Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KOPr
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: 13 Maj 2008 14:57 Temat postu: Re: Problem opon |
|
|
kpi napisał: | KOPr napisał: | Ekhm... Nie chodzi o to ze nie szukalem na forum. Moim pytaniem nie bylo "jakie kola wejda do 100nx" tylko "jakie kola wejda do OBNIZONEGO 100nx". Pozatym to nie jest tak ze nie chcialo mi sie sprawdzac jak mam obecnie rozmiar opon. Autko stoi na warsztacie i nie mam do niego w chwili obecnej dostepu, wiec pomysl najpierw troszke zanim kogos objedziesz A co do mojego zawieszenia... Szczerze mowiac to auto mialem tylko pare godzin po czym oddalem je na warsztat wiec nawet nie zdazylem sprawdzic tej zawiechy. Gosc ktory sprzedawal mi nissana mowil ze zawieszenie jest sportowe i w pelni regulowane. Z tego co sam zauwazylem bez wiekszego węszenia to ze autko jest obnizone i utwardzone. Nawet przy duzych predkosciach idealnie trzyma sie drogi. Prawdopodobnie moj 100nx bedzie mogl opuscic warsztat dopiero jutro (mialo byc dzisiaj), wiec przekaze wam co tam w nim jest zamontowane w odpowiednim czasie. pozdrawiam |
Po pierwsze: doczytałem się że auto masz w warsztacie, ale w tekim wypadku nie należało pisać posta do momentu zanim nie sprawdziłeś rozmiaru opon. Wystarczyło też po prostu przejść się tam lub zadzwonić. Po drugie napisałem Ci że nie wiadomo o ile masz obniżone to auto, więc co Ci po tym że ktoś powie "mi pasują takie"? Wywołałeś długą dyskusję o niczym, a miarodajnej odpowiedzi i tak nie ma. Czemu? Bo nie podałeś szczegółów, które są niezbędne. Tak możemy sobie gadać 100 lat i nic się nie dowiesz. Po drugie jak Ci się coś mówi to i tak to olewasz, bo wiesz lepiej. Więc po co pytasz? |
Sprawdz lepiej kiedy zalozylem temat. Dopiero teraz sie obudziles ze auto stało w warsztacie? W temacie nie bylo pytania o pierscienie tylko o opony a neguje twoja wypowiedz ze pierscienie sa zbedne bo wiem jaka jest prawda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kpi
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 500
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 13 Maj 2008 23:28 Temat postu: Re: Problem opon |
|
|
KOPr napisał: | Sprawdz lepiej kiedy zalozylem temat. Dopiero teraz sie obudziles ze auto stało w warsztacie? W temacie nie bylo pytania o pierscienie tylko o opony a neguje twoja wypowiedz ze pierscienie sa zbedne bo wiem jaka jest prawda |
Widziałem kiedy go założyłeś bo czytam od początku. Wiem też od początku że stoi w warsztacie. Napisałem o tym wprost bo zacząłeś się czepiać że niby nie czytałem. Nie wmawiaj proszę mi czegoś czego nie powiedziałem.
Co do pierścieni to niestety nie wiesz jaka jest prawda. Ale skoro się upierasz to odpowiedz mi na pytanie które Ci zadałem (a Ty jakoś nie odpowiedziałeś): jakie obciążenie mogą przenieść takie plastikowe pierścienie centrujące? A dodatkowo proszę o wyjaśnienie jak brak pierścienia może wpłynąć na to że ktoś "prawie zgubił koło"?
A jak jeszcze wyjaśnisz mi jak to jest że jeździłem rok bez pierścieni w alumach i nie miałem najmniejszego problemu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KOPr
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: 14 Maj 2008 15:45 Temat postu: Re: Problem opon |
|
|
kpi napisał: | KOPr napisał: | Sprawdz lepiej kiedy zalozylem temat. Dopiero teraz sie obudziles ze auto stało w warsztacie? W temacie nie bylo pytania o pierscienie tylko o opony a neguje twoja wypowiedz ze pierscienie sa zbedne bo wiem jaka jest prawda |
Widziałem kiedy go założyłeś bo czytam od początku. Wiem też od początku że stoi w warsztacie. Napisałem o tym wprost bo zacząłeś się czepiać że niby nie czytałem. Nie wmawiaj proszę mi czegoś czego nie powiedziałem.
Co do pierścieni to niestety nie wiesz jaka jest prawda. Ale skoro się upierasz to odpowiedz mi na pytanie które Ci zadałem (a Ty jakoś nie odpowiedziałeś): jakie obciążenie mogą przenieść takie plastikowe pierścienie centrujące? A dodatkowo proszę o wyjaśnienie jak brak pierścienia może wpłynąć na to że ktoś "prawie zgubił koło"?
A jak jeszcze wyjaśnisz mi jak to jest że jeździłem rok bez pierścieni w alumach i nie miałem najmniejszego problemu? |
Przecierz kolo bez pierscieni dostaje bicia. Poczytaj troszke o tym dopiero pozniej sie ze mna kłuć. To ze ty tak jezdziles to nie znaczy ze to jest prawidlowe i ze przejdzie w innych autach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kpi
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 500
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 15 Maj 2008 8:50 Temat postu: Re: Problem opon |
|
|
KOPr napisał: | Przecierz kolo bez pierscieni dostaje bicia. Poczytaj troszke o tym dopiero pozniej sie ze mna kłuć. To ze ty tak jezdziles to nie znaczy ze to jest prawidlowe i ze przejdzie w innych autach |
ROTFL! To może jednak TY poczytaj trochę... Koło bez pierścieni NIE dostaje bicia. Śruby mocują koło i centrują je na odpowiednim miejscu. Nadal migasz się od odpowiedzi na moje jasno sprecyzowane pytania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
red_shogun
stary wyjadacz
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 15 Maj 2008 16:15 Temat postu: Re: Problem opon |
|
|
Dzizas gadka o dupie marynie Jak jest potrzeba to stosujesz pierścienie, jak nie ma potrzeby to nie . W skrajnych przypadkach gdy alusy są made in tybet, mimo że mogą być idealnie dopasowane do śrub i piasty to jednak z czasem bez założonego pierścienia mogą się wyrabiać w miejscach mocowania. W stalówkach pierścieni zazwyczaj nie ma, bo stalówki pochodzą bezpośrednio od danego modelu auta, więc są idealnie dopasowane do śrub i piasty. Dodatkowo stalówka jest bardziej wytrzymała od najmniej wytrzymałego aluminium, czyli aluminium o małej ilości cynku charakterystycznego dla tanich produktów (felg) no name
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KOPr
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: 15 Maj 2008 20:00 Temat postu: Re: Problem opon |
|
|
kpi napisał: | KOPr napisał: | Przecierz kolo bez pierscieni dostaje bicia. Poczytaj troszke o tym dopiero pozniej sie ze mna kłuć. To ze ty tak jezdziles to nie znaczy ze to jest prawidlowe i ze przejdzie w innych autach |
ROTFL! To może jednak TY poczytaj trochę... Koło bez pierścieni NIE dostaje bicia. Śruby mocują koło i centrują je na odpowiednim miejscu. Nadal migasz się od odpowiedzi na moje jasno sprecyzowane pytania. |
"Roftl" no nie wypowiem sie na temat tego slowa ... Czlowieku debila ze mnie robisz? Przecierz wiem co mowie i bym sie nie klucil gdybym nie mial sie na czym oprzec. Jedz na pierwsza lepsza wulkanizacje i pogadaj z jakims panem Stasiem albo Rysiem, moze oni cie uswiadomia...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KOPr dnia 15 Maj 2008 20:04 , w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kpi
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 500
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 16 Maj 2008 0:52 Temat postu: Re: Problem opon |
|
|
KOPr napisał: | "Roftl" no nie wypowiem sie na temat tego slowa ... Czlowieku debila ze mnie robisz? Przecierz wiem co mowie i bym sie nie klucil gdybym nie mial sie na czym oprzec. Jedz na pierwsza lepsza wulkanizacje i pogadaj z jakims panem Stasiem albo Rysiem, moze oni cie uswiadomia... |
Nie robię debila. Już kilka razy miałem przyjemność z takimi osłami z "pierwszej lepszej wulkanizacji". Szybko wychodziło na moje. Sorry, ale jak masz tylko takie argumenty to raczej daleko nie zajedziesz. Zamiast jełopów z wulkanizacji polecam poszukanie kompetentnych mechaników lub prawdziwych specjalistów od opon i kół. Nadal się migasz od odpowiedzi na pytania Czyżbyś nie znał odpowiedzi? Wyjaśnij mi przekonująco swoje racje. Ale konkret a nie "pan Stasiu powiedział". Słucham konkretów a nie pitu pitu. Udowodnij że nie jest tak jak mówię.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kpi dnia 16 Maj 2008 0:57 , w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abarth
Gość
|
Wysłany: 16 Maj 2008 22:41 Temat postu: Re: Problem opon |
|
|
kpi napisał: | KOPr napisał: | "Roftl" no nie wypowiem sie na temat tego slowa ... Czlowieku debila ze mnie robisz? Przecierz wiem co mowie i bym sie nie klucil gdybym nie mial sie na czym oprzec. Jedz na pierwsza lepsza wulkanizacje i pogadaj z jakims panem Stasiem albo Rysiem, moze oni cie uswiadomia... |
Nie robię debila. Już kilka razy miałem przyjemność z takimi osłami z "pierwszej lepszej wulkanizacji". Szybko wychodziło na moje. Sorry, ale jak masz tylko takie argumenty to raczej daleko nie zajedziesz. Zamiast jełopów z wulkanizacji polecam poszukanie kompetentnych mechaników lub prawdziwych specjalistów od opon i kół. Nadal się migasz od odpowiedzi na pytania Czyżbyś nie znał odpowiedzi? Wyjaśnij mi przekonująco swoje racje. Ale konkret a nie "pan Stasiu powiedział". Słucham konkretów a nie pitu pitu. Udowodnij że nie jest tak jak mówię. |
Ehhh - tego się nawet czytać nie da.
Powiem krótko: Jeden i Drugi się myli więc dać sobie buzi na zgodę i nie wyzywać od.....
Koło faktycznie da się wycentrować za pomocą śrub do kół - szczególnie alufelgi o dość głębokich gniazdach typu stożek. Gniazda kulowe już ciut gorzej się pod tym względem sprawdzają, a w feldze stalowej taki manewr najlepiej na wstępie odpuścić.
Pierścienie centrujące są niezbędne do prawidłowego montażu WIęKSZOśCI felg aluminiowych. Zamontowanie felg bez pierścieni centrujących może spowodować "bicie" kół pomimo ich poprawnego wyważenia. W efekcie spada komfort jazdy, szybciej zużywają się elementy zawieszenia, opony ulegają "wyząbkowaniu".
Śruby odpowiadają za przyleganie felgi do piasty, całe obciążenie przenosi otwór centralny i dlatego śruby są tak duże, a długość centrowania jest mała w granicach 8...10mm?
Nawet bez pierścienia koło się wycentruje (z reguły).
Nawet sama nazwa pierścienia mówi, jakie on ma zadanie.
Pierścień nie pozwala na ścinanie czy też wyginanie śrub oraz przenosi minimalne obciążenie wynikające z luzów lub niedokręconych dostatecznie śrub.
Na koło działają siły w kilku kierunkach, śruby wywołując tarcie na czole felgi zapobiegają zsunięciu się koła. Pierścień natomiast przenosić może jedynie obciążenie promieniowe (czyli od ciężaru auta), a jak już skręci się kołem to żaden pierścień nie pomoże.
śruby pracują w takim przypadku na rozciąganie (dlatego się zrywają, a nie zginają).
Jedna sprawa czy się da coś zrobić, a druga jak powinno być dla bezpieczeństwa.
Czytając Twoją opinie wychodzi na to, że mimo to, iż pracuje kilkanaście lat w zawodzie, skończyłem studia w pokrewnym kierunku zaliczysz mnie do "osłów i jełopów" bo nie napisałem dokładnie tego co Ty.
To jest teoria PKM'u (podstaw konstrukcji maszyn) oraz Materiałoznawstwa, a także życia.
Jeśli temu zaprzeczy jak to nazwałeś - "fachowiec", to albo rzucał kamieniami na szkołę ,albo od razu dać mu Nagrodę Nobla
Koniec referatu Mam nadzieje, że tym eposem rozwiałem Wasze wątpliwości w tym temacie i zarazem zakończę Waszą kłótnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
kpi
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 500
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 16 Maj 2008 23:45 Temat postu: Re: Problem opon |
|
|
Abarth napisał: | Śruby odpowiadają za przyleganie felgi do piasty, całe obciążenie przenosi otwór centralny i dlatego śruby są tak duże, a długość centrowania jest mała w granicach 8...10mm?
[...]
Pierścień nie pozwala na ścinanie czy też wyginanie śrub oraz przenosi minimalne obciążenie wynikające z luzów lub niedokręconych dostatecznie śrub.
[...]
Pierścień natomiast przenosić może jedynie obciążenie promieniowe (czyli od ciężaru auta), a jak już skręci się kołem to żaden pierścień nie pomoże.
śruby pracują w takim przypadku na rozciąganie (dlatego się zrywają, a nie zginają).
|
2 pierwsze akapity są sprzeczne. Jeśli otwór centralny przenosi całe obciążenie to musiałby to robić poprzez ... plastikowe pierścienie, które da się złamać w ręku. Taki plasticzek byłby między 2 kawałkami metalu, czyli warunki podobne jak w imadle. Czy może i tu się mylę?
Skoro to są bzdury co ja piszę to powiedz co w przypadku aut gdzie powierzchnia montażowa koła jest płaska czyli nie ma wystającej piasty w otworze centralnym?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kpi dnia 16 Maj 2008 23:46 , w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abarth
Gość
|
Wysłany: 17 Maj 2008 1:12 Temat postu: Re: Problem opon |
|
|
kpi napisał: | 2 pierwsze akapity są sprzeczne. Jeśli otwór centralny przenosi całe obciążenie to musiałby to robić poprzez ... plastikowe pierścienie, które da się złamać w ręku. Taki plasticzek byłby między 2 kawałkami metalu, czyli warunki podobne jak w imadle. Czy może i tu się mylę? |
Przeczytaj je sobie jeszcze raz ze zrozumieniem to może zauważysz, że błędu nie ma A jak nie widzisz tej różnicy to nie moja wina
Po pierwsze to nie plasticzek tylko tworzywo sztuczne. Jakby to był plastik to jakby pierdykneło to z fury by tylko kluczyki zostały.
Jak już chcesz wiedzieć to odmian tych "plasticzków" są tysiące o różnej twardości i odporności na ścieranie. Potrafią mieć lepsze właściwości od stali.
To nie są te same warunki co w imadle bo masz inne siły promieniowe to raz, a dwa to, że jak będziesz coś ściskał w obszarze zamkniętym to będzie stawiało opór. - 3 Z D N
Po za tym jak ma Ci się coś ściskać - felga jest ruchoma ? Chyba sam nie wiesz co chcesz powiedzieć
kpi napisał: |
Skoro to są bzdury co ja piszę to powiedz co w przypadku aut gdzie powierzchnia montażowa koła jest płaska czyli nie ma wystającej piasty w otworze centralnym? |
Ty faktycznie masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem Nie napisałem, że to co piszesz to wszystko bzdury tylko obydwoje z KoPrem się mylicie A ile w tym czyjej prawdy to sobie sami zinterpretujcie.
To podaj model samochodu z pełną felgą, a wtedy odpowiem Ci na pytanie Nawet F1 ma koła centrowane.
Ostatnio zmieniony przez Abarth dnia 17 Maj 2008 1:17 , w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kpi
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 500
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 17 Maj 2008 18:47 Temat postu: Re: Problem opon |
|
|
Abarth napisał: | Przeczytaj je sobie jeszcze raz ze zrozumieniem to może zauważysz, że błędu nie ma A jak nie widzisz tej różnicy to nie moja wina
Po pierwsze to nie plasticzek tylko tworzywo sztuczne. Jakby to był plastik to jakby pierdykneło to z fury by tylko kluczyki zostały.
Jak już chcesz wiedzieć to odmian tych "plasticzków" są tysiące o różnej twardości i odporności na ścieranie. Potrafią mieć lepsze właściwości od stali.
To nie są te same warunki co w imadle bo masz inne siły promieniowe to raz, a dwa to, że jak będziesz coś ściskał w obszarze zamkniętym to będzie stawiało opór. - 3 Z D N
Po za tym jak ma Ci się coś ściskać - felga jest ruchoma ? Chyba sam nie wiesz co chcesz powiedzieć
Ty faktycznie masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem Nie napisałem, że to co piszesz to wszystko bzdury tylko obydwoje z KoPrem się mylicie A ile w tym czyjej prawdy to sobie sami zinterpretujcie.
To podaj model samochodu z pełną felgą, a wtedy odpowiem Ci na pytanie Nawet F1 ma koła centrowane. |
I zaczyna się obrażanie. Kończą Ci się argumenty?
Skoro sam piszesz że felga się nie rusza to coś ją trzyma. A co ją trzyma? Śruby. Nawet jak masz oryginalne koła do auta to jest różnica ok 1 mm w średnicy piasty i otworu w kole. Czyli na promieniu masz połowę tej wartości. Statystycznie więc koło nie opiera się o piastę poza momentem zakładania go, gdy dla wygody "zawieszamy" je na piaście. Jak się przyjrzeć w aucie to felga odstaje minimalnie od piasty. Można miedzy te powierzchnie coś włożyć. Niewielkiego ale można. Felga NIE JEST zaklinowana na piaście. A skoro jak sam piszesz "felga jest nieruchoma" to oznacza że na piastę nie działa obciążenie.
Jak przypomnę sobie co to za auto ma "płaską" piastę to podeślę.
Napisałem "plasticzek" bo pierścienie są często z jakiegoś rodzaju masy plastycznej. Jednak nie mają one właściwości "lepszych od stali" w kwesti wytrzymałości - jak się troszkę postarać to można je łatwo uszkodzić. Sprawdzone doświadczalnie niestety
Jeździłem też bez pierścieni i nie było żadnych problemów z kołami, biciem itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 17 Maj 2008 20:00 Temat postu: |
|
|
siemanko. co do pierścieni.... miałem ten sam problem.oponiarz przy wymianie opon pokazał mi na czym polega różnica.ja mam kóleczka letnie aluminiowe z oponkami 195/50/15 i nie są to dedykowane felgi pod NX (jak większość z nas) pierścień nie pozwala na luz koła założonego na szpilki przed jego dokręceniem.jednak po dokręceniu nie ma żadnego luzu.ot cała róznica.resztę pozostawiam do oceny samych zainteresowanych ...
P.S. jednak dla bezpieczeństwa powinno się je zakładać.ja mam niezbyt pasujący w jednej feldze, jednak póki co nie ma bicia, opona zużywa się równo, nie ma problemow z niczym , ale od czasu do czasu sprawdzam wszystkie nakrętki.chciałem tylko powiedzieć, co ja zauważyłem i jakie jest zdanie jednego z oponiarzy, a, to, co ja mam w tej kwestii do powiedzenia to zupełnie inna sprawa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marcin dnia 17 Maj 2008 20:21 , w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
michalek
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kraków
|
Wysłany: 17 Maj 2008 21:18 Temat postu: |
|
|
ja jeździłem jedno lato bez pierścieni centrujących i potwierdzam że bije strasznie, tzn przy prędkości 170 efekt jakby miało się zaraz auto rozleciec.. po założeniu pierścieni problem ustał, jednak pozostał defekt wyjących tylnich opon, (wyząbkowane a mam kierunkowe)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abarth
Gość
|
Wysłany: 18 Maj 2008 1:19 Temat postu: Re: Problem opon |
|
|
kpi napisał: |
I zaczyna się obrażanie. Kończą Ci się argumenty? |
Jakie obrażanie ? Stwierdzenie faktu nazywasz obrażaniem. Stwarzasz nową fizykę i sam brniesz w ślepy zaułek.
kpi napisał: |
Skoro sam piszesz że felga się nie rusza to coś ją trzyma. A co ją trzyma? Śruby. |
A co ja Ci wcześniej napisałem - czytałeś to w ogóle ?
"Śruby odpowiadają za przyleganie felgi do piasty, całe obciążenie przenosi otwór centralny i dlatego śruby są tak duże, a długość centrowania jest mała w granicach 8...10mm?
Nawet bez pierścienia koło się wycentruje (z reguły).
Nawet sama nazwa pierścienia mówi, jakie on ma zadanie."
kpi napisał: |
Nawet jak masz oryginalne koła do auta to jest różnica ok 1 mm w średnicy piasty i otworu w kole. Czyli na promieniu masz połowę tej wartości. Statystycznie więc koło nie opiera się o piastę poza momentem zakładania go, gdy dla wygody "zawieszamy" je na piaście. Jak się
|
Bzdury piszesz. Otwór w feldze i piasta jest robiona jako pasowanie luźne i nigdzie nie znajdziesz różnicy 1mm. Są to dziesiątki mm. Dlatego felga z VW ma otwór 57mm, a Opel 56,5.
kpi napisał: |
przyjrzeć w aucie to felga odstaje minimalnie od piasty. Można miedzy te powierzchnie coś włożyć. Niewielkiego ale można. Felga NIE JEST |
Utlenienie metalu (rdza) spowoduje "zablokowanie" felgi na piaście więc co Ty tam chcesz wkładać.
kpi napisał: |
zaklinowana na piaście. A skoro jak sam piszesz "felga jest nieruchoma" to oznacza że na piastę nie działa obciążenie. |
Nie jest zaklinowana bo ma pasowanie luźne wg. zasady stałego wałka.
"Pierścień nie pozwala na ścinanie czy też wyginanie śrub oraz przenosi MINIMALNE OBCIAZENIA WYNIKAJACE z luzów lub niedokręconych dostatecznie śrub. "
kpi napisał: |
Jak przypomnę sobie co to za auto ma "płaską" piastę to podeślę.
|
Podeślij.
kpi napisał: |
Napisałem "plasticzek" bo pierścienie są często z jakiegoś rodzaju masy plastycznej. Jednak nie mają one właściwości "lepszych od stali" w kwesti wytrzymałości - jak się troszkę postarać to można je łatwo uszkodzić. Sprawdzone doświadczalnie niestety
|
Tak ale w rękach lub jak napisałeś w imadle. Jego twardość jest wystarczająca aby przenieść minimalne obciążenia.
kpi napisał: |
Jeździłem też bez pierścieni i nie było żadnych problemów z kołami, biciem itp. |
Dlatego napisałem :
"Koło faktycznie da się wycentrować za pomocą śrub do kół - szczególnie alufelgi o dość głębokich gniazdach typu stożek. Gniazda kulowe już ciut gorzej się pod tym względem sprawdzają, a w feldze stalowej taki manewr najlepiej na wstępie odpuścić.
Pierścienie centrujące są niezbędne do prawidłowego montażu WIęKSZOśCI felg aluminiowych. Zamontowanie felg bez pierścieni centrujących MOZE spowodować "bicie" kół pomimo ich poprawnego wyważenia."
|
|
Powrót do góry |
|
|
KOPr
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: 18 Maj 2008 8:37 Temat postu: |
|
|
Kpi normalnie rozje****albes mi cycki tym wkladaniem czegos pomiedzy piaste a felge Ty miales kiedys auto?
Abarth normalnie jestes moim mistrzem mowilem ze kolo dostanie bicia to kpi mnie wysmiewal. Dwa dni nieobecnosci na forum i juz takie zadymy sie w moim temacie dzieja Pozatym... Kpi nie kompromituj sie ze piasta jest robiona dla wygody przy zakladaniu kola Chcesz byc wygodny to jedziesz na wulkanizacje i robi to za ciebie jakis wafel ktory zedrze z ciebie pare ładnych groszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|