Forum użytkowników Nissana 100NX

gruby

Stary nie jaraj tyle zioła czas powrócić do rzeczywistości....a dwa nie filozuj bo się przejedziesz krakusie....

gem

gruby, zostaw go..on nigdy nie skończy i będzie tak pierdolił jak potłuczony te swoje wywody uśmiechając się do lustra i mówiąc do siebie: " jestem zajebisty, a jaki przy tym mądry i bystry.."

Red..tak bez złośliwości i fochów..potrafisz jak facet jednym, zdaniem odpowiedzieć, czy będziesz paplał w kółko i bez sensu. Wiesz, że to co mówisz, to oprócz ilości to nie ma żadnej treści. zwróć uwagę na to ile informacji jest w Twoich komunikatach. 0. sprawdź najpierw definicje informacji (podpowiem Ci, ze składa się z trzech słów).

Pitek NX

Proponuje napisać do Reda grzeczną petycje żeby zlitował się nad użytkownikami forum i pisał bardziej konkretnie. a jak nie!! (to będzie jedynym użytkownikiem z limitem linijek hihihi)

gruby

Widzisz red nie tylko Wrocław denerwujesz.....

lukkil

powiem Wam szczerze że popieram Was, przeczytałem ten temat od początku, weiele razy się na tym forum z Panem Czerwonym pokłociłem, wyzywałem - ale coż ten typ tak ma.
Red powiedz co pijesz? Bo dobre to musi być bo widać że klepie niesamowicie - kopułę ładnie Ci przemieszało.

BTW - tylnie szybki zrobione na lustro weneckie? No comment.

Pozdro

red_shogun

Dzizas ja cię kręcę, więcej was mama nie miała Laughing

Za co mi się tak dostaje, pewnie za wygląd Laughing

, no bo chyba powodem nie jest różnica zdań między mną a moimi katami co do niniejszego wątku "Nissan vs. konkurenci", albo co do innych wątków choćby w tematyce: "spam", "stosunek mocy do masy i jego wpływ na osiągi auta", czy "car-audio" Laughing

Jednak jeśli by się okazało że taka ostra wasza reakcja jest spowodowana różnicą zdań w powyższych cytowanych tematach, to ja nie mam więcej pytań i chyba nie chciałbym być na miejscu waszych kobiet w przypadku gdyby zupa była za słona Laughing

Doświadczenie życiowe każe mi się jednak domyślać, że dym w stosunku do mojej osoby ma mimo wszystko jakieś głębsze ukryte dno i podtekst. Niestety na chwilę obecną nie jestem w stanie mimo szczerych chęci zdiagnozować tego podtekstu, tym bardziej że diagnoza dotyczy kilku osób, a nie tylko jakiejś pojedynczej. Dlatego też mogę tylko domniemywać o co może chodzić każdemu z was z osobna, bo mimo iż prosiłem aby osobiste wonty warte wyjaśnienia pojawiały się na moim prajwie, to jak do tej pory nikt się nie odważył na ten krok, za to widzę że jak rasowe dresy wspólnie naskoczyły na pojedynczą jednostkę, przecież w końcu tylko w grupie pewien typ osób czuje się silny - żenujące.
Jak już wspomniałem mogę się tylko domyślać o co każdemu z was z osoba może kaman, być może jednego boli ogólnie całokształt, bo skoro ciężki charakter to i całe życie ciężkie, a przez to czasami trzeba się dowartościować kosztem innej osoby. Drugiego boli chyba dlatego że i pierwszego boli - taka jakby solidarność wrocławskich jajników Laughing

Trzeciego boli bo się chyba kompleksu Krakowa nabawił w dzieciństwie, a może dopiero w życiu "dorosłym", nabąknął o tym więc śmie twierdzić że to właśnie ten powód Razz

Czwarty hm w zasadzie nie wiem co tu robi i po co się odzywa, bo przez 2,5 roku mojej obecności na tym forum ani nie wchodziłem z nim w żadne dysputy (mniej lub bardziej merytoryczne), ani żadna więź "sentymentalno-wojenna" nigdy wcześniej mnie z nim nie łączyła, zatem chyba nic go nie boli, a przynajmniej nie powinno, a do wesołej gromadki przyłączył się chyba dla zabawy. Pewnie wyszedł z założenia że skoro dym na linii Wrocław-Kraków, to czemu nie kultywować tradycji i nie podleczyć przy okazji własnego kompleksu na linii Wawa - Kraków Laughing

No i wreszcie piąty, mój ulubieniec! Oj długo topił smutki aż wreszcie normalnie jak wojowniczy żółwik ninja, specjalnie na tą okazję wyskakuje spod ziemi (skądinąd również mazowieckiej Razz

). Widzę że nie mógł przegapić takiej okazji, mimo że to już prawie rok ciszy i spokoju, to wychodzi na to że nadal rany niezagojone, a na serduszku jak ciążyła tak nadal ciąży tematyka car-audio, oj ciąży Laughing

No po prostu panowie szopka na maksa, choć swoją drogą po części uzasadniona, w końcu święta idą Laughing

Jesteście the beściaki - jak to piszą w podręcznikach psychologii: w grupie zwarci, a indywidualnie jak zwykle do muru przyparci Laughing

Dobra idę za chwilę z ciekawości przewertować archiwum z moimi dawnymi wypowiedziami, pobawię się w zgaduj zgadula, bo coś czuję że jeszcze paru napinaczy powinno się przyłączyć do wesołej gromadki cioci agatki. Skoro już i tak jestem, to niech będę i dla innych workiem treningowym, niech każdy chętny ulży sobie do woli, będzie mu łatwiej w święta trawić zjedzone żarcie, czekam zatem na następnych sparing partnerów Laughing

- aha ale koniecznie na prv, proszę nie zaśmiecać mi mojego wątku! Wink

Swoją drogą nie przypuszczałem w jak prosty i łatwy sposób można w aż tak pełnym wymiarze zapoznać się z całą zakompleksioną i niedowartościowaną śmietanką "antyczerwonego nurtu niepodległościowego" - nawet nie wiedziałem że taki istnieje <szok> ech człowiek całe życie się uczy, że też przyszło mi tak cierpieć za te Nissany Laughing

lukkil

Red, what the fuck że się tak zapytam??? Razz

Kompleksy to chyba masz Ty, ale ja już się pogodziłem że jesteś niereformowalny, taki prosty chłop z Krakowa, co to innym nigdy racji nie przyzna. Tzw. kogucik. Very Happy

Uuuuu, jeśli dobrze widze to zmniejszyłeś czcionke na tę okazję, no tak - bardzo dobre posunięcie - miejsca te wypociny mniej zajmują ale daje stówke że 90% userów na tym forum tego przeczyta. Crying or Very sad

A co do tego lusterka, co go wozisz na tylnich szybkach - litości - wiem o czym mówiłem bo foty widziałem ale pasuje to moim zdaniem do Twojej set jak świni homonto Laughing

- moja obiektywna opinia i wiem że ją sznujesz - dzieks!

BTW - jak to jest że masz tylu "zwolenników" na tym forum? Wink

I taka moja prośba - oszczędzaj troszkę klawiaturkę. Confused

Oj Kraków Kraków....