Forum użytkowników Nissana 100NX

nitarda

LPG pro i tyle a poz tym moja noga non stop wciska pedał gazu do podłogi i nic się nie dzieje. Zajeżdżanie auta to może twoja wina przez nie dbałość i wsadzanie kasy w tuning a nie w części najistotniejsze

Marcin

fajna Secia, no i felunek niczego sobie.wygląda na dobrze utrzymaną.gratuluję tylnych głośników.chciałem tam wsadzić podobne Helix'y, ale się wystraszyłem Very Happy

, a tak na marginesie nawiązując do chłopaków to : ja również jak Stoo i Nitarda w pierwszej Secie miałem gaz i latała bez problemów , dosłownie nic się złego z tym nie działo.Miałem jedynie małe zastrzeżenia co do dynamiki (brak Blosa), ale żadnych do elastyczności.LPG jest fajne, bo gaz w podłogę, a o kosztach się nie myśli.jednak teraz mam Setkę bez gazu, ale też nie żałuję i póki co nie myślę zakładać LPG, no, chyba,że na tyle mnie przyciśnie...

Juzek198720

hehe no raczej nie o moją niedbałość bo wymieniałem wszystko co się da a w części tuningowe się nie bawiłem bo to stary samochód jest

wkońcu ma 28 latek Very Happy

,a z gazem miałem zawsze problemy chociaż może to dlatego właśnie że miał już silnik swoje lata,ale to inna historia

no cóż może u nas w setkach jest całkiem inaczej i naprawde niema na co narzekać?? jak założę to zobaczę i napewno będzie gites malines Laughing

co do setki to dzięx Marcin

dawaj twoją to poogladamy i głośniki wkładaj tylko blisko montuj błotnika a pewnie najlepiej to by pasowały tam 5"/7" ale cóż tak graja super więc nienarzekam

a co do mojego stanu setki to nie jest zadbana jeśli chodzi o blachę i w środku lekko wydarta Very Happy

np.na siedzeniach ,dywaniki wytarte itp. wcześniej zderzak mi odstawał jak pawiowi ogon Very Happy

ale już się za nią wziąłem i nie pozwolę by mojej setuni coś dolegało hehe może następne auto dożyje 28lat Very Happy

,pozdrawiam i dzięki jeszcze raz.

stoo

Marcin

Zwoli

Nie no Juzek, przecież ty masz gaźnik nyske, sami dochodziliśmy do tego, pamiętasz ;p Więc jak gazik założysz bez miksera, zakładasz blosa na legalu, a mocy nic nie tracisz, jest to samo jak na benie, poczytaj komentarze na temat blosa, wszyscy wychwalają

na bank nie będziesz miał problemów ;D

CzarnaWanilka

Juzek198720

hehehe Stoo ,to nie tak Razz

źle zrozumiałeś miałem kadeta i jeździ do tej pory elegancko i on ma 28 latek a pisałem też o nysce że chciałbym by moja nyska też dożyła tylu

o to chodziło Very Happy

Zwoli pamiętam że dochodziliśmy do tego że ja i Ty mamy gaźniki z pamięcią kiepsko nie mam

ale gaz założę może nieprędko ale założę

dzięki

łooooooł jak Czarna wanilka napisała ok.60zł do pełna to ładna taniocha Very Happy

ja co dwa tygodnie tankuję do pełna za 180-187zł i jeszcze nie narzekam Very Happy

a tutaj 60 zł , ja bym cgyba co tydzień był nad morzem Very Happy

ale ogólnie to jakiś czas temu jak myślałem o założeniu gazu z blosem( tylko niewiedziałem jak on wygląda Razz

)
bo kiedyś czytałem że moc jest porównywalna do benzynki

a kadeta miałem na mieszaczu i słaby był więc tego napewno nie założę
ale i tak musiałbym z 1500zł mieć
a jak narazie zauważyłem to że mnie czeka wymiana przedniej szyby :/ jak go kupiłem to wyglądało jakby się odklejała chociaż niezaciekało ale teraz pęknięte już mam ze 2 cm przy słupku od pasażera i w innym miejscu się odkleja :/ ktoś pożałował i kupił nie oryginalną więc teraz widać co to za badziewie ehh...a miało być tak pięknie :/

Juzek198720

Siemka, już mam nowe foteczki jak coś

pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!!!

Zwoli

Juzek nie obraź sie noo ale wszystko zacne, ale to coś białego przy lampach Razz

No nie wiem... heh troszke lipa ;/

Juzek198720

hehe nie no dlaczego mam się obrazić, trochę jak jastrząb wygląda Very Happy

, ale musiałem tak zrobić bo słabo lampy świeciły w nocy jak było mokro,teraz jest ok ale i tak zmienię żarówki na jakieć pożądnej firmy i cały zderzak pasowało by wywalić bo ten trochę spaprany jest :/

Juzek198720 · Wysłany: 22 Mar 2011 2:41 Temat postu:

A więc,od 6.02.2011 jestem posiadaczem drugiej setki tym razem na wtrysku i po liftingu ale od początku...

Zobaczyłem setkę na allegro i spodobał mi się kolor,stan jak i to że ma gaz(zawsze to taniej),ja w swoje poprzednie nie chciałem zakładać ponieważ pewnie znając moje szczęście zaraz miałbym coś urwane przez jakiegoś "fachowca" :/ (w nowym mam urwaną kratkę nawiewu,widać lekkie pęknięcie ale jak chciałbym wyciągnąć to się rozlatuje),a więc do rzeczy.Setka była w Pruszczu Gdańskim,więc zdecydowałem się ją obejrzeć a przy okazji zobaczyć morze po 4latach i pobudzić wspomnienia...Za namową kumpla który pożyczył mi kasę na setkę wybrałem się pociągiem z Częstochowy do Pruszcza Gdańskiego oczywiście z przesiadką ponieważ inaczej bym się tam nie dostał,wyjazd zrobiłem w sobote na wieczór 19.43 żeby na rano być w niedziele ok.5.48 na miejscu.Jako że pierwszy raz jechałem sam tak daleko pociągiem(wcześniej jeździłem tylko autem) byłem nakręcony całą podróżą,ale jednak autem byłbym lepiej zadowolony,trzęsie wyspać się niemożna,w dodatku wszystkiego trzeba pilnować,chociaż zawsze to jakaś przygoda.Bałem się nie przegapić przystanku ani tym bardziej pociągu ponieważ musiałem drugi bilet kupić w Tczewie i dojechać innym pociągiem do Pruszcza.Podróż jako taka,źle nie było

zadzwoniłem do gościa od nxa że jestem na miejscu i czekam przy pkp,tak my się wcześniej na oględziny umówili.Było koło 6 rano,ciemno a ja myślałem jak ja zobaczę rdzę czy co jest do roboty,ale spacerując po mieście i czekając na gościa zaczeło się rozwidniać i wychodzić słońce.Więc tyle mnie cieszyło,nie chciałem oczywiście wracać już pociągiem ponieważ ja jak się na coś napale to nie rezygnuje z tego i wiedząc że jeśli będzie to auto miało jaką drobną lub grubszą usterkę a blacha będzie w miarę ok to go wezmę,ale nie chciałem wierzyć że blacha nie jest zła więc wolałem czekać na oględziny.Nastał czas,gość przyjechał samochodem pierwsze co mi się rzuciło w oczy to światła brak spoilerów(ten łysy wygląd) i .... ten brud :/ mina mi zrzedła,jak można sprzedawać auto i go nie umyć :/.Zacząłem myśleć jak ja zobacze co z nim jest nie tak skoro jest brudny jakby pływał albo był autem off road,ale po krótkiej rozmowie na dzień dobry ze sprzedającym kazałem otworzyć bagażnik,i pierwsze co zrobiłem to nadkola,tu moje ździwko patrze a tam praktycznie niema dziur tylko lekki nalot z rdzy na jednym z nadkoli,mój poprzedni ma bardzo widoczne dziury ale na tym nie skończyłem sprawdziłem ręką nadkola od wewnątrz,zewnątrz i tam blacha ok.mówie niemożliwe,jak nówka troche przytarty gdzieś tam ryski ale blacha ok

progi zdrowe lekki nalot i na prawej stronie rdza na łączeniu przy słupku ale nie wielka.Sprawdzałem progi,szarpiąc,ciągnąc poprostu nic.Kazałem odpalić silnik auto na sekwencji,odpaliło na benzynie i po chwili wskoczyło na gaz,zero falowania,silnik bez szarpania,ani drgań chodził równo,ale dalej byłem źle nastawiony mimo tego że był w dużo lepszym stanie niż moja stara setka.Chciałem się przejechać bo w aukcji pisało że na skrzyni łożysko słychać,więc chciałem je usłyszeć.Jak ruszyłem to mnie przeraziło,potwierdziły się moje obawy,skrzynia jak w żuku,auto miało średnie hamulce oraz mułowate jak mój stary kadet(byłe auto przed setką) zaraz powróciły niemiłe wspomnienia z gazem,dźwiękiem silnika i przyśpieszeniem,a nawet zapachem(jakby parowało w środku przegrzanym płynem chłodniczym).Nie wiedziałem co robić,byłem w kropce,w dodatku koleś mnie poganiał z kupnem bo o 13 miał być kolejny kupiec który podobno miał go brać,ja nie chciałem by do tego doszło bo auto mi się z wyglądu spodobało i mimo zwykłości miałem chęci zrobić z niego drugą sportówkę(mam do tej pory).Pomyślałem "co będzie to będzie" wiem że tak się nie robi bo można wpaść ale cóż skoro baza dobra to reszte da się i warto wymienić

Zakupiłem je,ale mimo że się zdecydowałem i wszystko poszło w miarę ok to i tak miałem wątpliwości.Auto miało już 3 właścicieli ja jestem 4 więc coś mi się nie podobało,mówię albo ma wadę ukrytą ,albo trafia na nieodpowiednich ludzi i ktoś jeździ do czasu dopuki nie trzeba coś zrobić,mówię może z papierami jest problem,ale to się okaże przy rejestracji ;/.Miałem do przejechania z 500km do domu a jeszcze musiałem do Torunia do znajomego podjechać więc wyszło ponad 600km.Nie mogłem sobie odmówić i pojechałem nad Zatokę Gdańską żeby chociaż poczuć to powietrze,jako że czas mnie gonił długo tam nie byłem zadzwoniłem do domu z informacją że zakupiłem kolejną setkę.Ogólnie jechałem bez spania,co mnie dziwiło że tyle wytrzymuję i daję radę,nawet mnie nie zabolały gnaty

(wcześniej jak jeździłem nad morze robiłem trzy przystanki Razz

) od sprzedającego miałem zajęty bagażnik rupieciami,alusy,stalówki sprężyny sportowe oraz tube wzmacniacz.Od znajomego z Torunia wziąłem nówki wachacze,skrzynię i parę innych gratów,więc tył był zajęty cały.Ogólnie auto brudne od zewnątrz jak i wewnątrz,niemogłem patrzeć na nie.Patrzyłem przed siebie żeby tego brudu nie widzieć.Po przejechaniu kilkudziesięciu może pare setek kilometrów nie wytrzymałem i zakręciłem na stacje oczyściłem w środku auto,odkurzając wszystko co się dało.Wtedy dopiero mogłem jechać dalej,po kilku godzinach jazdy nawet mi się spodobało to auto,zacząłem się nawet rozglądać po wnętrzu Very Happy

jedyne co to zjeżdżałem do mCdonalda coś przegryźć.Będąc za kółkiem przez 16godzin miałem już dość,chciałem być już w domu i patrzeć na to co kupiłem hehe.Długo to trwało ale dotarłem do domu,znaczy się do swojego miasta pierwsze co to pojechałem na myjnię i porządnie je umyłem(po drodze myjni nie widziałem a jak były to leciała zimna woda i brudu nie domyła :/ ) po tylu godzinach koło 23 byłem w domu i marzyłem tylko o spaniu.Dojechałem autem z rozwalającą się skrzynią(podobno to na mechaniźmie różnicowym łożysko,a nie oporowe) ale dało radę jedyne co to niewiem dlaczego podkusiło mnie zajżeć w połowie drogi pod maskę i zobaczyłem że w zbiorniczku nie ma płynu hamulcowego,kupiłem na stacji i dolałem ale pewnie już się zapowietrzyły hamulce,dlatego takie słabe są.Niebęde dalszej historii pisał co się działo po zakupie,fotki,gruntowne sprzątanie,itp.Powiem tylko że setka dzisiaj wygląda o wiele lepiej,a pierwsze co się zająłem po wynajęciu garażu to blachę chciałem doprowadzić do stanu dobrego,oczywiście niezabrakło przyciemnienia tylnych szyb,jak i skrzyni basowej i lepszego wzmacniacza,radio zostało takie jakie było w aucie kenwooda stare radio które czyta tylko CD ale podoba mi się jak gra i ten odwracany panel:) kiedyś pewnie je zmienie,może jak spłacę auto będe bardziej szedł w tuning a może poprostu się już zestarzałem hehe..Auto zakupiłem z myślą o lepszej bazie jak i tym że silnik na wtrysku więc więcej koni wykręcę,powoli po konserwacji podwozia,zmianie zawieszenia na obniżone i renowacji hamulców przyjdzie kolej na odmulanie silnika ponieważ mam wrażenie że dokładnie auto ma i na gazie i na paliwie z 80KM a mój pierwszy nissan na gaźniku ma ze 100KM niewiem czemu taka różnica ale przyśpieszenie starego a nowego nismo to niebo a ziemia.Potem myślałem dodać jakiś spoilerek żeby agresywnie wyglądał i przestał być "zwykłym autem"a stał się wyjątkowym jak poprzedni.Prawdę mówiąc mało kto się za nim ogląda,bo brak mu tego sportowego wyglądu,brak mu charakteru ale ja to zmienię bo mam nadzieje że gdzieś tam jest ukryty sportowy duch walki a to wszystko przez ludzi którzy go nie chcieli... Może to i głupie ale dla mnie auto to wolność i każde ma coś w sobie wyjątkowego...

Dane Techniczne i wyposażenie
Nissan 100Nx 93r. Ciemno niebieski perła
Silnik 1.6 16V wtrysk benzyna- gaz sekwencja
wersja z ABSem ,szara tapicerka z dodatkiem czarnego,opony alu 195/50/15 ,targa

moje mody i wymiany
- wymiana pasków alternatora i wspomagania
-zmiana podświetlenia wnętrza na diodowe White Cool
-Alarm z powiadomieniem i centralny 3 siłowniki
-przyciemnione tylne szyby
car audio:
-założenie wzmacniacza Blaupunkt GTA 260
-skrzynia basowa Blaupunkt
-głośniki 210W 40W RMS Blaupunkt 16.5 cm śr w drzwiach
-głośniki w boczkach 13cm pionier 170W 50W RMS
-amortyzatory weitec przód jak narazie
-złote zaciski hamulcowe Razz

-usunięte kolektory hamowania,zastosowane przewody hamulcowe uruchomienie ręcznego
-pomalowana podłoga(spód) na popielaty,stabilizator na czerwono,oraz drążki zmiany biegów
-uszczelnione wycieki w silniku
-wyczyszczenie dekla zaworowego na błysk
-wyczyszczenie z rdzy i pomalowanie od nowa miski olejowej
-wymiana wachaczy na nowe service part
-wymiana końcówek drążków kierowniczych
-ustawienie zbieżności
-kupione nowe opony 2011r bieżnik V 195/50 R 15 letnie
-tylne opony Vredestein 2008r 195/50 R 15 letnie
-tylne amorki Kayaba
-Felgi letnie Titanium srebrne,zimowe Borbet białe wszystko 195/50 R15
-odbudowanie mocowań oprawek oświetlenia na tablice rejestracyjną i wymiana żarówek na LED super mocne białe (15zł szt)

Pierwsze zdjęcia 06.02.2011:
[link widoczny dla zalogowanych]

zdjęcia robione na drugi dzień po zakupie 7.02:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A tutaj zdjęcia z ostatnich prac w ciągu 3miesięcy po zakupie auta:

-spód auta:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

wydech nie malowany bo jeszcze czeka mnie wycięcie kata

[link widoczny dla zalogowanych]

wtedy jeszcze nie pomalowane zaciski...

[link widoczny dla zalogowanych]

-zawieszenie weiteca przód i wymalowane nadkole

[link widoczny dla zalogowanych]

-wtedy przed wymianą wachaczy i z wielką kupą rdzy:

[link widoczny dla zalogowanych]

Lewy wachacz nowy:

[link widoczny dla zalogowanych]

Prawy nowy:

[link widoczny dla zalogowanych]

A tu na gotowo założony wachacz,pomalowany drążek kierowniczy i stabilizator,a przed malowaniem zacisków-teraz wygląda jeszcze ładniej :

[link widoczny dla zalogowanych]

-uszczelnienie miski olejowej i omalowanie rury kolektorowej:

[link widoczny dla zalogowanych]

-wymiana skrzyni biegów(tymczasowa skrzynia,teraz dźwięk jak w ferrari,nie jak w żuku hehe)

[link widoczny dla zalogowanych]
trochę upaćkana,olejem smarem ale to fotka była zaraz po założeniu skrzyni(dużo później była malowana podłoga co widać w tle)

-sprzęgło Aisin

[link widoczny dla zalogowanych]

A teraz zdjęcia na dzień 25.05.2011:

-wyczyszczony dekiel zaworowy
[link widoczny dla zalogowanych]

-omalowane zaciski na złoto przód i tył

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

a tu jak to wygląda ogólnie za felą:

[link widoczny dla zalogowanych]

Na pewnej sesji w końcu kwietnia auto wyglądało tak,teraz się trochę pozmieniało,zaciski,opony,itp...takie drobnostki:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Ogólnie na dzień dzisiejszy różnica jest kolosalna,w prowadzeniu auta,hamowaniu,przyśpieszaniu,jak i samym dźwięku i pracy silnika.Jestem zdziwiony jak można było dopuścić żeby autem jeździć w takim stanie,np.hamowało tylko jedno przednie koło,a ręczny był zacięty,poza tym auto jeździło "okrakiem".Co mnie czeka dalej??to się okaże,napewno już nie pozwolę by było w takim stanie jak ja je kupiłem i mam nadzieje że setka zostanie ze mną na dłuuuugo długo i jeszcze dłużej Wink

Teoś · Wysłany: 22 Mar 2011 18:04 Temat postu:

Ale kolega sie rozpisał Very Happy

he he

bartik · Wysłany: 22 Mar 2011 18:14 Temat postu:

A ile kosztował nowy nabytek, oczywiście, jeżeli można wiedzieć