Forum użytkowników Nissana 100NX

blackhonda6

temat ma charakter akcji zachecajacej do stosowania sie do znaku zamieszczonego ponizej:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnimi czasy w polsce zmieniaja sie zasady pokonywania skrzyzowan dla pojazdow skrecajacych w lewo z przeciwnych kierunkow. Coraz czesciej mozna spotkac skrzyzowania tzw bezkolizyjne. Zasada takiego skretu polega na tym ze pojazdy mijaja sie prawymi bokami,co znacznie poprawia sprawnosc ruchu drogowego w miescie. Oznacza to nie tylko bezpieczniejsze wykonanie manewru skretu w lewo,ale szybsze opuszczenie skrzyzowania,rowniez wieksza ilosc pojazdow moze przejechac przez skrzyzowanie-oczywiscie pod warunkiem ze z pasa na wprost nikt nie nadjezdza. Opisany wyzej skret w lewo jest tak oczywisty jak skret w prawo na zielonej strzalce-nikt nie usiluje sie przeplatac z pojazdem z naprzeciwka. Wedlug mnie kazde wieksze skrzyzowanie powinno byc bezkolizyjne a policja powinna karac tych ktorzy mimo zamieszczonego znaku usiluja jechac "na zakladke". Puki co znak ten jest zaleceniem a nie nakazem wiec stroze prawa nie zajma sie kierowcami ktorzy utrudniaja ruch tylko beda karac za przekroczenie predkosci o10km/h. Niby takie rozwiazania sa unijne,lecz w polskim kodeksie drogowym jest wiele niescislosci-wyobrazmy sobie ze na takim skrzyzowaniu dochodzi do zderzenia czolowego-pierwszy kierowca nie bedzie mial winy gdyz jechal tak jak "znak kazal"i chcial wyminac pojazd z lewej strony,drugi rowniez bedzie bez winy bo przeciez nie mial obowiazku wymijac z lewej i postanowil wykonac ten manewr z prawej strony nadjezdzajacego pojazdu. Nigdy nie wiadomo w jaki sposob kierowca bedzie chcial skrecic,nalezy pamietac o zasadzie ograniczonego zaufania,chociaz od wiekszosci kobiet za kolkiem(czyt blondi lub starsza pani 50+ z fotelem max do przodu i na pion) nie wymagam znajomosci zadnych zasad panujacych na drodze.Nie jestem idealnym kierowca, lamie przepisy ale chociaz robie to w 100%swiadomie. Jesli moj wywod nie przypadl do gustu adminowi mozna skasowac.

nismojoe

Zgadzam się powinno być to uściślone prawnie , aczkolwiek osobiście jako mieszkaniec dużego miasta tego co blackhonda

nie zauważyłem problemu w wymijaniu się pojazdów , wiele z bezkolizyjnych skrzyzowań posiada na tyle szeroki obszar , że jest to praktycznie niemożliwe aby auta uległy zderzeniu. Nie mniej jednak w małych miejscowościach gdzie takie skrzyzowania są tworzone na istniejących wczesniej skrzyzowaniach z nakazem ustępowania pierwszeństwa przejazdu kierwocy mogą mieć problem.

Moje pytanie brzmi : blackhonda jaką zatem masz propozycję, bo rozumiem , że to Twój taki mały protest. Chcesz by znak był nakazem, a nie tylko zaleceniem tak ?

blackhonda6

nismojoe zapraszam np na skrzyzowanie przybyszewskiego z bukowska obojetnie czy pora poranna popoludniowa,z obu stron stoi znak.Wczoraj mialem taka sytuacje w tamtym miejscu, jako pierwszy skrecalem z przybysza w bukowska i loteria czy pewniak w terenowce objedzie mnie z prawej czy z lewej,do tamtej chwili nie sadzilem ze mozna jeszcze pchac sie prosto na sam ryj,driver za nim objechal mnie z lewej a nastepny z prawej.kierowcy ktorzy chcieli skrecac za mna zrobili mnniejwiecej to samo tylko w druga strone.skutecznie zablokowane skrzyzowanie kompletny chaos kazdy trabi bo "on ma pierszenstwo!" za chwile zielone swiatlo dostali kierowcy z bukowskiej-kilka klaksonow i srodkowych palcy wiecej. a moglo wszystko przebiec bez najmniejszych problemow.
Rolna/hetmanska-skrzyzowanie bardzo duze-ale jak stoisz na swiatlach jako 4 do skretu z rolnej od str mcdonaldu to niemasz co liczyc ze przejedziesz-mimo ze jest osobny pas do skretu w lewo-wiec dlaczego tak sie dzieje?kierowcy ruszaja ale musza przepuscic tych jadacych na wprost z naprzeciwka-jesli ktorys z nich skreca w prawo jest to doskonala sytuacja by wykorzystac te luke i zmyknac ze skrzyzowania,ale nie bo trzeba czekac na klarowna sytuacje kiedy tamci sie zatrzymaja-wtedy mozna poszukac pierwszego biegu i spokojnie odjechac-w tym momencie hetmanska dostaje zielone-auta z dolu ruszaja wiec stojac jako 3lub4nie zdazysz juz sie zalapac i stoisz na srodku skrzyzowania-pech jesli nadjezdzaja tramwaje.
chcialbym by przepisy okreslaly jasno z ktorej strony jedziemy a nie "jedzcie jak wam lepiej pasuje" co to za znak kiedy nie trzeba go przestrzegac. wiem ze z tego miejsca nic nie zdzialam,by trzeba bylo uderzyc do jakiejs instytucji ktora sie przepisami zajmuje.chcialem tylko zwrocic uwage na problem jaki narasta w miastach.a moze tylko ja go widze.

kpi

blackhonda6

Niewiem jak w innych miastach Polski bo rzadko bywam,ale domniemam ze takie przypadki rowniez wystepuja,bardziej chodzilo mi o miasto w ktorym mieszkam niemniej nie chcialem sie ograniczac do samego Poznania. Zgadzam sie ze od dawna istnieje taka zasada ze nalezy skrecac w lewo na skrzyzowaniu bezkolizyjnie,aczkolwiek wiekszosc poznanskich kierowcow o niej najzwyczajniej niewie,odsylam do artykulu: [link widoczny dla zalogowanych]
Nie bez powodu Zarzad Drog Miejskich umieszcza przed skrzyzowaniami te pseudo znaki,w dalszym ciagu nie przynosza one oczekiwanych rezultatow,nie chodzi o pojedyncze przypadki niedzielnych prowincjonalnych kierowcow ktorzy zapuscili sie w teren zabudowany. Wrecz na odwrot,jezdzac bezkolizyjnie czesto mozna zostac zatrabionym oraz ujrzec zyczliwe gesty innych doswiadczonych (...)kierowcow.

Bożydar

Teraz uczą wszędzie bezkolizyjnych jazd przez skrzyżowanie, jak kończył prawko mój ojciec to tak jeździli i chyba do nich jest adresowany ten znak.

Thomsonicus

Tak gwoli ścisłości - to nie jest lewoskręt bezkolizyjny na tym obrazku Wink