|
Forum użytkowników Nissana 100NX 100NX squad
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 04 Maj 2006 17:54 Temat postu: |
|
|
A ja wlasnie pomalowalem pokrywe silnika, mam nadzieje ze uda mi sie ja spowrotem zalozyc jak wyschnie, i ze silnik mi nie wypier*** w powietrze jak go odpale.. Porobilem fotki, umieszcze tu jak wszystko skoncze ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
SEBOL_MKS
stary wyjadacz
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Police
|
Wysłany: 04 Maj 2006 20:32 Temat postu: |
|
|
ceremony napisał: | aha i należy pamiętać żeby obroty wiertarki nie były za wysokie bo nastąpi przypalenie powierzchni polerowanej i z efektu lustra nici! |
Z tym się zgodzę. Kiedyś bawiłem się w polerowanie Escorta i za bardzo chciałem, żeby się świecił, ponieważ miejscami przypaliłem lakier Tak się skończyła moja pierwsza przygoda z polerką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 04 Maj 2006 22:01 Temat postu: Malowanie pokrywy silnika |
|
|
A wiec zrobilem. Udalo sie, zadowolony jestem z efektu.
oto silnik przed wszystkim, odkrecilem sruby (co bylo irytujace niektore sruby byly zardzewiale, namocowalem sie z tymi 10 skurczybykami) Trzeba bylo uwazac zeby uszczelki pokrywy nie uszkodzic, wyjalem kable, odłaczylem wszystko i powoli zdjalem pokrywe, a otwarty silnik przykrylem gazeta, zeby nic mi do srodka nie wlecialo, i zamknalem klape
Tak wyglada silnik spryskany preparatem o nazwie "GUNK". spryskalem pokrywe jak byla jeszcze goraca, a preparat rozpuscil stary olej, brud, itp. Potem zaczalem czyscic recznie, uzywajac szczotek, papieru toaletowego itp. Nastepnie potraktowalem pokrywe papierem sciernym (240) zeby jeszcze troche go oczyscic.
Jak silnik wysechl, wlozylem papier we wszystkie otwory, zakrylem ta wystajaca czesc, do ktorej sie przylancza rurke z filtru powietrza i zaczalem malowanie na czarno (farbą VHT - Very High Temperature, specjalna do silnikow, wydechow i innych rzeczy ktore sie bardzo greja - wytrzymuje do 450 stopni celsjusza). Nalozylem jedna warstwe , po czym, jak farba wyschla, wzialem plaski i gładki z jednej strony kamien, owinalem go papierem sciernym, i powoli, dokladnie wyszlifowalem napis, (najpierw papier 240, potem 1200.) nastepnie uzylem farby bezbarwnej (tez VHT) i pomalowalem silnik kilkakrotnie. Farba czarna byla bardzo matowa, a farba bezbarwna nadala pokrywie połysk.
A jak juz wszystko wyschlo, wygladalo tak:
Pokrywe wlozylem spowrotem na miejsce, dokrecilem srubki, podlaczylem wszystko i mialem nadzieje ze odpali Odpalil, pochodzil z pól godzinki i na szczescie nic nie wycieklo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 04 Maj 2006 22:27 Temat postu: |
|
|
no dosc staranie, ale lepiej by bylo jak bys to wypolerował
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 04 Maj 2006 22:54 Temat postu: |
|
|
to i ja się pochwalę zrobiłem w majówkę rozpórki na przód i tył i tu wielkie podziękowania dla mojego taty, mistrza palnika i gięcia każdego rodzaju metalu rozpórki siedzą, a samochód jak by dwa razy lepiej się trzyma w łukach i na zakrętach
To efekt z tyłu
A to z przodu
dodam że zeszło się prawie półtora dnia, przez źle wycięte pierścienie, zamawiałem je według rysunku a i tak właśnie odwalili, że trzeba było je piłować od środka ręcznym pilnikiem, a dziury na śruby zaspawać, wyszlifować i wywiercić nowe, masakra, ale w końcu się udało.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 07 Maj 2006 19:47 , w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SEBOL_MKS
stary wyjadacz
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Police
|
Wysłany: 04 Maj 2006 23:16 Temat postu: |
|
|
ceremony ile Ciebie wyszły te rozpiórki oprócz całej masy roboty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
EnDrIu
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 05 Maj 2006 8:53 Temat postu: |
|
|
Varin dzieki za opis tez chce pomalowac, ale na czerwono i Twoja instrukcja bardzo mi sie przyda:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tarsar
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łużna/Gorlice/NSącz
|
Wysłany: 05 Maj 2006 23:17 Temat postu: |
|
|
Ja już mam cykniętą na czerwono, napisy na silver, kolektor na silver:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
EnDrIu
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 05 Maj 2006 23:31 Temat postu: |
|
|
tarsar napisał: | Ja już mam cykniętą na czerwono, napisy na silver, kolektor na silver:) | to plis daj foto
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 06 Maj 2006 5:28 Temat postu: |
|
|
Ja tez mam na czerwono pokrywe prysnieta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 07 Maj 2006 19:47 Temat postu: |
|
|
dobra poprawiłem fotki, znowu aktywne.
koszt rozpórek razem wszystko to.. jakieś 100zł? nie pamiętam dokładnie ile dałem za pierścienie, ale za kontownik w profilu zamkniętym, 3 metry = dokładnie 20 zł w każdym razie koszty niewielkie, naprawdę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 07 Maj 2006 20:17 Temat postu: |
|
|
W polsce to niewielkie Tu to bym pewnie ze 100 funtow zaplacil...
A tak poza tym, to jak ktoś ma zepsuty zamek w schowku po stronie pasazera, to niech pisze, bo ostatnio siedzialem w aucie, rozmontowalem caly schowek (a dosc solidnie te plastiki poprzylepiane) i godzine rozpracowywalem jak dziala ten zamek. W koncu okazalo sie ze ułamał sie taki dzyndzelek, który byl niezbedny zeby zamek funkcjonowal (zastapilem go kawaleczkim grubego drutu ktory wtopiłem na gorąco) i nie bylo sprezynki. (a ją zastapilem lekko zmodyfikowana sprezynka z dlugopisu) I wszystko dziala. A poprzedni wlasciciel zamykal zamek za pomoca kawalka papieru ktory wciskal w szpare miedzy schowek i deske rozdzielcza Dzisiaj wymienialem zarowke w reflektorze, i musze powiedziec ze dojscie do zarowek jest w nysce strasznie utrudnione...
Mam jezscze pytanie... jak patrzycie na silnik z przodu, to troche niżej od pokrywy jest taka osłona z metalu (nie wiem co jest pod osłoną) ktora mi troche podrdzewiala.. moge ja sobie zdjac, czy jest ona bardzo potrzebna? Ktos ja moze malowal?
|
|
Powrót do góry |
|
|
tarsar
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łużna/Gorlice/NSącz
|
Wysłany: 07 Maj 2006 21:02 Temat postu: |
|
|
Varin napisał: |
Mam jezscze pytanie... jak patrzycie na silnik z przodu, to troche niżej od pokrywy jest taka osłona z metalu (nie wiem co jest pod osłoną) ktora mi troche podrdzewiala.. moge ja sobie zdjac, czy jest ona bardzo potrzebna? Ktos ja moze malowal? |
Tak-raczej jest potrzebna ta blacha. Izoluje od (bardzo ) gorącego kolektora wydechowego. Najbardziej zagrożony jest altek ,więc radzę jej nie ściągać. A pomalować - owszem można farbą odporną na temperaturę.Kolor dowolny
A zdjąć będzie Ci cięzko, zwłaszcza ,że sruby poukręcasz. Lepiej pomalować "na aucie".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 07 Maj 2006 21:05 Temat postu: |
|
|
Varin napisał: | W polsce to niewielkie Tu to bym pewnie ze 100 funtow zaplacil...
|
nie wydaje mi się, stal nie jest już droga na całym świecie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marthen
junior admin
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 07 Maj 2006 22:20 Temat postu: |
|
|
ceremony napisał: | Varin napisał: | W polsce to niewielkie Tu to bym pewnie ze 100 funtow zaplacil...
|
nie wydaje mi się, stal nie jest już droga na całym świecie. |
A ja się zgodzę z Varinem. Popatrz na cenę jakichkolwiek rozpórek - poniżej 400zł ciężko kupić. A znając ceny do 100NX - 100 funtów nie byłoby zbyt wygórowaną ceną..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|