Forum użytkowników Nissana 100NX

red_shogun

Strumienica zwężkowa / naddźwiękowa

Zwężkowe strumienice niestety rozczaruję Was ale nie zamontowałem tego cudu techniki. Piszę o niej aby doinformować właścicieli Espero (ale chyba nie tylko) jakie są koszty i jakich zmiany wymaga seryjny wydech. Otóż planowałem eksperyment z zamianą posiadanego tłumika (zastępującego katalizator) na zwykłą rurę - koszt to 50 zł. Po wizycie u tłumikarza osłuchaniu i obstukaniu tłumików okazało się że efekt dźwiękowy będzie zdecydowanie gorszy (czyli głośniej) a przyrost dynamiki co najmniej wątpliwy jeżeli nie wręcz przeciwny. Potwierdziła się też opinia o solidnym wykonaniu tłumików przez zakład w Pruszkowie, podwójna ścianka i wystarczająco gruba blacha zapewnia iż są one solidne i odpowiednio ciche.
Drugim pomysłem było więc zamontowanie strumienicy w miejsce pierwszego tłumika. I tu niestety zaczynają się schody... jak się okazuje całkowita długość strumienicy wydechu wynosi około 50cm. W związku z tym oprócz usunięcia pierwszego tłumika (byłego katalizatora) należało by jeszcze obciąć kawałek rury i dorobić mocowania. Sprawa staje się już słabo odwracalna i ewentualne rozczarowanie musiałbym okupić kosztem dorabiania lub dokupienia pociętego elementu, ponadto dodatkowo zniechęcające mnie jest zakładane zwiększenie hałasu. Sama strumienica jest zamawiana pod konkretne potrzeby silnika i wydechu i kosztuje około 600zł, koszt montażu i przerobienie rury to kolejne 50-100zł. Czy warto to każdy musi sam się zdecydować, ja zrezygnowałem.....

Strumienica łuskowa (Jonesa)

Ponieważ coraz więcej się mówiło o tym cudzie postanowiłem poddać je osobistej ocenie. Teorię na pewno wszyscy znają, powiem tylko że w przeciwieństwie do strumienicy ww. (Strumienica zwężkowa / naddźwiękowa) nie zachodzi tutaj zjawisko sprężania i przyspieszania spalin poprzez zwężkę a jedynie wprowadzenie gazów w ruch spiralny.
Operacje modyfikacji wydechu, tym razem, przeprowadziłem w znanym mi od dawna zakładzie na Zielonej. Zostałem skuszony niską ceną bo za strumienicę z montażem zapłaciłem 180zł!, ale nie jest to oryginał Jonesa. Montaż jest prosty i przede wszystkim wymiary strumienicy (długość około 30cm) pozwalają na umieszczenie jej w miejsce katalizatora bez konieczności przerabiania rur łączących.
Dynamika. Ponieważ zamiast katalizatora już był przelotowy tłumik nie liczyłem na oszałamiające efekty i tak też się stało. Po wyjechaniu z zakładu poczułem lekką poprawę w elastyczności. Zmiana ta była na poziomie różnicy porównywalnej do poprawy osiągów na lepszej benzynie. Liczyłem że główny przyrost będzie na wyższych obrotach ale ta lekka poprawa była odczuwalna już przy 2000 obr/min. Oczywiście przy bardziej zmodyfikowanym wydechu efekt mógłby być lepszy ale ja staram się zachować kompromis z komfortem. Generalnie pozytywna zmiana nastąpiła i w oparciu również o opinie kilku znajomych, mogę śmiało polecić to usprawnienie.
Hałas. Drugą pozytywna cechą jest poziom hałasu, który zachowany jest na poziomie normalnego tłumika czyli bez pogorszenia a nawet mam wrażenie że poprawy odgłosu pracy silnika z wydechu, który jest bardziej spokojny i równomierny. Jest to cecha która, moim zdaniem, stawia ten typ strumienicy na pierwszym miejscu.
Cena. W porównaniu do 600zł za strumienicę zwężkową jest to zdecydowana różnica no i nie wymaga znalezienia odcinka przekraczającego długość katalizatora lub tłumika. Krótko mówiąc ekonomiczne wyjście.

Podsumowanie

Do modyfikacji wydechu podchodziłem bardzo ostrożnie, pomimo moich obaw o utratę komfortu zdecydowałem się jednak na powyższe zmiany i absolutnie ich nie żałuję. Jak udowodniłem można jednak osiągnąć kompromis i przy zachowaniu przyzwoitego poziomu hałasu uzyskać znaczące polepszenie dynamiki. Niestety z uszczerbkiem dla ekologii, ale to właśnie usunięcie katalizatora i zastąpienie go strumienicą łuskową daje największe efekty, z moich testów wynika że blisko o 1s polepsza się czas do uzyskania setki a poprawa elastyczności jest zdecydowanie odczuwalna w całym zakresie obrotów i na każdym biegu. Inną kwestia jest jednak minimalne zwiększenie zużycia paliwa, które głównie po mieście wzrasta o około 0,5 litra. Być może wynika to z mocniejszego wciskania pedału gazu ..tego na 100% nie wiem. Zasada jest jednak, jak cos zmieniać w wydechu to z głową i nie dać się wpuścić w maliny typu grubsze rury, brak tłumików pośrednich a tylni im głośniejszy tym lepszy, jeżeli chcecie samochodem jeździć na codzień i móc też w miarę komfortowo podróżować na trasie, to skorzystajcie z moich doświadczeń......
uaktualniono 21 marca 2001r.W tym miejscy chciałbym potwierdzić jedną bardzo ważną rzecz, wszelkie zmiany dokonywane w silniku, wydechu bądź gdziekolwiek indziej w aucie, muszę przejść swój okres stabilizacji i dostosowania do nowych warunków pracy samochodu. Zarówno komputer jak i inne elementy ulegają pewnym modyfikacjom i potrzebują czasu na adaptację do zmienionych warunków. Dlatego też zanim ktokolwiek będzie chciał wydać opinię na temat jakiś usprawnień powinien przez co najmniej miesiąc pojeździć sobie i wsłuchać się w swoje auto, bo dopiero po jakimś czasie jesteśmy w stanie ocenić co tak naprawdę w naszym samochodzie uległo poprawie..
Wiem z własnym obserwacji że zarówno po tuningu silnika jak i wydechu efekt pełnej odczuwalności pojawił się dopiero po około dwóch tygodniach. O ile po Chojnackim od razu poczułem że silnik pracuje bardziej miękko i cicho o tyle efekt przyrostu dynamiki doceniłem dopiero po kilku dniach jeżdżenia, podobnie wyglądała sprawa wydechu.
Moim zdaniem po tuningu silnika, drugą w pozytywnych odczuciach modyfikacją jest zmiana wydechu (usunięcie katalizatora).

tekst z 2001r. stąd: [link widoczny dla zalogowanych]

p.s. dodam tylko że strumienica którą jestem zainteresowany: [link widoczny dla zalogowanych] to właśnie strumienica łuskowa (a la katalizator)

Czyli na to wygląda, że w tej chwili powinienem rzucić sobie chyba pieniążkiem i jak wypadnie orzełek to robić za kata tłumik przelotowy, a jak reszka to tą strumienicę łuskową.

lukasz_lublin

ludzie !!!! to forum, anie publikacja pracy inż. Moja jest taka opinia jak chcesz mieć efekt z wymiany czegokolwiek w układzie wydechowym to:
primo -> wszystko na 2" 1,6 na 2,5" ->2.0 bez tego to se pierdzieć można do woli
primo ultimo -> jeden środkowy tłumik i końcowy byle nie ala MUGEN i tego typu, coś sprawdzonego i o sporych rozmiarach puchy. El-tec lub choćby Upgrade o zakończeniu równym reszcie układu. broń boże 100mm to nie turbo!!! środkowy nie musi być duży wystarczy taki ala katalizator, ale im większy tym ciszej!!!
Chcesz mieć odczuwalny efekt no to trzeba sie trochę z kasy wypruć nie ma łatwo.

lukasz_lublin

Chojnackim ??? Co u niego robiłeś ??? Pakiet RS ??? czy jakoś tam? Very Happy

jak tak to wszystko samemu mogłeś zrobć Very Happy

i mieć jeszcze sadysfakcję !!!

VeNoM

Elo Johny ty najpierw sprawdź info na temat strumiennic naddźwiękowych a dopiero potem się błaźnij. Prawda w oczy.
Chociażby ten sklep: [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdro.

johny_fellow

red_shogun

lukasz_lublin

red_shogun

damianos

U mnie 2'' niesamowicie poprawiły dół (plus stabilność obrotów), do tego bardzo odczuwalny przyrost na górze - można odczuć poprzez np zrywanie trakcji czy piszczenie opon przy zmianie biegów. Więc nie zgodzę się, że 2'' jest do bani. Zresztą mówcie co chcecie, mi to po prostu za...chrzania jak trzeba. Fakt, za te +2000PLN może bym miał nawet i z 5 koni więcej, ale czy warto? Rolling Eyes

red_shogun

damianos

CzarnaWanilka

hehm.... tak czytam caly ten topic, czytam i... nadal nie rozwialiscie moich watpliwosci Wink

chce zmienic caly wydech (mam zapchanego kata i ponoc tez srodkowy tlumik). chcialabym zeby autko mialo ladny basik (podkreslam - ladny, przyjemny basik - nie wycie przedziurawionego tlumika) + jesli sie da - troche lepsze osiagi.

czy mozecie mi poradzic jakies konkretne zmiany/ tlumiki/strumienice (tylko tutaj prosze sie nie klocic ;>) /rozmiary/itp/itd?

NadiR

marthen