Forum użytkowników Nissana 100NX

[nemezis336]

Witam wszystkich.
Na wstępie zaznaczę że już pogrzebałem trochę na tym forum ale konretnie nie znalazłem co potrzebuje. A więc mam tak.
Jak odpalę zimnego na gazie to gaśnie jak nic, jak na bęzynie to jest w stanie się utrzymać 200,300 obrotów, jak się rozgrzeje to jest ok 800,900 obrotów. Jak się mam dobrać do ssania - gaźnik, w którym miejscu mam go szukać??? Może troche pomoże albo wprowadzi to w błąd ale od kąd zamontowałem instalacje gazową to na benzynie sie nie kręci jak trzeba powyżej 4 tyś obrotów, przerywa dziwnie, ale to pewnie inny już wątek... [/i]

[arkady]

masz instalacje lpg do gaznikowca wiec musisz poczekac az parownik troche dostanie temp. mam poodbny porblem dopiero jak wskazowka temp sie podniesie moge smalo przelaczyc na lpg

u mnie ssanie to tak do 1500 obrotow.. ale mam wtrysk..

[adrian100nx]

a gdzie jest ssanie w 1.6 wtrysk bo mi trzyma na zimnym silniku ok 1000 obrotów?

[komorokoro]

[nemezis336]

Z tym linkiem komorokoro to se jaja robisz chyba...(zresztą i tak link nie chodzi jak trzeba) a co do parownika to myśle że to nie jest to bo na paliwie powinien mieć około 1000 obrotów jak jest zimny a jest ledwie 300 i to nie bardzo... wieć raczej na 100% ssanie....

[Luki]

Na zimnym silniku:
1. ściągasz obudowę filtra powietrza i filtr tak żebyś widział wlot gaźnika.
2.Następnie naciskasz pedał gazu (raz albo dwa) i odpalasz.
3.Wychodzisz z auta i zaglądasz z góry do gaźnika - jeśli przepustnica ssania jest zamknięta tzn, że ssanie się włączyło jeśli wciąż jest otwarta tzn, że nie załącza się ssanie..
Komorokoro zaznaczył ci gdzie jest sprężyna bimetalowa i układ jej ogrzewania (służący do wyłączania ssania).

PS1. Oczywiście odpalasz na benzynie.
PS2. Oczywiście zakładam, że cały układ podciśnienia jest szczelny.
PS3. Mam podobny problem ze ssaniem - nie załącza się - z tym, że nie mam aż tak niskich obrotów (u mnie ok. 550-600). Za załączenie ssania odpowiada sprężyna bimetalowa (według mojej wiedzy - jeśli się mylę proszę mnie poprawić) - pod wpływem niskiej temp. odpowiednio się napina, a naciśnięcie gazu przed odpaleniem zwalnia zapadkę (nie wiem jak to inaczej nazwać) i powoduje, że napięta sprężyna zamyka przepustnicę ssania. Następnie sprężyna jest ogrzewana (elektryczny układ ogrzewania) i stopniowo się rozluźnia jednocześnie otwierając przepustnicę (tym samym wyłączając ssanie). Problem może więc tkwić w samej sprężynie (pęknięta/zużyta?) lub w czymś pomiędzy sprężyną a przepustnicą (może zasyfiała/zapieczona ośka na której obraca się przepustnica?).
Wiem też (opis w service manual), że można ustawić wysokość obrotów na ssaniu ale to już wyższa szkoła.. no i ssanie musi działać (a u nas nie działa).

[nemezis336]

Super, o to mi chodziło, sprawdze jutro bo dzis już nie dam rady i dam znać co i jak z tego wyszło. Wielkie dzięki oraz wyrazy szacunku dla Komorokoro...

[szneqz]

Witam też mam taki problem (1,6 gaźnik) ale u mnie przepustnica otwiera i zamyka się jak powinna tzn. zimny wciskam gaz klapka ładnie się zamyka chwile pochodzi zagrzeje się i klapka się otwiera próbując zamknąć palcem ładnie odskakuje nigdzie sie nie zaciera czyli wszystko spoko. Jednak na zimnym obroty na benzynie ok 200 po chwili gaśnie na gazie to samo. Na benzynie czuć benzyną i tak jakby zbyt bogata mieszanka była i tu moje pytanie czy na ssaniu dodatkowo może sonda lambda albo coś powinno dodatkowo wzbogacać miesznke czy robi to tylko klapka ograniczając dolot powietrza?
Dodam że wężyki podciśnienia powymieniane a wężyk otwierający tą klapke na dolocie przez którą powinno wlatywać cieplejsze powietrze ocieplane kolektorem wydechowym odłączyłem co dało lepszy efekt i da się go wogóle odpalić poprzez dodanie świeżego powietrza i według mnie zubożenie miesznki. Kolejnym argumentem na zbyt bogatą mieszankę jast to że jak jest jeszcze zimny ma nisamowitego kopa.
Na ciepłym wszystko spoko obr. ok 900 spalanie gazu w granicach 10l benzyny nie wiem.
Ale sie rozpisałem jak na pierwszy post pozdro.