Forum użytkowników Nissana 100NX

pasiak1987

pisałem już o za małych obrotach .... a teraz jak już je mam OK to dzieje mi się takie coś: jak normalnie obroty mam na poziomie 1000 to jak ruszam rano i silnik jest zimny to gdy dam mu tak w okolicy 3tyś. i potem z tego pułapu wrzucam luz to mi prawie gaśnie :/ jak już się silnik rozgrzeje to jest OK tylko jak jest zimny to mam ten problem... że mi obroty spadają do 100-200obr/min. czy to normalne czy mam coś nie tak ?? Pozdro Very Happy

Gościu

Tak masz cos nie tak! a jak rozgrzejesz silnik, masz tam w ogole ssanie czy ci sie zalacza? czy odpalasz na zimnym o odrazu masz te 1000 obrotów?

pasiak1987

jak odpalam to jest norma, potem jade, puszczam gaz przy większych obrotach i spada prawie do zera :/ jak silnik jest już ugrzany to już jest normalnie tylko przy zimnym mam taki problem :/ ssanie normalne automat, nie mam żadnej wjchy itp. i jakie rokowania ??

Gościu

ja wiem ze ssanie masz automatyczne bo sam mam taki samochod :/ wiec napisz jakie masz obroty na ssaniu?

pasiak1987

na ssaniu mi podchodzą tak na 1200-1300... zaraz po odpaleniu....

Sydney

jak jest z tym ssaniem??zaraz po odpaleniu ssa mi nawet do 1500 a jak tylko wcisne pedal gazu to ssanie sie wylacza i obroty dopoki auto sie nie rozgrzeje wahaja sie w granicach 500-600. tak wlasnie ma byc??

pzdr

Gościu

cos macie nie tak, ja odpalam fure obroty wskakuja na 2-2200 , dodam gazu obroty spadaj do poziomu na jakim powiny byc czyli jakies 750-900 w zaleznosci jak kto sobie zaplon ustawil

ale tez wasze ssanie jakies takie marne jest.

pasiak1987

adam18

Ja już nie daję rady z tymi obrotami jeżdżę od mechanika do mechanika kasę ładuje i nic dalej to samo. Miałem tak że obroty po zapaleniu było 1500 i gdy dojeżdżałem do świateł np z dużej prędkości i wciskałem sprzęgło i hamulec to obroty spadały prawie do zera i rosły do góry do 1500 i się tak wahały od 1000-1500. Teraz wymieniłem filtr powietrza, filtr paliwa, kable, kupułke, wężyki podciśnienia i dalej nic za wiele nie pomogło Sad

Jest tak że jak zapale samochód na zimnym silniku obroty są 1500 przegazuje to spadają do 800-1000. I jak jadę z dużej prędkości wcisnę sprzęgło i hamulec to prawie gaśnie i obroty raz się utrzymują dobrze a raz falują od 200-500 tak że prawie gaśnie. I co jeszcze zauważyłem że na zimnym silniku jak wcisnę sprzęgło to te obroty też falują od 200-300 tak ze prawie gaśnie. Dlatego proszę o jakieś konkretne rady bo już nie mam pojęcia co może być.

adam18

Zapomniałem dodać, pojemność 1,6 gaźnik 93rok.

Luki

niedzwiedz82

Ja tez miałem problem z obrotami, ale pozbyłem sie go. Okazało sie ze silnik bierze lewe powietrze. Mój znajomy mechanik pokazał mi jak domowym sposobem zobaczyć skąd silnik bierze lewe powietrze. Po pierwsze kup PLAK (środek do nabłyszczania) nałóż na niego słomkę taką jak w sprężonym powietrzu. Zapal silnik i spróbuj pryskać po kolei po przewodach podciśnienie, wokół gaźnika. Jeżeli w silniku podskoczą obroty będziesz wiedział gdzie masz problem. Ja miałem wydmuchaną uszczelkę pod gaźnikiem, dorobiłem ją posmarowałem silikonem wysokotemperaturowym i teraz mam problem z obrotami z głowy.

adam18

A z tymi obrotami teraz mam tak, że jak jest zimny silnik to obroty są idealnie 950-1000 jak się silnik zagrzeje to przy hamowaniu z dużej prędkości to spadają i się podnoszą i falują a czasami gaśnie nie wiecie co jest?

Luki

A szczelność gaźnika sprawdzałeś? Gaźnik też ma uszczelki, które z czasem mogą puścić - wyżej wspominał już o tym niedźwiedź osiemdziesiąt dwa. Poza tym masz za niskie te obroty na zimnym - ssanie działa?

adam18

działa ssanie na zimnym, na zimnym jak zapale to dochodzi nawet do 2000