Forum użytkowników Nissana 100NX

wojakto

Kilka tygodni temu kupiłem 100nx-a 1,6 gaźnik w lpg i jakoś nie czuje tych 90KM. Czasy 0-100 są przerażające 15s na PB i prawie 20s na lpg wiec do tych katalogowych 10,7 troche brakuje. Nie wiem gdzie może leżeć przyczyna w takich słabych osiągach. Filtr powietrza jest ok, filtr gazu wymieniony, katalizator ok(przejechałem się z wyciętym i bez zmian) silnik pracuje równo na gazie i Pb (bieg jałowy 900 +-100 obrotow), kreci sie bez problemu do czerwonego pola ale nie mam mocy, sprzęgło podobno było wymieniane niedawno. Do 2k obrotów auto prawie nie przyspiesza żeby sprawnie się przemieszczać muszę utrzymywać obroty powyżej 2,5k. możliwe żeby gaz zabral tyle KM? mam 1 generacje

michalek

pewnie mikser zamiast blosa i zwężka skutecznie go blokuje, ale wątpię żeby to miało aż taki znaczący wpływ jak opowiadasz, a spalania jakie?

wojakto

spalanie w normie kolo 10l

s900

Zwezka przez mikser od gazu ma ogromne znaczenie, wystarczy ze jest zle dobrany mikser lub po partyzancku wlozony nie w to miejsce i juz ;( a poza tym nie pali Ci oleju? moze komprecha juz nie ta???

wojakto

mam go dopiero 3 tyg wiec cieżko mi określić czy bierze olej ale raczej nie

Luki

- Jak mierzyłeś te czasy? Stoper i licznik? ... proszę Cię.
- Czas do setki zależy też od tego jak dobrze kierownik zmienia biegi. Może nie jesteś wystarczająco dobry...
-Auto masz dopiero od trzech tygodni więc tak na prawdę jeszcze nie wiesz co w jest nim zepsute lub nie działa tak jak powinno.
- 90KM to miał pewnie w połowie lat 90-tych. Z wiekiem stadnina trochę się kurczy a Twój NX parę lat już ma, prawda? Zresztą te katalogowe 90KM jest przy 6000rpm a do takich obrotów pewnie w codziennej jeździe nie dobijasz zbyt często (chociaż mogę sie mylić).
- Gaz muli - nie ma cudów (no chyba że dobra sekwencja albo wtrysk ciekłego, ale to nie do gaźnika).
- Co do "sprawnego" poruszania się to nie tyle KM mają znaczenie co Nm. Sto trzydzieści Nm z groszem nie jest imponującym parametrem i o ile dobrze pamiętam jest dopiero gdzieś na wysokości 4000rpm. Cóż, żeby "sobie pojeździć" trzeba kręcić..

Moja rada - zapomnij o tych czasach i delektuj się równymi obrotami na jałowym i spalaniem w normie.

red_shogun

Rady dla kolegi wojakto:

1) U mnie w gti mikser wzgledem serii zabrał 19 koni na benie i ok. 22 na lpg [link widoczny dla zalogowanych] - rada: wywalaj mikser na rzecz blosa, bo skoro zamiast 90 koni masz mieć np. 70/75, to sorry ale jak to Twoje coupe/targa ma jeździć Razz

2) Odnośnie punktu 1. Skoro nie zauważasz na obecną chwilę żadnych skutków ubocznych w pracy silnika, a masz zastrzeżenia tylko do przyspieszenia auta, to nie pozostaje ci nic innego jak szarpnąć się na wizytę na hamownie. Na wykresiku wyjdą wszystkie niedociągnięcia jednostki (o ile takowe są) oraz na papierku dostaniesz info o prawdziwej mocy i niutkach fury i jesteś w domu

Jeszcze kilka słów do wypowiedzi kolegi Luki.

wojakto · Wysłany: 01 Mar 2009 12:52 Temat postu:

czasy podałem po to żeby inni użytkownicy forum lepiej zorientowali sie w moim problemie, nie były mierzone profesjonalnym sprzętem ale powtórzone kilka razy i wątpie żeby różnica 4sek na benie i 9 na gazie była spowodowana złym zmienianiem biegów. Jeździłem samochodami na lpg cięższymi od nx-a z silnikami o podobnej mocy i dużo sprawniej przyspieszały od mojej nyski w każdym zakresie obrotów. 60-cio konna fiesta zbiera się mniej więcej tak samo. no cóż pewnie bez blosa się nie obejdzie. Znacie może dobrego speca od gazu w łodzi który założyłby i wyregulował blosa bo sam sie tego nie podejme:).

rz · Wysłany: 01 Mar 2009 13:24 Temat postu:

swego czasu tez mialem podobny problem (chociaz nie tak tragiczny jak twoj). oleju nie bral, kompresja w normie, mikser zamienilem na blosa. nowe swiece, kable, kopulka i palec, walka z dolotem, usuniety kat....w efekcie z 15s na LPG i z 13s na PB. dodam, ze sprzeglo bylo nowiutkie. koniec koncow problemu nie rozwiazalem, nie dalem rady dojsc co bylo nie tak. teraz dokladnie widze, ze cos bylo nie tak, bo obecna setka zbiera sie az milo.\

sprobuj zmierzyc kompresje. fakt, te silniki sa dlugowieczne ale zawsze moze sie zdarzyc jakas niemila niespodzianka. jesli dobrze pamietam to kompresja powinna ksztaltowac sie ok 14. wazne, zeby na kazdym z cylindrow byla taka sama (jakas mala odchylka moze byc).

jesli sie okaze, ze jest w normie to bedziemy sie martwili dalej

pzdr
rz

Tomi100nx · Wysłany: 01 Mar 2009 18:57 Temat postu:

a może byś sprawdził zapłon! ja miałem cosfniety na maksa i nie dosc ze duzo palił to jeszcze nie miał przyspieszenia, a zeby zebrac sie ładnie na skrzyzowaniu to musiałem wkrecic go na 3000-4000 obrotów i troche sprzegło przypalic, a teraz...zapłon przyspieszony na maksa....gaz do dechy i bez pisków sie nie da ruszyc8) no moze swiece juz masz jakies kiepskie....

wojakto · Wysłany: 02 Mar 2009 15:34 Temat postu:

zapłon był już przestawiany, a świece będę musiał wymienić ale czy świece mogą mieć aż tak duży wpływ? Zauważyłem jeszcze, że jak kręce go wysoko to pracuje dojść cicho jak na te obroty. Inne samochody którymi jeździłem(tez japończyki) po przekroczeniu 4 tyś zaczynały warczeć i robiło się głośno a w nx-e mam wrażenie ze mam silnik od kosiarki. Nie wiem może w setkach jest dobre wyciszenie silnika albo ten typ tak ma, ale też może to być związane ze spadkiem mocy jeśli się mylę poprawcie mnie?

wojakto · Wysłany: 10 Mar 2009 19:11 Temat postu:

wyciągnąłem mixer - praktycznie bez roznicy wiec to nie wina gazu. wymieniłem sparciałe weżyki podciśnienia, gaźnik wyczyszczony, dolot sprawdzony nadal bez zmian, a i kompresja jak najbardziej w normie. gaznikowiec który mówił ze robił już koło 5 100nx-ów powiedział że "one tak idą" i dodał że jego zdaniem opel corsa 1,3 jest dynamiczniejszy.:/ One tak mają? ku*wa kończą mi się już pomysły i siły:/

michalek · Wysłany: 10 Mar 2009 19:23 Temat postu:

mój chodził prawie jak dwulitrowe gti więc zmień mechanika Wink

a świece zmieniałeś? wyjeździj to paliwo co masz, zalej np 99+ v-power z shella, wyrzuć zbędne kg z bagażnika, przegoń "w te i wewte" a jak dalej nic to jedź na hamownie i rozwiej wszelkie wątpliwości odnośnie mocy

lewy · Wysłany: 10 Mar 2009 23:07 Temat postu:

tak to jest jak zacznie sie cos psuc.ja mam taki problem w swojej setce.nie mam gazu pali 10l i nie wazne jakie paliwo zaleje to jest czasem taka dziura ze jak depne to sie przydlawi i nie idzie tylko po jakejs chwili ruszy i to bez pisku czasem musze go dogazowac.obroty chodza ok nie gasnie pali bez problemu.jak zaplonem ustawialem to wiecej palil chodz ciut lepiej sie zbieral.czy jest mozliwosc ze dostaje za duza dawke paliwa lub powietrza?

michalek · Wysłany: 11 Mar 2009 0:05 Temat postu:

jeśli masz gaźnik to jest to całkiem normalne, każda gaźnikowa setka ma problem że gdy sie depnie to na chwilkę tak jakby się dławi, ja jeżdżąc przez pewien okres czasu na 99+ zauważyłem że to zjawisko jest mniejsze, a na gazie np niema tego problemu w ogóle