Forum użytkowników Nissana 100NX

Czarodziej75

Hej, hej.. no ja też nie wyrobię się... wczoraj dopiero udało mi się kupić silnik i nie zdążę go wmontować... a jeszcze dzieciak mi się rozchorował... i muszę z przykrością odpuścić... więc zyczę udanego zlotu... wszystkim posiadaczą nysek

Menago

Niesety ale mnie nie bedzie dzisiaj...sory,do nastepnego razu..

DamianS

To kto będzie?

BeRbo

Mojej sety nie będzie też

legia

DamianS

Fajnie było, dzięki! Do zobaczenia następnym razem!

HUBERT

BeRbo

BeRbo

Melron

kiedy nastepny spot?

od niedawna zaczalem sie interesowac tym tematem (tak samo jak i byc wlascicielem nyski) ale z checia poznam i pogadam z ludzmi o wiekszym doswiadczeniu... a ze najblizej mam do wawy...
BTW w Płońsku (w ktorym mieszkam) dzis zobaczylem inna (nie moja) setke o kolorze kremowym... ktos sie przyzna do niej ?

legia

ktoś na piątek chętny?

Czarodziej75

Pię\ątek to tzw.: Halloween... przewaznie na imprezki się ludziska będą szykować... ale, że w sobotę jest święto umrzyka.. to najprawdopodobniej będą w piątek wyjeżdźać na groby by nie stać w korkach... Podejrzewam, że mało włascicieli nysek będzie mogło się spiknąć...

czerwony jak cegła :D

no to prawda ze teraz raczej nikt nie bedzie mial czasu ale moze w nastepny

Czarodziej75

W następny najprawdopodobniej... tylko mam taki problem... moze ktos pomoze albo coś poradzi...!!!?
Miesiąc temu oddałem swoją nyskę do warsztatu bo silniczek rypnął.. znalazłem na allegro silnik mało uzywany.. w warsztacie gdzie mieli silnik, powiedzieli, ze mogą wymienić silnik gdyz w nissanach się specjalizują.. a, ze nie mam swojego konkretnego warsztatu, gdyz wszystkie przeglądy od ponad 9 lat robię sam w swoich 100 nx'ch wiec wstawiłem auto.. Potem okazało się przy wyjęciu silnika, ze mam silnik SR20DET a oni mają SR20DE z 2001 przez co wiązka nie będzie pasowała tak jak i przełozenie kolektora... Więc powiedzieli, ze auto może zostac narazie do czasu jak sie znajdzie silnik prawidłowy i oni bez problemu wymienią..
Silnik znalazłem, kupiłem i zawiozłem... dodatkowo zawiozłem nowe przeguby i sprzęgło bo miałem tam kiedyś wymienic przy okazji... a ze silnik wyjęty to łatwiej wymienić wszystko...
Powiedzieli, ze nie ma problemu.. że mechanik weźmie się za to pod koniec tygodnia.. bo musi skończyć auto które jest na warsztacie teraz... więc dla mnie spoko.... nie ma problemu...
Niestety mija już trzeci tydzień... mechanik, codziennie obiecuje, ze wexmie się za auto i na tym się kończy... interweniowałem do osoby która mnie przyjmowała i była zdziwiona, ze moje auto jest jeszcze nie zrobione, sądzili, że juz odebrałem auto...!
Po tej rozmowie auto miało być dziś do odebrania, bo tak zostało ustalone...
Pojechałem po auto do tego warsztatu... a tu zdziwko... Mechanika nie ma... Moja Nyska stoi jak stała trzy tygodnie temu pod drzewem... nieruszona..
Zadzwoniłem do kolesia by go opierniczyc, no bo auto miało być od dawna gotowe... Ja mam jutro jechać w trasę na groby 500km wraz z rodziną... i teraz co... lipa...
Koles głupio się tłumaczył, zaczoł ściemniac, ze go nie ma, ze nie ma czasu... i tak wyszło, że on ze mną żadnej umowy nie podpisywał na zrobienie auta, że go mogę sobie zabrać... bo on moze tego w ogóle nie skończyc...
No i co ja mam teraz zrobic...?? Bujać się muszę 12 godzin pociągiem z dzieciakami by jechać na groby... przecież drozej mnie to wyjdzie niz moją Nyską... umęczą sie maluchy... co z takimi ludźmi zrobić.. Wziąsc lawetę, płacić za nią ciężkie pieniądze i gdzie wstawie teraz swoją nyskę... No załatwił mnie na cacy...
Czy mozna by go obciążyć kosztami lawety za zabranie auta i silników do innego warsztatu oraz wystawic rachunek za koszt podrózy, którą muszę teraz odbyc w niewygodnych warunkach...? Jest taka mozliwość? Co mam robić...
Pomocy!

legia

zapomniałem że to już halloween hehe