Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 18 Sie 2007 21:21 Temat postu: Skrzypiące zawieszenie . Problem |
|
|
witam
mam problem ze swoja nyska , a mianowicie cos skrzypi w zawieszeniu z prawej strony , najlepsze jest to ze nie mam pojecia co , jest to dosyc uciazliwe i mam tak od okolo 2 dni bez roznicy po jakiej drodze sie poruszam . Prosze o pomoc bo jestem w kropce i nie wiem za co sie najpierw zabrac :/
Skrzypienie występuje z przodu po prawej stronie .
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 18 Sie 2007 21:32 , w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
tjozwiak
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skawina k.Krakowa Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 18 Sie 2007 21:30 Temat postu: Re: Skrzypiące zawieszenie . Problem |
|
|
klupa napisał: | witam
mam problem ze swoja nyska , a mianowicie cos skrzypi w zawieszeniu z prawej strony , najlepsze jest to ze nie mam pojecia co , jest to dosyc uciazliwe i mam tak od okolo 2 dni bez roznicy po jakiej drodze sie poruszam . Prosze o pomoc bo jestem w kropce i nie wiem za co sie najpierw zabrac :/ |
z przodu czy z tyłu ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rado82
Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wysokie Mazowieckie
|
Wysłany: 22 Sie 2007 15:54 Temat postu: |
|
|
witam ,ja mam podobnie umnie to jest z tylu z prawej strony/ rypi juz okolo paru miesiecy no ale jezdze dalej;p jak ktos ma jakis pomysl to niech podpowie co z tym zrobic.pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 22 Sie 2007 22:03 Temat postu: |
|
|
własnie , prosimy o jakies pomysly . Mozliwe ze potrzebne jest tylko smarowanie poszczegolnych czesci ale ja niestety nie wiem za co sie tam zabrac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mac1602
Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa Płeć: GA16DS / GA16DE
|
Wysłany: 22 Sie 2007 22:36 Temat postu: |
|
|
Miałem coś podobnego w Escorcie. Skończyło się na wymianie amorów... przez nowego właściciela.
By uspokoić piszczenie, po wjechaniu na kanał smarowało się (sprayem) gumy na amorach (nie wiem dokładnie gdzie, mechanik to robił). Po jakiś 10 km przestawało - czasem nawet na pół roku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 28 Sie 2007 21:20 Temat postu: |
|
|
jednak to faktycznie były gumy od amortyzatorów , nasmarowane i wszystko cichutko jak narazie zrobilem 100km , zobaczymy co dalej sie bedzie działo . Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|