Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 07 Lut 2006 10:43 Temat postu: |
|
|
EnDrIu napisał: | Gościu napisał: | rorzadu w japoncach wytrzymuja do 200tys przy dobrej eksploatacji wiec morzesz spac spokojne | a tam potrafi przezyc silnik przy dobrej eksploatacji, czyli z 300 tys km.
kubolx69 chyba nie wierzysz w taki przebieg w aucie z lat 91-93 |
Endriu, co do przebiegu to bywa różnie. Ja nie widzę objawów, które wskazywałyby na większy przebieg tego samochodu. A zresztą, jakie to ma znaczenie... ile ma tyle ma
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AndyP
stary wyjadacz
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: swarzędz
|
Wysłany: 07 Lut 2006 10:43 Temat postu: |
|
|
Rav napisał: | ...Andy jest wyrozumiały peace |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Radek100nx
Dołączył: 12 Paź 2005
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piskórka (W-wa)
|
Wysłany: 07 Lut 2006 19:20 Temat postu: |
|
|
Ja jak wymieniałem łańcuch przy 240k mechanior powiedział, że tak naprawdę do wymiany są tylko ślizgacze od napinacza, reszta była ok. Ale i tak wymieniłem wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
damianos
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 21 Kwi 2006 10:31 Temat postu: |
|
|
kubolx69 napisał: | EnDrIu napisał: | Gościu napisał: | rorzadu w japoncach wytrzymuja do 200tys przy dobrej eksploatacji wiec morzesz spac spokojne | a tam potrafi przezyc silnik przy dobrej eksploatacji, czyli z 300 tys km.
kubolx69 chyba nie wierzysz w taki przebieg w aucie z lat 91-93 |
Endriu, co do przebiegu to bywa różnie. Ja nie widzę objawów, które wskazywałyby na większy przebieg tego samochodu. A zresztą, jakie to ma znaczenie... ile ma tyle ma |
kto nie wierzy w taki przebieg w aucie z lat 91-93, mogę podesłać zdjęcia zegarów mojej nyski
za jakieś 1,5k strzeli 300tys
Założe się, że był cofany.
Niech żyją japońce!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 01 Maj 2006 18:11 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie: jak powinny być ustawione znaki na kołach zębatych wałków rozrządu i wału korbowego w silniku 2.0 ? Pilna sprawa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 17 Maj 2006 18:04 Temat postu: |
|
|
Hello właśnie złożyłem rozrząd w mojej setce jak by ktoś chciał coś wiedzieć to pytajcie? Mój silnik 1,6 gaźnik katalizator.
Tak naprawdę to są samochody do jeżdżenia nie do naprawiania. Żonka przegrzała silnik bo chlodnica nawaliła, i to co trzeba wykręcić aby ten silnik naprawić to szok, a dostęp do śrub to drugi szok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gościu
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa-Bemowo
|
Wysłany: 17 Maj 2006 18:22 Temat postu: |
|
|
o super, potrzebuje info na temat wymiany napinacza, jak i co odkrecac? dasz rade cos napisac?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 22 Maj 2006 23:11 Temat postu: Rozrząd GA16DS |
|
|
Który napinacz wymieniasz?? Od górnego łańcucha czy dolnego??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 22 Maj 2006 23:26 Temat postu: Rozrząd GA16DS |
|
|
Jeżeli od dolnego to ukryty jest za obudowa termostatu. Trzeba ją niestety odkręcić bo za chiny do śrub nie dojdziesz. A więc spuszczasz płyn z chłodnicy , korek jest od dołu wystarczy poniżej poziomu termostatu. Odkręcasz pokrywe termostatu, wyciągasz termostat teraz możesz już wykręcić obudowę termostatu 3 śrubki. Wystarczy odsunąć nie zdejmując z węży. I widzisz łezkę na dwie śruby to napinacz wkręcony jest w obudowę aluminiową rozrządu. wykręcasz dwie śruby i wyciągasz. Najgorsza jest wymiana dolnego łańcucha bo trzeba wykręcić obudowę rozrządu to jest dopiero wyczyn. Napinacz i prowadnica też się kryje pod tą obudową. Trzeba zdjąć paski, koło pasowe pompy wody a potem najlepiej samą pompę wody. Koło pasowe wału korbowego trzeba też zdjąć. Następnie odkręcić kilka śrub dookoła obudowy, żeby zeszła musiałem popuścić głowicę i oczywiście zdjąć miskę olejową. Ale żeby zdjąć miskę trzeba odkręcić podłużne sanki pod silnikiem i rurę wydechową. żeby opuścić rurę trzeba zdjąć przednią poduszkę zawieszenia silnika i odkręcić jej wspornik, ponieważ rura ma wspornik do niego przykręcony. Dwie śruby miski zasłąniają wsporniki łączące skrzynię z silnikiem i też trzeba je odkręcić. Prawda że proste?? Ja też nie mogłem uwierzyć. Jeżeli ci chodzi o górny napinacz to napisz tam jest dużo prościej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gościu
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa-Bemowo
|
Wysłany: 23 Maj 2006 6:22 Temat postu: |
|
|
dzieki, jezeli to bedzie dolny napinacz to zrobi to jakis warsztat bo ja na to nie mam czasu :/ jezeli gorny to mysle ze dam rade:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|