Forum użytkowników Nissana 100NX

red_shogun

Witka.
Jestem na etapie naprawy blach w newralgicznej tylnej części seteczki. Przy okazji nowych blaszanych wspawów na koniec chcę wreszcie zabezpieczyć blaszkę od syfu pochodzącego z naszych dróg, przede wszystkim soli. I stąd moje pytanie:
Czy ktoś wie jakie wewnętrzne nadkola na tył (te plastikowe) bedą pasowały do naszej seteczki?
Ktoś pisał o tych od golfa II (ale trzeba coś tam dorabiać, przerabiać), pytanie czy pasują też od innych autek, jakich?
Pytam bo sporo tego goni po alegro od wielu autek, różne kształty itd. są też tylne nadkola z Nissana Sunny N14 (90-95) i zastanawiam się czy kształt nadkoli byłby taki sam, skoro wiele innych części od Sunnego pasuje do 100NXa..
Proszę o pomoc i o info jeśli ktoś coś wie na ten temat, bo zakładanie nadkoli mam na wczoraj.

Abarth · Gość

Gość

Red, też się do tego przymierzam.
Z tego co się orientowałem to od golfaII pasują b. dobrze tylko trzeba brać dwa lewe ( bez wycięcia na wlew paliwa). Mnie blacharz wstępnie wycenił na ~ 250,- już z nadkolami, także nie jest źle. CHoć osobiście liczę się z wydatkiem ~ 500,- Confused

na tzw "nieprzewidzane" sytuacje.

red_shogun

Dzięx za info panowie, no to luknijcie tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

i pomóżcie podjąć ostateczną decyzję (z czym będzie mniej "rzeźbienia")?

foster

red_shogun

Abarth · Gość

Gość

Red, czekam na efekty rzeźby. Wink

Cieszyn

Wiem ze temat jest o tylnych nadkolach, ale nie wiecie jak się sprawa ma z przednimi? pasowały by też od kia?

Pitek NX

ja tez sie przymierzam do wymiany nadkoli + progów wiec jestem bardzo ciekawy czy na 110% nadkola pasują od Kia

Plebanoo

Szkoda ze nie przeczytałem wczesniej tematu... kupiłem tzw uniwersalne, TRAGEDIA wyglada makabrycznie nie mowiac o montazu tego badziewia. Szogun moze jakies foteczki zapodasz jak to u Ciebie wyglada? Wdzieczny bede. Pozdr.

red_shogun

Hejka.
Na prośbę zapodaję moje odczucia po montażu. Fakt nie robiłem tego sam (bo przy okazji spraw blacharskich przy nadkolach poprosiłem o montaż tych plastikowych nadkoli od Kia Shumy blacharza), ale mimo to zapodaję moje odczucia, głównie wizualne.
No więc na wstępie: nadkola od tej Kia - pasują, ale.....
1) ich minus to "zaokrąglenia na końcach" co skutkuje tym że nie zasłaniają do końca dolnych partii (w rejonie progów). To spory mankament, choć u mnie w gti niwelowany ori nakładką na próg, która akurat zasłania w zasadzie tą "dziurę" nieosłonieta do końca przez nadkole ( w 1.6 może byc to o tyle wiekszy problem, że jak wiadomo nie posiadaja zazwyczaj tych progów co w gti). Oczywiście problem mozna ciut zniwelować przesuwając nadkole plastikowe w dół, ale wiązało by się to chyba z poszerzaniem i wycinaniem otworu w miejscu na amortyzator (spręzynę). Żałuję że nie dopilnowałem tego tematu u mnie, bo na chwilę obecną ciut nadkola wystaje mi z tyłu (dając jakby delikatny "chlapacz"- może to i dobrze?, no a przy progu ciut nadkola zabrakło).
2) Jak macie zgniłe od zewnątrz blachy nadkola to może być problem z przykręceniem tych plastikowych nadkoli bo nie będzie najzwyczajniej do czego (rdza jak wiadomo nie trzyma Razz

)
3) najważniejsze jest jednak to że w samym środku te plastikowe nadkola układają się OK, tzn. są dobrze wyprofilowane do ori kształtów w 100NX.

Reasumujac: jestem zadowolony, bo jak to mówią lepszy rydz niż nic, a cały syf związany z zimową solą i jesiennym syfem z dróg zatrzymają. Choć kto wie czy nadkola dedykowane do tego sławetnego już golfa II nie były by lepsze (tzn. dłuższe a co za tym idzie lepiej leżące na końcu - przy progu), ale ciężko mi to oceniać skoro nie miałem okazji porówniania. Może się okazać że inne będą lepsze na tych końcach, ale gorzej je będzie ułożyć i dopasować wewnątrz, no ale to juz tylko moje gdybania, bo jak mówię nie miałem okazji porównainia.

Gość

Red-zdjęcia, zdjęcia i jeszcze raz zdjęcia... i jaka kaska.

red_shogun

red_shogun

OK, u mnie wygląda to tak:
[link widoczny dla zalogowanych]

p.s. tylne prawe nadkole jest troszkę inne niż lewe, stąd trzeba je delikatnie podrzeźbić na jednym z końców.