Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NadiR
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: 09 Lis 2006 15:06 Temat postu: Przejechałem po leżącym dziku i..chyba cudem przeżyłem .. |
|
|
Prze dwczoraj jak wracałem od matuli przejechałem leżącego na drodze młodego dzika.
Tak mnie podbiło, ze już nie wierzyłem że wyjde z tego cały :/ Miałem
ok 100km/h cały czas przyspieszając (wymijałem tir-a i 2 osobowe bo jechali z 60) i chyba cudem przeżyłem. Chyba dlatego, że przjechałem go lewym kołem a nie wziełem spodem bo inaczej to dachowanie i ... całe szczęście opanowałem auto i zjechałem na prawy pas, fart też że nie wjechałem w wymijane auta albo one we mnie.. tanczyłem po całej drodze..
Ale huk był okrutny. Qr... mać...szook... narzeczona to o mało zawału nie dostała:/ i całą noc nie spała.. ja w sumie też nie mogłem zasnąć.
Myślałem że to człowiek leżał, ale wróciłem i jednak dzik - jak się wróciłem to leżał już na boku - poza drogą. Dobrze że był mały do metra dł. Wyglądało to na jakąś chałdę ziemi na początku. Była noc i nie zauważyłem go od razu - było już za późno na ominięcie go..poza tym z prawej jechały auta..i 2 cud że z nad przeciwka nie jechało żadne auto...
Felgi i opony są całe. Nie wiem jak przedni amor i czy w piaście nic się nie popieprzyło. Ściąga teraz Nyse do lewej i kierownica się o 1/4 obrotu przekręciła w prawo. I na dodatek tylni amor lewy, który mi poszedł dostał na zakończenie swej egzystencji jeszcze raz ostro po dupie. Coraz głośniej się odzywa. :/
Dziękuję Bogu że żyje! Ch.. z autem co by się nie stało...
BTW. Nie jeździjcie za szybko nocą na zalesionych drogach!!
To nie zachód że każda poza miastowa droga jest odgrodzona siatką od pobocza !!!
Chociiaż w moim przypadku zbliżałem się do zjazdu na A4. Wcześniej minąłem CPN niedaleko Kostomłot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: 09 Lis 2006 15:59 Temat postu: |
|
|
† gratki za umiejętności z wyjścia z tej opresji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 09 Lis 2006 16:35 Temat postu: |
|
|
JA ostatnio w nocy jeszcze deszcz padł w lesie jak mi przebieg przez droge lis wilk pies kij wie co dostał lewym kołem
A tobie dobrze że nic sie nie stało
|
|
Powrót do góry |
|
|
EnDrIu
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 09 Lis 2006 22:09 Temat postu: Re: Przejechałem po leżącym dziku i..chyba cudem przeżyłem . |
|
|
NadiR napisał: |
Dziękuję Bogu że żyje! Ch.. z autem co by się nie stało...
. | Dokladnie mozna zyc bez auta. Wspolczuje przygody i cale szczescie, ze udalo Ci sie opanowac auto .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|