się zgodził podpisał kartkę wziął stówkę i żył sobie spokojnie aż do teraz, gdy policja czepia się go że sprzedał kradzione autko , a raczej jego części bo tylko kilka części widniało na tym świstku, oczywiście te które miał w sklepie.Teraz będzie odpowiadał jako paser a nie nieświadomy paser a to przy wyroku wielkie znaczenie.
Po 2 sprawa kradzieży i sprawa sprzedaży paserstwa (czyli jego sklep) odbywała się w innych dzielnicach, więc z tego tytułu prokuratura do której należy moja dzielnica (Polesie) odpowiada tylko za sprawę kradzieży,umywa ręce od paserstwa.Więc ta umorzyła sprawę kradzieży i miała przesłać sprawę do prokuratury mieszczącej się w dzielnicy paserstwa (Widzew).Niestety okazało się że nie jest to takie proste.Wyżej wymieniony burak postanowił nie odbierać listów z prokuratury co spowolniało sprawę przesłania kompletnych papierów na Widzew.W piątek dowiedziałem się że coś tam się już przedawniło i nie muszą czekać na jego przybycie do prokuratury na Polesie i wysłali papiery z moją sprawą na Widzew.
Myślę że w końcu się to ruszy jakoś dalej bo do tej pory to po prostu żyć się odechciewa w tym kraju.Prawo jakie w nim panuje jest co najmniej przedpotopowe.
Dowiedziałem się jeszcze że jednak nie ujdzie mu to na sucho, ale przekonam się w najbliższym czasie.
Tylko tyle zmieniło się przez tak długi czas.KOLEDZY nie uważacie że jest to trochę za mało ??

[Ged]

No niestety mamy takie prawo, a nie inne i tak się te sprawy ciągną.

Przykładem może być sprawa mojego ojca, choć to przy twojej błahostka.
Koleszka jadący Tico uderzył w auto mojego ojca i uciekł.
Policja mając opis samochodu i numery rejestracyjne bez jednego, ostatniego znaku nie namierzyła sprawcy.
Ojciec samemu znalazł ten samochód. Miał pęknięty zderzak.
Zgłosił fakt policji, która podjechała na miejsce po parunastu dniach bodajże.
Tico było już całe i tyle z ukarania sprawcy.

Seba, twoje zabezpieczenie było by niezłe gdyby nie pewien fakt.
Jakby złapał się na to złodziej, poszedłbyś siedzieć, bo tego typu zabezpieczenia są niezgodne z naszym prawem.
Jak już pisałem, mamy je takie a nie inne.

Kiedyś słyszałem o przypadku, że złodziej włamał się do samochodu, od razu została zawiadomiona policja, która przyjechała chwilę później.
Złapali kolesia na gorącym uczynku, lecz on wymigał się tym, że nie chciał ukraść,
a jedynie przeczekać noc by nie marznąć w zimową noc.
Fakt, to było jakieś 10 lat temu, ale chyba nie za wiele się zmieniło.

[mietas]

Porażka, naprawde po przeczytaniu całej twojej historii ma się chęć wyjechania z tego kraju. Co do prawa to coś wiem na ten temat studiowałem i dalej studiuje pochodny kierunek od prawa - administracja i sie nasluchalem różnych przypadków. Ciężko cokolwiek udowodnić....zawsze nam powtarzano zasade - "dopóki nie znajdziesz dowodu i nie udowodnisz winy doputy pozwany będzie niewinny..."

[red_shogun]

[mloody82]

A najlepsze jest to że i nasze organy ścigania też sobie coś uszczypnęły z tej kupki złomu którą odzyskałem niedawno...
Brakowało głowicy,koła były zamieniony na jakieś z pięcioma śrubami itd,itp...
Panowie na parkingu policyjnym stwierdzili jednak że tak stoi jak przyjechało, ale wytłumacz BARANOWI pokazując mu bęben na 4 śruby żeby założył to, niby moje koło na 5 śrub. Gość jednak nadal uparci twierdzi że to od tego auta i koniec.
Więc jeśli stróże prawa kradną - to czemu normalny człowiek nie może ??

Masakra, żyć się odechciewa.