Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bullet
stary wyjadacz
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bojanowo koło Rawicza Płeć: GA16DS / GA16DE
|
Wysłany: 14 Cze 2010 0:08 Temat postu: Zaparowana Lampa w Nysce-Czy można ją rozbierać??? |
|
|
Mama pytanie może głupie trochę ale czy w naszych nyskach idzie rozbierać przednie klosze :
Pytam ponieważ lampa od kierowcy po zimie mi zaczęła parować i
chciałbym ją rozebrać a potem na sylikon złożyć.
Jeśli jest taka możliwość to bym rozebrał obie lampy i przy okazji sobie lustra wyczyszczę. :idea:
I wszystko by było cacy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DVD
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: GA16DS / GA16DE
|
Wysłany: 14 Cze 2010 11:01 Temat postu: |
|
|
Jest taka mozliwosc - da sie je rozkleic, pozadna opalarka i duzo cierpliwosci.
Co do czyszczenia odblysnikow radze bardzo delikatnie, aby ich nie uszodzic tj. nie porysowac.
Po tych operacjach ja chcesz, zeby juz wiecej ci nie parowalo to zapomnij o sylikonie bo on to sie nadaje do lazienek.
Kup sobie klej do szyb albo mase poliuretanowa.
Powodzenia dvd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kpi
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 500
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 14 Cze 2010 14:38 Temat postu: Re: Zaparowana Lampa w Nysce-Czy można ją rozbierać??? |
|
|
oskar2483 napisał: | Mama pytanie może głupie trochę ale czy w naszych nyskach idzie rozbierać przednie klosze :
Pytam ponieważ lampa od kierowcy po zimie mi zaczęła parować i
chciałbym ją rozebrać a potem na sylikon złożyć.
Jeśli jest taka możliwość to bym rozebrał obie lampy i przy okazji sobie lustra wyczyszczę. :idea:
I wszystko by było cacy |
Miło widzieć właściwy post we właściwym miejscu
Kolega DVD już mnie nieco ubiegł i w zasadzie odpowiedział na pytanie. Mi co prawda lampa nie parowała ale konieczna była wymiana szkła. Rozklejanie było tak samo na gorąco z tym że sklejałem to jakimś tam rodzajem silikonokleju - mechanik miał taki, działał to nie wnikałem co to. I rzeczywiście koniecznie oczyść delikatnie i bez żrącej chemii (!) odbłyśniki. Mi po takiej akcji świeci 2x lepiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bullet
stary wyjadacz
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bojanowo koło Rawicza Płeć: GA16DS / GA16DE
|
Wysłany: 14 Cze 2010 22:37 Temat postu: |
|
|
Mam taką opalarkę na prąd stosuję się ją między innymi przy nakładaniu foli na szyby czy do opalania farby z mebli.
Co do czyszczenia chciałem to zrobić spirytusem salicylowym i ściereczką jakich się używa do czyszczenia okularów.
A klej do szyb sobie leży u ojca w garażu
Pozdrawiam i dzięki za rady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kpi
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 500
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 15 Cze 2010 1:00 Temat postu: |
|
|
oskar2483 napisał: | Mam taką opalarkę na prąd stosuję się ją między innymi przy nakładaniu foli na szyby czy do opalania farby z mebli.
Co do czyszczenia chciałem to zrobić spirytusem salicylowym i ściereczką jakich się używa do czyszczenia okularów.
A klej do szyb sobie leży u ojca w garażu
Pozdrawiam i dzięki za rady |
No ja bym ten spiryt zamienił na coś innego bo jest szansa że zmatowi lub "pomarszczy" Ci powierzchnię odbijającą światło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|