Forum użytkowników Nissana 100NX

Radek100nx

Oto samochodzik który kupił niedawno mój szef

Ma czasami się okazję nim przejechać odwożąc szefa po imprezie do domu.
Zajebiste uczucie. I też targa Laughing

pozdrawiam

CzarnaWanilka

fajne, odbajerzone autko

marthen

Gość

iiiiiiiiii wolałbym to BMW co stoi obok

Seba

phi:P ja ten widok pod swoim oknem miałem juz kilka lat;) tylko u mnie stała w wersji cabrio:) i była dodatkowo "dłubnięta". teraz corvetta zniknęła [wcześniej było camaro convertible, czyli też w cabrio, też dłubnięte, i dodatkowo było na nosie]. z tego co wiem chciał kupić vipera, ale w końcu kupił [wtedy] najnowszą corvettę

teraz za to stoi auto zupełnie z innej klasy- wielgachny lincoln town car. kurde jakie to jest wielkie bydle, przy nim inne samochody wyglądają jak zabawki, a maluch na długość to ma tyle, ile ten lincoln na szerokość Wink

trochę za jaskrawe kolory bo to starym telefonem było. ale to krwista czerwień jest jakby co Wink

taka jak u Radka na zdjęciach
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

obecny town car jest identycznie taki jak ten
[link widoczny dla zalogowanych]

a camaro było takie jak to
[link widoczny dla zalogowanych]

arkady

[link widoczny dla zalogowanych] nie ma to jak TARGA

Seba

rz

a takie cus stoi niedaleko mojej chalupy. corvetta sie chowa

to jak pracuje ten silnik jak mu kolo depnie to poezja. osiagi moze nie to co corvi ale za to lans nieprzecietny

Ged

No!
Takie samochody, to ja lubię. Twisted Evil

A corvetta? Hmm... Jakoś chyba zbyt oklepana, mimo że niewiele tego na drogach.

A jak takim krążownikiem przejedziesz, to potem się ludzie głowią "Co to było?" Very Happy

I o to chodzi. Twisted Evil

edit:
Ach... I to przetłoczenie na linii bocznej. Wink

nitarda

dokladnie old mobile by usa cos co podnieca Very Happy

Radek100nx

Towarzysze w Tardze!
Oglądanie przez okno i rozważanie co jest oklepane, a co nie, to jedno, a jazda samochodem ze ściągniętym dachem w którym pod maska bulgocze 5,7 l to zupełnie inna sprawa Super

pozdro

Seba

Rz a żebyś ty widział jakie oldmobile i krążowniki z hameryki stoją czasem w lublinie na parkingu strzeżonym zaraz przy komisie w lublinie na ulicy 3-go maja;) normalnie czasem to szczęka opada, jak widzisz starego cadilaca cabrio, wielkości stodoły

albo te stare krążowniki co mają tył jak płetwy a tylne żarówki są w kształcie stożka [nie wiem jak inaczej wytłumaczyć Wink

]. widziałem też raz starocia z pierwszego kwartału XXwieku na cudnych białych oponach

chociaż kiedyś częściej coś takiego się tam widziało.. ale teraz też potrafi się coś ciekawego pojawić.

jedni wolą coś nowego, inni oldmobile. tak czy siak jedne auta jak i drugie nie są codziennością na naszych drogach. a corvetta [przynajmniej ta ode mnie] miała nieziemski dźwięk. to też amerykaniec i też swoje 'bulgotał' Wink

chociaż napewno nie tak jak jego starszy kolega:)

ja chętnie u siebie pod domem widziałbym prawie 50letniego mustanga, i kilkuletniego r34. nie potrzebuję najnowszych cudów techniki Wink

nitarda

Seba zgadam sie w 120% nawet nissan 240z podobał by mi sie:D ale to nie zastąpi starego dobrego amerykańca Very Happy

MORAŁ
Seba trzeba dążyć do spełnienia marzeń

damianos

Inna sprawa, że trzeba lubić te bulgoczące, nie nadające się do skręcania potwory. W sumie jak może zakręcać autem które jeździ na resorach piórowych? Wolę produkcje z dalekiego wschodu, mały litraż, wyżyłowane, wysokie obroty, świetne właściwości jezdne... Zależy kto co lubi - lans, prostą, zakręty, drift, dupowożenie czy inne style transportu drogowego.

Seba

Damian, dlatego wymieniłem 2 auta które widziałbym pod swoim domem- starego bulgoczącego mustanga i nowszego prawdziwego japońca r34 [no mógłby być też 300zx biturbo z targą Wink

]. fakt, nie każdemu podoba się ogromny litraż, mała moc [w stosunku do pojemności] i kiepskie właściwości jezdne. ale te auta mają urok i duszę jak dla mnie:) np nie kupiłbym amerykańca nowej produkcji, tylko klasyka. z japońcami natomiast jest odwrotnie- nie kupiłbym zabytkowego auta, tylko coś nowszego. i trzeba przyznać że małe ludziki z kraju kwitnącej wiśni potrafią wydobyć z małej pojemności dużą moc i moment obrotowy, gdzie 1.6 czy 2.0 chodzą jak maszynki do strzyżenia:) a mają porównywalną liczbę koni do 3-5l amerykanina:)