![Forum Forum użytkowników Nissana 100NX Strona Główna](http://i.imgur.com/lrcee80.gif) |
Forum użytkowników Nissana 100NX 100NX squad
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AndyP
stary wyjadacz
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: swarzędz
|
Wysłany: 05 Lis 2007 19:04 Temat postu: Warsztat: pompki spryskiwaczy - naprawa/wymiana/przełożenie |
|
|
No i stało się. Przestały działać przednie spryskiwacze. Postanowiłem w temacie pogrzebać i naprawiłem urządzenie. Oto mały opis, niestety bez fotek, bo robiłem to po nocy przy latarce. Z czasem mam zamiar chociaż dodać schematyczne rysunki newralgicznych momentów.
Info:
- dobrze jest zdjąć przednie prawe koło, wygodniej się grzebie. Pompki dostępne są po zdjęciu plastikowej osłony nadkola (w sumie ciekawe dlaczego nie ma takich osłon z tyłu? Widać kitajce nie chcieli zrobić auta "prawie" doskonałego ).
- obie pompki, jak to pompki, mają po wężyku, gniazdku i wlocie.
Do dzieła:
- Jako że nie działała mi tylko pompka do przednich spryskiwaczy, postanowiłem przełożyć wtyczki. Proste. Bardzo rzadko używam tylnego, więc może nie działać.
- Zonk nr 1: Wtyczki są różne. Nie da się ich przełożyć, ot tak po prostu.
- Spuszczam płyn, i wyciągam pompki. Pompki są nierozbieralne (teoretycznie, bo DA się je rozebrać, aczkolwiek ciężko i jednorazowo). Mimo to postanowiłem tę uszkodzoną otworzyć.
- Pompka przypomina plastikowy kubek odwrócony dnem do góry, w który ktoś włożył silniczek. W teorii takie rozwiązanie jest git, ale u mnie stojan zaczął rdzewieć i przestał się kręcić wirnik. Przy rozbieraniu należy zaznaczyć położenie szczotek, które są przymocowane do wieczka. Wieczko (pamiętamy - kubek dnem do góry) znajduje się na dole, wyposażone jest w szczotki i wylot płynu do przewodu. Dlaczego trzeba zaznaczyć? Ot normalka przy silniczkach. Przesunięcie "fazy" może spowodować zaprzestanie działania silniczka.
- Ok. Przeczyściłem stojan itp. złożyłem pompkę (trzeba czymś skleić wieczko i obudowę bo może ciec). Test. Działa. Git.
- Wejście pompki jest zarazem mocowaniem jej do pojemnika z płynem i uszczelnione jest gumowym kołnierzem, który jest ciasny. Bardzo.
- Zonk nr 2: Po ostatecznym montażu i podłączeniu okazało się, że pompka działa, ale coś słabe ciśnienie daje. Być może po rozebraniu i złożeniu za mocno ścisnąłem całe urządzenie i trudniej się kręci wirnik. Nie wiem. Postanowiłem wrócić do koncepcji zamiany gniazdek. Bo rozwiązanie spotykane w niektórych naszych setkach (przedni sika tylna wycieraczka majta), raczej mi nie podchodziło.
- Rozwiązania problemu przełożenia wtyczek są dwa: przecięcie kabli i ponowne ich połączenie, albo przełożenie samych pinów we wtyczkach. Oczywiście wybrałem rozwiązanie trudniejsze (niestety okazało się to później)- przekładam piny.
- Piny nie chcą wyjść same, ani nie wychodzą łatwo z pomocą. Są to standardowe piny jak w praktycznie większości gniazd samochodowych, dodatkowo zasmarowanych czymś podobnym do masła.
- Ok, piszę już rozwiązanie, jeśli ktoś się chce wczuć w moje położenie, niech sobie teraz zrobi godzinkę przerwy w przysiadzie.
- Piny wyciąga się poprzez ugięcie pewnego rodzaju zapadki. Wiem, że to ciężko powiedzieć bez fotek, postaram się coś dodać. Aby wyeliminować zapadkę, wkładamy cienki śrubokręt od tyłu wtyczki, starając się prowadzić go prosto. Następnie delikatnie można wyjąć pin. Trzeba zapamiętać układ kabli, bo nie chcemy, żeby pompka zaczęła ssać . Dalej już jest banał. Przełożenie pinów, podłączenie i test. Działa, pompka tylna pompuje na przód i włączam ją wajchą nie obrączką (jak zwał, tak zwał).
Z czasem dodam jakieś graficzne wskazówki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
jac100
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: 06 Lis 2007 14:16 Temat postu: |
|
|
Też się z tym bawiłem. Nierozbieralne denko silniczka dobrze się trzyma na silikon. Przypadłość, którą opisałeś jest nagminna i prędzej czy później spotka każdego. Trochę rdzy i przestaje się kręcić. Ze złożeniem wszystkiego do kupy też jest dużo zabawy. Niestety po kilku miesiącach od naprawy zrobiło się to samo - silniczek nie kręcił i przestałem się bawić w naprawy. Używane sprawne można kupić na allegro po 10-15 zł i tak właśnie zrobiłem.
Tylniego spryskiwacza rzeczywiście rzadko się używa ale lepiej od czasu do czasu żeby się zakręcił bo inaczej może przestać działać.
A działa wam kontrolka poziomu płynu do spryskiwania szyb, bo u mnie po wymianie silniczków przestała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
p@tryk
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 06 Lis 2007 20:33 Temat postu: |
|
|
powiem tak!! mam juz auto od 2 i pol roku. zawsze sie zastanawialem jak sie wlacza tylni spryskiwacz. az wreszcie kolega klubowy uswiadomil mnie ze mam odwrotnie podlaczone tzn jak wlaczam tyl to wlaczaja sie przednie a jak wlaczam przednie to tylko mi smigaja wycieraczki
ale nie bede sie raczej z tym bawil bo juz sie przyzwyczailem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
boniu
Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kielce
|
Wysłany: 06 Lis 2007 22:24 Temat postu: |
|
|
ja mam taki problem, że jak włączę tylni spryskiwacz to słychać jak coś wyje głośno ale na szybę nic nie leci, po zabawie z tym przełącznikiem jak sie idzie zobaczyć to troszkę piany wypływa z spryskiwacza, mógł się wężyk gdzieś zapchać czy coś ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|