Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 07 Lut 2006 11:14 Temat postu: Ściskanie sprężyn na gorąco |
|
|
Witam wszystkich po raz kolejny! Tym razem trapi mnie następująca rzecz. Mianowicie mam zamiar obniżyć moją seteczkę i wiem,że najprostszym sposobem jest zakup i montaż krótszych sprężyn np -35mm. Jeśli ktoś ma namiary na sklep z takim gadżetem i zna jego cenę, niech pisze proszę. Jednakże ostatnio mój kumpel od SXa podrzucił mi niezły pomysł - ściskanie sprężyn na gorąco. Wiem,że koleś z osiedla przeprowadził taki manewr w E30, beta leży sztywniutko, jeździ już ze 2 lata, a jej nie oszczędza. Co Wy o tym myślicie drodzy Setkowicze? Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: 07 Lut 2006 11:25 Temat postu: Re: Ściskanie sprężyn na gorąco |
|
|
kubolx69 napisał: | Witam wszystkich po raz kolejny! Tym razem trapi mnie następująca rzecz. Mianowicie mam zamiar obniżyć moją seteczkę i wiem,że najprostszym sposobem jest zakup i montaż krótszych sprężyn np -35mm. Jeśli ktoś ma namiary na sklep z takim gadżetem i zna jego cenę, niech pisze proszę. Jednakże ostatnio mój kumpel od SXa podrzucił mi niezły pomysł - ściskanie sprężyn na gorąco. Wiem,że koleś z osiedla przeprowadził taki manewr w E30, beta leży sztywniutko, jeździ już ze 2 lata, a jej nie oszczędza. Co Wy o tym myślicie drodzy Setkowicze? Pozdrawiam |
Myślę, że to jest prosta droga do rozpieprzenia się kolegi razem z tą betą. Przy sprężynach nie ma miejsca na pana Władka z palnikiem. Jest to idealny sposób na rozhartowanie sprężyn, znaczne ich osłabienie, że o pękaniu nie wspomnę...
Ja do swojej kupiłem Weiteca -35 mm za około 460 PLN - spytaj w [link widoczny dla zalogowanych] Jeśli masz problem z amorkami, weitec ma całe kity za bardzo fajną cenę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gościu
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa-Bemowo
|
Wysłany: 07 Lut 2006 11:39 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
tak jak ci mowilem na spocie, sa na ebay'u
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 07 Lut 2006 11:45 Temat postu: |
|
|
Sprezyny weiteca sa tez na stronie [link widoczny dla zalogowanych] , wiec nie bede sie w ebaya bawil No ale wiecie sciskanie na goraco to 20 zł od sztuki, wiec sporo taniej
|
|
Powrót do góry |
|
|
HUBERT
Dołączył: 26 Paź 2005
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sleyerówek k. Wawy Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 07 Lut 2006 22:45 Temat postu: |
|
|
nowe pekaja a co dopiero sprezyny po czyms takim...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
EnDrIu
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 07 Lut 2006 22:50 Temat postu: |
|
|
moje byly obcinane o 3 zwoje w poprzednim aucie jezdzil tak przez rok nie oszczedzalem go i nic sie z nim nie dzialo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 07 Lut 2006 23:24 Temat postu: |
|
|
HUBERT napisał: | nowe pekaja a co dopiero sprezyny po czyms takim... |
Po czymś jakim ? Bo nie wiem o co chodzi ? Wcale nie jest powiedziane,że to sprężynę osłabia. Zresztą ja się nie znam, mam nadzieję,że ktoś mi podpowie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 08 Lut 2006 10:32 Temat postu: |
|
|
kubolx69 napisał: |
Po czymś jakim ? Bo nie wiem o co chodzi ? Wcale nie jest powiedziane,że to sprężynę osłabia. Zresztą ja się nie znam, mam nadzieję,że ktoś mi podpowie. |
Po przegrzaniu sprężyny w celu jej obniżenia i nieodpuszczeniu stali w warunkach takich, jakich producent. Uzyskujesz kilka rzeczy:
-obniżenie sprężyny, i również jej (czasowe) utwardzenie, co nie jest przyjacielem sprężyny - ryzyko pęknięcia wzrasta drastycznie. Producent liczył tą stal na zupełnie inne warunki pracy.
-ryzyko rozhartowania stali, co Ci da mniej-więcej tyle, że sprężyna przestanie trzymać jakiekolwiek parametry, a nawet z czasem przestanie być sprężyną
Reasumując - można się _ratować_ u kowala, który takie rzeczy robi. Ostatecznie można. Ale jeśli ktoś chce zmienić wygląd auta tą drogą, to niech sobie odpuści, albo przynajmniej moco rozważy czy warto - bo to nie jest tak, że nagrzewając kawałek stali i schładzając ją uzyskuje dokładnie taki sam kawałek stali, a poprawianie fabryki w tak istotnej kwestii za 80 złotych jakoś mojego zaufania nie budzi.
Uważam że przy zawieszeniu nie ma miejsca na pana Wacka z palnikiem, obcinanie zwojów, usztywniające gumki czy regenerowane amortyzatory - od tego zależy całość moja i wozidełka, a i jedno i drugie bardzo lubię.
Cholera, długie mi wyszło )
|
|
Powrót do góry |
|
|
AndyP
stary wyjadacz
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: swarzędz
|
Wysłany: 08 Lut 2006 11:01 Temat postu: |
|
|
poszukam więcej info na ten temat.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 08 Lut 2006 12:34 Temat postu: |
|
|
EnDrIu napisał: | moje byly obcinane o 3 zwoje w poprzednim aucie jezdzil tak przez rok nie oszczedzalem go i nic sie z nim nie dzialo. |
To co ja mam powiedzieć? haha jeździłem GTi jakieś 6 miesiecy na poobcinanych springach o jakieś 1.5 zwoja... Kupując nyse od petera byłem zapewniany ze zawias jest sportowy...Spręzyna strzeliła naszczeście przy predkości około 80kmh...Wymieniłem wszystkie odrazu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 08 Lut 2006 12:34 Temat postu: |
|
|
AndyP napisał: | poszukam więcej info na ten temat..... |
No poszukaj Sam jestem ciekaw, ile mi ze studiów zostało we łbie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
EnDrIu
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 08 Lut 2006 13:18 Temat postu: |
|
|
kamil_lbn napisał: | EnDrIu napisał: | moje byly obcinane o 3 zwoje w poprzednim aucie jezdzil tak przez rok nie oszczedzalem go i nic sie z nim nie dzialo. |
To co ja mam powiedzieć? haha jeździłem GTi jakieś 6 miesiecy na poobcinanych springach o jakieś 1.5 zwoja... Kupując nyse od petera byłem zapewniany ze zawias jest sportowy...Spręzyna strzeliła naszczeście przy predkości około 80kmh...Wymieniłem wszystkie odrazu... | widocznie przycinane byly stare, ja zas dokupilem nowe i dopiero je scinalem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AndyP
stary wyjadacz
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: swarzędz
|
Wysłany: 08 Lut 2006 13:36 Temat postu: |
|
|
takie cudo nazywa się "habrowanie".
Facet mówił, że obróbka związana z hartowaniem, rozhatowywaniem (czyli wg mnie cały proces obrobki cieplnej) odbywa sie w piecu indukcyjnym.
znaczy się palnik to prowizora.
Zdejmują sprężynę i jazda. Możesz mieć dłuższą, albo krótszą, jak chcesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 08 Lut 2006 14:12 Temat postu: |
|
|
DZięki wielkie AndyP. Przemyślę tą kwestię, ale możliwe, że spróbuję u pana Wacka, ale z piecem indukcyjnym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 08 Lut 2006 14:20 Temat postu: |
|
|
AndyP napisał: | takie cudo nazywa się "habrowanie".
Facet mówił, że obróbka związana z hartowaniem, rozhatowywaniem (czyli wg mnie cały proces obrobki cieplnej) odbywa sie w piecu indukcyjnym.
znaczy się palnik to prowizora.
Zdejmują sprężynę i jazda. Możesz mieć dłuższą, albo krótszą, jak chcesz. |
I powiedział Ci, że zrobią ze standardowych sprężyn "sportowy" zawias?? Czy że są w stanie, z krótszych, sklepanych zrobic _na jakiś czas_ pełnosprawne sprężynki? Przecież te "sportowe" są robione technologiami nie do uzyskania w normalnym warsztacie...
A co się stanie z amorkami założonymi do krótszych, ale nieutwardzonych sprężyn?
Jak w piecu indukcyjnym można zahartować (ochłodzić) stal?
Dla mnie rozwiązanie do zada i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|