|
Forum użytkowników Nissana 100NX 100NX squad
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marthen
junior admin
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 15 Maj 2007 13:15 Temat postu: |
|
|
red_shogun napisał: |
Na koniec krótkie dwa pytania do fachowców:
- kto jest za którym rozwiązaniem (1,2,3 czy 4)? a kto wstrzymuje się od porady?
- i drugie pyt: czy zakładając nowe amory, zostawiać na tyle stare acz markowe sprężyny (Eibach Sportline -45/50mm) czy też kupować nowe (acz mniej markowe) jamexy -35mm? |
Nie podałeś IMO ważnej informacji - w jakim stanie jest buda? Trzeszczy bardzo czy tylko trochę?
Tak czy owak, wg mojej wiedzy, przy sprężynach tak drastycznie krótszych jak Twoje Eibachy zalecane jest stosowanie amortyzatorów przystosowanych do takich sprężyn. Bez tego ryzykujesz przyspieszone niszczenie całego (chyba, jak ktoś się doktoryzował z zawieszzeń niech mnie poprawi )układu zawieszenia.
Ceny Bilsteina B6 sprawdzałeś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
red_shogun
stary wyjadacz
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 15 Maj 2007 15:13 Temat postu: |
|
|
marthen napisał: | red_shogun napisał: |
Na koniec krótkie dwa pytania do fachowców:
- kto jest za którym rozwiązaniem (1,2,3 czy 4)? a kto wstrzymuje się od porady?
- i drugie pyt: czy zakładając nowe amory, zostawiać na tyle stare acz markowe sprężyny (Eibach Sportline -45/50mm) czy też kupować nowe (acz mniej markowe) jamexy -35mm? |
Nie podałeś IMO ważnej informacji - w jakim stanie jest buda? Trzeszczy bardzo czy tylko trochę?
Tak czy owak, wg mojej wiedzy, przy sprężynach tak drastycznie krótszych jak Twoje Eibachy zalecane jest stosowanie amortyzatorów przystosowanych do takich sprężyn. Bez tego ryzykujesz przyspieszone niszczenie całego (chyba, jak ktoś się doktoryzował z zawieszzeń niech mnie poprawi )układu zawieszenia.
Ceny Bilsteina B6 sprawdzałeś? |
1) Hehe pyt za sto punktów - czy buda obniżonego 15letniego autka może, czy nie może trzeszczeć?
A na poważnie - jestem w szoku że fura jaką posiadam nie daje w ogóle w drastyczny sposób poznać po sobie (i po plombach w zębach jej właściciela), że ma tyle lat i takie obniżenie (to że czasem mi jakiś plastik w środku pierdnie to chyba norma nawet wśród kilkumiesięcznych furek - oczywiście nie Nissanów Co do zawiechy i amorów odpukać nic ale to nic się nie działo od bardzooo dawna, aż... do zeszłego tyg gdzie mi poszedł lewy tylny amorek i dlatego teraz jestem na etapie zakupów
2) dlatego chcę zastosować do takiej drastycznej obniżki jaką mam sportowe amory - czyli: KYB Ultra SR (a że mega sportowa zawiecha (z regulacją) w oryginale do 100nx nie jest dostępna (chodzi mi np. o KYB AGX lub KONI) to jestem zmuszony zastosować to co jest (czyli domyślam się że skończy się na wyborze Ultra SR a nie Exel-G)
p.s. stosując do obniżonka dobre acz standardowe amory np. Exel-G - nie ryzykujesz przyspieszonego zniszczenia całego zawieszenie, a co najwyżej mocno przyspieszonego zniszczenia samego amora (skok amora będzie inny niż przewidziany w fabryce itp)
3) Jakoś nie wyznaję zasady: "skoro pasuje do N14 czy P10/11 to musi pasować do B13" (za dużo razy już się na tym przejechałem, choć nie powiem kilka razy mi się udało w taki sposób coś zaoszczędzić , zatem wszelkie propozycje a la: Bilsteina B6/B8 lub wspomniana już KONI (do przeróbek), itp. traktuję z wrodzoną rezerwą - zbyt łatwo się sparzyć, a ryzykuje sie wiele: przede wszystkim czas i pieniążki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
foster
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 15 Maj 2007 16:28 Temat postu: |
|
|
red_shogun napisał: | p.s. stosując do obniżonka dobre acz standardowe amory np. Exel-G - nie ryzykujesz przyspieszonego zniszczenia całego zawieszenie, a co najwyżej mocno przyspieszonego zniszczenia samego amora (skok amora będzie inny niż przewidziany w fabryce itp) |
heh, sam sobie odpowiedziałeś na pytanie o wybór amorów do obniżonego zawieszenia; w każdym przypadku ryzykujesz zniszczeniem nowego standardowego amora przy kontakcie z większą dziurą/siłą, a w drastycznym - jak masz rudą w nadkolach - z wizytą jego w kabinie .
Nie chodzi o skok amora jako taki, ale o przesunięcie całego punktu pracy o 50mm w "dół", bliżej gleby (dlatego krótsze sprężyny/krótszy cały amor), amor w marginesie pracy będzie robił robotę - mniej efektywnie bo ma mniejszą ilość gazu/oleju do sprężenia na odcinku: praca - dalej już nie mogę pracować swobodnie w dół tylko w górę -, ale w krytycznym przedziale "dobicia" zamiast niego masz już "walec metalu".
Jak już miałbym wybierać z opcji to poszedłbym na całość, w postaci super twardych amorów przy zostawieniu Eibach'ów, z uwagi na wyższy współczynnik tłumienia/szybciej wyhamują/zmniejszą ewentualne dobicie do zera. Próg krytyczny też powinny mieć wyższy. Jak przeżyje nadkole to też dobra wiadomość .
Kompromis to 4 opcja którą podałeś, finansowo nieciekawa.
Może Apex ma komplet do gti?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
red_shogun
stary wyjadacz
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 15 Maj 2007 22:09 Temat postu: |
|
|
foster napisał: | red_shogun napisał: | p.s. stosując do obniżonka dobre acz standardowe amory np. Exel-G - nie ryzykujesz przyspieszonego zniszczenia całego zawieszenie, a co najwyżej mocno przyspieszonego zniszczenia samego amora (skok amora będzie inny niż przewidziany w fabryce itp) |
heh, sam sobie odpowiedziałeś na pytanie o wybór amorów do obniżonego zawieszenia... |
Hehe na to wygląda
foster napisał: | Nie chodzi o skok amora jako taki, ale o przesunięcie całego punktu pracy o 50mm w "dół", bliżej gleby (dlatego krótsze sprężyny/krótszy cały amor), amor w marginesie pracy będzie robił robotę - mniej efektywnie bo ma mniejszą ilość gazu/oleju do sprężenia na odcinku: praca - dalej już nie mogę pracować swobodnie w dół tylko w górę -, ale w krytycznym przedziale "dobicia" zamiast niego masz już "walec metalu". |
Czyli wykład sprowadza się dokładnie do tego samego o czym gdybając napisałem, czyli że obniżenie 50mm i standardowy amor = skrócenie żywotności amora
foster napisał: | Jak już miałbym wybierać z opcji to poszedłbym na całość, w postaci super twardych amorów przy zostawieniu Eibach'ów, z uwagi na wyższy współczynnik tłumienia/szybciej wyhamują/zmniejszą ewentualne dobicie do zera. Próg krytyczny też powinny mieć wyższy. Jak przeżyje nadkole to też dobra wiadomość . |
I ja jestem skłonny skorzystać z tego rozwiązania: czyli KYB Ultra SR z moimi Eibachami.
Tylko że Eibachy maja u mnie pare lat (ile nie wiem bo je jeszcze helmut zakładał), stąd dylemat na lini: współpraca nowe ze starym.
A co do żywotności nadkola - cóż nam posiadaczom 15 letnich nysek pozostaje - chyba tylko modlitwa.
foster napisał: | Kompromis to 4 opcja którą podałeś, finansowo nieciekawa.
Może Apex ma komplet do gti? |
No ja jednak chyba skorzystam z opcji nr 3, a jak by mi coś odj..... to w ostateczności opcja nr 2: bo jak KYB Exel-G to tylko z dłuższymi niż -50mm sprężynami, czyli -35mm Jamexa.
p.s. Apex niestety do gti ma tylko sprężynki i to żenująco słabo obniżające (-30mm) więc temat dla mnie wogle odpada.
dziex za rady pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coobek
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: 15 Maj 2007 22:28 Temat postu: |
|
|
red_shogun napisał: | - kto jest za którym rozwiązaniem (1,2,3 czy 4)? a kto wstrzymuje się od porady?
- i drugie pyt: czy zakładając nowe amory, zostawiać na tyle stare acz markowe sprężyny (Eibach Sportline -45/50mm) czy też kupować nowe (acz mniej markowe) jamexy -35mm? |
Ja przystałbym na kalkulacje nr 1
Juz pisze dlaczego i nie sugeruj sie tym bardzo bo jest to moja subiektywna ocena.
Wybrałbym KYB Exel-G bo od ponad dwoch lat na takich jezdze (ponad 70 tys. km) i jest superowo (optymalnie, w sam raz dla mnie sztywno i komfortowo) ale ja mam seryjne sprezyny i amory dokładnie takie jak Ty potrzebujesz.
W kazdej chwili tez mozesz przejsc na tą druga opcje z jamexami bo demontaz tyłu nie jest trudny a bedziesz miał wtedy dobre porównanie i na spokojnie mozesz kupowac sprezyny.
A co sadzisz o Lesjöfors? bo wlasnie AZIMUS mnie atakuje zebym mu sprawdził ile by wyszły na dobrym rabacie. Jutro powinienem wiedziec.
Albo jest jeszcze inna opcja. Moze przetestujesz mojego i stwierdzisz czy Ci odpowiada. Jesli tak to zamienisz sie z AZIMUSEM, któremu jest ciagle za wysoko i za mało sztywno
On ma seryjne nowe (jakis nawiedzony Szkop wymienił u niego całe tylne zawieszenie na nowe) Tylko nie wiem czy on bedzie chciał.
Odnosnie KYB Ultra SR to nie mam przekonania. Napisze mało konkretnie ale kiedys słyszałem opinie, ze cos z nimi jest nie tak. Nie pamietam od kogo ale na tyle był wiarygodny ze nie wymazałem z pamieci.
Było to zaraz po tym jak ja kupiłem Exel-G i tez wahałem sie mocno wtedy miał gosciu na allegro taniej SRy niz u mnie w hurcie Exel-G.
A tak swoją drogą to masz w bardzo atrakcyjnej cenie te exele. Napisz na PW gdzie tak z ciekawosci jesli to nie tajemnica.
Pozdrawiam
P.S. Nieżle natrzaskaliscie postów od marca
Chetnie przyłączyłbym sie do tych wątków ale u mnie ciagły brak czasu, nie wspomne juz o zlotach ale jakbyscie planowali ten jurajski to prosze dajcie wczesniej znac bo to super pomysł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coobek
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: 15 Maj 2007 22:51 Temat postu: |
|
|
Zakreciłem sie Napisałem odp na posta z przedpołudnia a jak teraz czytam dalsze to widze, ze interesują Cie spore zmiany i np. spezyny Lesjöfors nie wchodza w rachube bo jak pamietam one tez obnizaja do 30mm czyli zgodznie z prawem unijnym. Szkoda, ze nie moge sobie przypomniec o co chodziło z tymi SRami Moze poprostu słyszałem, ze one są za twarde i dlatego utkwiło mi, ze nie dobre. Ale profilaktycznie poczytaj po forach co o nich pisza. Jedno jest pewne, wielu uzytkownikow nie znajdziesz bo są to bardzo słabo sprzedajace sie referencje, co tez w jakims stopniu daje do myslenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
red_shogun
stary wyjadacz
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 15 Maj 2007 23:33 Temat postu: |
|
|
coobek napisał: | Zakreciłem sie Napisałem odp na posta z przedpołudnia a jak teraz czytam dalsze to widze, ze interesują Cie spore zmiany i np. spezyny Lesjöfors nie wchodza w rachube bo jak pamietam one tez obnizaja do 30mm czyli zgodznie z prawem unijnym. Szkoda, ze nie moge sobie przypomniec o co chodziło z tymi SRami Moze poprostu słyszałem, ze one są za twarde i dlatego utkwiło mi, ze nie dobre. Ale profilaktycznie poczytaj po forach co o nich pisza. Jedno jest pewne, wielu uzytkownikow nie znajdziesz bo są to bardzo słabo sprzedajace sie referencje, co tez w jakims stopniu daje do myslenia. |
Zgadzam się z Tobą w 100%:
1) KYB Ultra SR są twarde - bo to amorki z serii: sportowe!, a nie "standardowe" jak "Twoje" Exel-G.
2) Owszem nie znajdę wielu użytkowników Ultra SR, i mało się ich sprzedaje, ale już Ci piszę dlaczego:
Przeciętni śmiertelnicy w "normalnych" samochodach mają bardzo szeroki wybór amortyzatorów do swoich modeli, i ci co chcą jeżdzić na standardzie będą wybierali Monroe, Delphi, czy wyżej: Bilsteina B4, KYB Exel-G lub Koni Special, a Ci co chcą się już bawić w jakieś "usportowienie" ładuja kasę w konkret, ale z możliwością powrotu do "cywila" czyli regulowane: Koni Sport, KYB AGX, Bilstein B6/8 itp. Problem polega jednak na tym że ja (i Ty) dysponujemy samochodem niestandardowym, i jak już wyżej pisałem jesteśmy niejako zmuszeni do zastosowania tego co nam rynek oferuje, a oferuje nam naprawdę niewiele, a jak już to skrajności.
Stąd Ty posiadając standardowe sprężyny niejako jesteś zmuszony zastosować standard amor, i taki stosujesz: Exel-G, a ja posiadając sportowe sprężyny muszę zastosować sportowy amor. Problem polega tylko na tym że "fajnego sportu" (z regulacją itp.) do NXa prosto z półki sklepowej nie zdejmiesz, bo go tam po prostu nie ma, o dziwo znajdziesz natomiast coś bez kompromisu - "beton" Ultra SR, jednak coś co bez żadnych cudoprzeróbek wpakujesz w 100NXa. Wierz mi, że gdyby produkowali takie AGXy, Koni Sport, czy Bilstainy B6/8 do 100NX to bym zrobił wszystko żeby to dostać i nie bawiłbym się w coś co się nazywa Ultra SR - i z góry skazuje mnie na wprawianie co miesiąc nowych plomb w zęby. Ale jak zapewne juz wiesz "kompromisowego sportu" z regulacją dla nas nie produkują, więc co mi pozostaje? założenie standardowego "Twojego" Exel-G na moją "niestandardową" sprężynę?
O nie! za drogo by mnie to wyszło w dłuzszej perspektywie, trochę zdrowego rozsądku jeszcze w sobie zachowałem. Skoro jestem skazany na sportowe sprężyny to niech już ten sport będzie przez duże S a że "beton" kosztuje "jedynie" 350zł (a nie jak "kompromisy" po 450-500zł) to wybór (albo brak wyboru) siłą rzeczy staje się oczywisty .
Żyjemy w kraju gdzie kazdy by chciał miec coś do wszystkiego (takie porsche cayenne do orania pola, wyjazdu do koscioła i pościgania się na A4) - i ok są takie rzeczy i czasem nawet sie sprawdzają tu, tu i tu, ale one słono kosztują. Jednak gdy rzeczy tych z różnych przyczyn nie mozna wykorzystać, to pozostaje jeden jedyny wybór - wyspecjalizowany w jednej konkretnej materii: np. jazdy po płaskim, równym i na wprost - Lotus Elise R lub jazdy po polu ornym - Lamborghini R8, a że na takie produkty jest mniej chętnych i czasem zalegają w "magazynku", to jak się ma farta można coś takiego wyłowić na promocji w miarę "normalnej" cenie.
Puenta: to że coś jest mało popularne, lub niewiele się tego sprzedaje wcale nie musi świadczyć o tym że to coś jest do d.... , po prostu jest przeznaczone do konkretnej sprawy
3) hm Eibach czy H&R produkując sprężynki 35-60mm chyba nie działaliby niezgodnie z prawem UE
pozdro
p.s. na prv masz namiar na sklep z Exel-G
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coobek
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: 16 Maj 2007 7:32 Temat postu: |
|
|
No teraz juz całkowicie widac jak bardzo chcesz tego najprawdziwszego z mozliwych, sportowego zawieszenia i pomimo, ze ja jestem zwolennikiem tradycyjnego to wydaje mi sie, ze dobrze kombinujesz.
Z tymi statystykami masz racje i bardzo prawdopodobne, ze SRy wlasnie przez sztywnosc mam zakodowane jako złe czyli Ty czytasz: super!
Jak wypróbujesz to pochwal sie jak sie śmiga.
Odnosnie tych 30mm to mam taką informacje tylko od zaopatrzeniowca, nie przeczytałem tego i nie podpisze sie pod tym, ale tez wydaje mi sie, ze znane firmy mogą produkowac bardziej obnizajace ale juz typowo dla sportu, nie na drogi publiczne ale mieszkamy w Polsce, gdzie nie bedzie stanowic to problemu prawnego, bo nie takie rzeczy sie robi i przeglady wbijaja tylko w kalkulacje trzeba bedzie jedynie jeszcze wliczyc koszt częstszego pląbowania i wizyt u dentysty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marthen
junior admin
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 16 Maj 2007 7:59 Temat postu: |
|
|
red_shogun napisał: |
Żyjemy w kraju gdzie kazdy by chciał miec coś do wszystkiego (takie porsche cayenne do orania pola, wyjazdu do koscioła i pościgania się na A4) - i ok są takie rzeczy i czasem nawet sie sprawdzają tu, tu i tu, ale one słono kosztują. Jednak gdy rzeczy tych z różnych przyczyn nie mozna wykorzystać, to pozostaje jeden jedyny wybór - wyspecjalizowany w jednej konkretnej materii: np. jazdy po płaskim, równym i na wprost - Lotus Elise R lub jazdy po polu ornym - Lamborghini R8, a że na takie produkty jest mniej chętnych i czasem zalegają w "magazynku", to jak się ma farta można coś takiego wyłowić na promocji w miarę "normalnej" cenie.
|
Bluźnisz, synu... Elise/Exige/itp są doskonałe do krętych torów. Nie bez powodu w TG Lotus z dychawicznym 1.8 wykręcił czasy zbliżone do 500KM potworów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jjj
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LOOOBLYN
|
Wysłany: 16 Maj 2007 8:01 Temat postu: |
|
|
Witam, mam od roku zalożone -35mm platimexy na standardowych amorach zauważylem, że po po ok 2-3 mcach samochód wyrażnie siadl. Mam nawet problemy z przejechaniem śpiącego policjanta( lekko ociera środkowy tlumik) jeśli chodzi o wlaściwości jezdne jest twardo i dobrze sie prowadzi. Z tego co poczytalem w necie generalnie zalecają do takich spręzyn krótsze amorki. Czy wiadomo wam co oprócz ultra sr można wstawić do naszych setek? najlepiej z gwintem żeby na zimę można bylo lekko podnieść setkę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
red_shogun
stary wyjadacz
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 16 Maj 2007 9:52 Temat postu: |
|
|
jjj napisał: | Witam, mam od roku zalożone -35mm platimexy na standardowych amorach zauważylem, że po po ok 2-3 mcach samochód wyrażnie siadl. Mam nawet problemy z przejechaniem śpiącego policjanta( lekko ociera środkowy tlumik) jeśli chodzi o wlaściwości jezdne jest twardo i dobrze sie prowadzi. Z tego co poczytalem w necie generalnie zalecają do takich spręzyn krótsze amorki. Czy wiadomo wam co oprócz ultra sr można wstawić do naszych setek? najlepiej z gwintem żeby na zimę można bylo lekko podnieść setkę? |
No to za kilka miechów te swoje "osadzone" standardowe amory będziesz miał do wymiany lub w najlepszym wypadku do regeneracji, to jest to o czym pisałem wyżej, a i Ty to potwierdzasz: niska sprężyna = sportowy (niższy) amor, niska sprężyna i standardowy amor = nieporozumienie.
Mawiają że KYB EXEL-G hula bez szkody dla siebie i bez zgrzytu "dla innych" do obniżenia -35mm, ale ja w te baśni nie wierzę, bo jeśli tak by było to po u... KYB produkowałoby do obniżonych sprężyn Ultra-SR, które są właśnie w pierwszej kolejności dedykowane do -35mm.
Co do jakiejś "regulowanej alternatywy" dla KYB Ultra-SR, hm pozostaje Ci chyba tylko SWAPowanie KONI Sport - tak jak to miał/ma chyba ceremony.
Ja jednak się w to nie bawię - wydać kupę kasy za KONI żeby ją od razu przerabiać, nie na moje siły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
red_shogun
stary wyjadacz
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 16 Maj 2007 9:56 Temat postu: |
|
|
marthen napisał: | red_shogun napisał: |
Żyjemy w kraju gdzie kazdy by chciał miec coś do wszystkiego (takie porsche cayenne do orania pola, wyjazdu do koscioła i pościgania się na A4) - i ok są takie rzeczy i czasem nawet sie sprawdzają tu, tu i tu, ale one słono kosztują. Jednak gdy rzeczy tych z różnych przyczyn nie mozna wykorzystać, to pozostaje jeden jedyny wybór - wyspecjalizowany w jednej konkretnej materii: np. jazdy po płaskim, równym i na wprost - Lotus Elise R lub jazdy po polu ornym - Lamborghini R8, a że na takie produkty jest mniej chętnych i czasem zalegają w "magazynku", to jak się ma farta można coś takiego wyłowić na promocji w miarę "normalnej" cenie.
|
Bluźnisz, synu... Elise/Exige/itp są doskonałe do krętych torów. Nie bez powodu w TG Lotus z dychawicznym 1.8 wykręcił czasy zbliżone do 500KM potworów. |
hehe nie czepiaj się jak zwykle szczegółów, tylko ogarnij całokształt i zrozum puentę ojcze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
red_shogun
stary wyjadacz
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 28 Maj 2007 8:21 Temat postu: |
|
|
OK na tył założone KYB Ultra-SR, od tygodnia na nich jeżdzę i....... są zaj......... !!!
Trzymają pupę wyśmienicie, fakt ciut twardziej się zrobiło, ale dla mnie to plus (doceniany głównie na zakrętach), choć i na prostej jest super bo mają tak jakoś klawo zestrojoną siłę tłumienia że na dziurach tego po prostu nie czuć !!!
p.s do zestawu zostawiłem stare obniżki Eibacha - bo były w dobrym stanie.
p.s.2. okazało się że na tyle miałem gazówki Sachsa (spod tumanu błota odczytałem napis hehe) i padł mi lewy pierwszy (bo mi osłone zjadło i syf się na niego lał), ale i prawy już ledwo zipał. Znajomy szpec z branży dał im max. 5 lat, czyli na to wygląda że Sachsy nie są takie cacy, zważywszy że 2 lata pojeżdziły w germani a 3 w Polsce (i nie daję im wiecej jak 50-60.000 przebiegu - u helmuta nyska jeździła w niedzielę, a u mnie gł. po mieście więc zrobiła tez mało km). Ech pewnie Polska Sachsa wykończyła. Pożyjemy, zobaczymy jak się rozprawi z KAYABĄ.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|