|
Forum użytkowników Nissana 100NX 100NX squad
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kpi
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 500
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 15 Lis 2007 17:33 Temat postu: |
|
|
sykul napisał: | To ja się nie wypowiadam, tylko wysyłam linka:
[link widoczny dla zalogowanych]
Myślę, że jak najbardziej pasuje do tematu i nie trzeba tu nic komentować |
Dla mnie takie podejście to po prostu granie na uczuciach. Pokazałbym Ci fotki z wypadków domowych ale wtedy znaleźliby się i tacy co chcieliby zakazania domów, więc sobie odpuszczę.
Skąd wiesz że powodem tych wypadków była nadmierna prędkość? Dla mnie conajmniej połowa mogła się zdarzyć po prostu przez nieuwagę.
Wypadki są wszędzie. Te drogowe są po prostu bardziej widowiskowe dlatego budzą takie emocje. Ale ludzie w wypadkach samochodowych nie giną aż tak często jakby się mogło wydawać.
Koło mnie ostatnio gość się rozwalił i co? Może zakazać tam jeździć? A może zakręty polikwidować? A może rozwalił się bo wlókł się cały czas 50 km/h, miał daleko do domu, był zmęczony, wkurzony i zdekoncentrowany przygazował lekko i miał pecha...? Można "se" gdybać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
red_shogun
stary wyjadacz
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 15 Lis 2007 17:58 Temat postu: |
|
|
Dokładnie można "se" gdybać. I tak tylko się zastanawiam który z was pierwszy uświadomi sobie że gadanie ogólnikowe o problemie który do tej pory nigdzie na świecie nie został rozwiązany i w 100% zdiagnozowany co do jego przyczyn, na dłuższą metę nie ma sensu
Ja zajmuję w tej tematyce stanowisko neutralnego wypośrodkowania Faktycznie przepisy i znaki w pewnych miejscach i sytuacjach nie spełniają swojej roli, ba często nawet szkodzą i powodują zagrożenie na drodze czego bezpośrednim następstwem są wypadki. Ale z drugiej strony nikt mi nie wmówi że jadąc 120km/h stwarzam mniejsze zagrożenie na drodze niż jak miałbym jechać 50. Tak więc jak to w wielu tego typu problematycznych kwestiach bywa, prawda zawsze leży gdzieś po środku i przekonywanie jednej strony że się ma rację, a druga jej nie ma, wg mnie mija się z celem
Kolejny raz pozdro dla obiektywnych realistów
Post został pochwalony 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrych
Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jadów (okolice W-wy)
|
Wysłany: 16 Lis 2007 1:06 Temat postu: |
|
|
Jak wyżej ;] Tym bardziej, że taka dyskusja, szczerze mówiąc, nie bardzo ma sens... To raczej nie nauczy innych, jak należy się zachowywać na drodze. Nie od dziś mówi się o wypadkach. Chyba każdy kierowca, który spowodował wypadek, znał ten problem już wcześniej. Większość z nich zdawała sobie sprawę z tego, co jest bezpieczne, a co nie (w mniejszym lub większym stopniu). Wielu z nich dyskutowało na ten temat tak jak my. I na nic to się nie zdało. Mówi się, że człowiek uczy się na błędach. Niestety to powiedzenie można odnieść do takich sytuacji. Tym bardziej, że przyczyny wypadków są naprawdę różne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|