Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
muchen
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów/Boguchwała Płeć: GA16DS / GA16DE
|
Wysłany: 08 Wrz 2011 20:46 Temat postu: nieche odpalac na lpg na zimnym |
|
|
witam mam taki problem w mojej setce (1.6-gaznik 90koni instalacja 1szego typu) nie chce odpalać na zimnym silniku na gazie gdy temperatura na polu jest poniżej 15 stopni na plusie jasli jest cieplej to jakoś odpala a jak jest na polu bardzo ciepła niema problemu podobno na gazie ma odpalać do około -10(tak mówili na serwisie lpg ) byłem na regulacji gazu + wymiana filtra i nic to nie dało
podobno wymiana reduktora powinna pomóc lecz muszę mieć pewność czy tak będzie bo szkoda pchać się w koszty --proszę pinie o pomoc
bo odpalanie na bęzynie-wypalanie-lpg jest meczące dodam ze na gazie jak juz zapali chodzi dobrze nie przerywa :
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
nismojoe
stary wyjadacz
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 1547
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 08 Wrz 2011 23:10 Temat postu: |
|
|
Ja Ci polecam rozgzrzewać silnik i dopiero na gaz przelączać, sekwencje np zawsze się odpalają na benzynie a po odpowiednim nagrzaniu automatycznie przelączają sie na gaz, jest to dużo lepsza instalka więc warto brać przykład
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thomsonicus
administrator
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 2098
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: GA16DS / GA16DE
|
Wysłany: 09 Wrz 2011 0:18 Temat postu: |
|
|
Wnioskuję że chodzi o silnik DS z instalajcą 1 lub 2 generacji.
Tak jak napisał mój przedmówca, powinno się używać LPG dopiero wtedy kiedy silnik jest rozgrzany. Zapobiega to sytuacji w której rozprężający się w parowniku gaz nie jest ocieplony przez płyn z układu chłodniczego, co może doprowadzić do zamarznięcia parownika i uszkodzenia delikatnych membran znajdujących się w środku.
Sam miałem to samo - gaźnikowiec z instalają na mikserze i przyznam że w 90% przypadków jeździłem ciągle na LPG. Po trzech latach (ok. 45 tyś km) zaczęły się poważne problemy z instalacją - auto gasło, dławiło się. Po rozłożeniu parownika okazało się że był on tak zalepiony syfem a membrany już tak stwardniały że po prostu nadawały się jedynie do wymiany. Sam koszt regeneracji parownika zazwyczaj nie jest duży, mnie wyniósł ok. 120zł z robocizną, na oryginalnych częściach (EMMEGAS).
Szczerze mówiąc jeśli nie masz problemów w czasie jazdy to raczej obstawiam że parownik jeszcze jest OK, a problem leży bardziej po stronie regulacji lub niewłaściwym doborze miksera (zwężki w dolocie przez którą gaz dostaje się do gaźnika). Jeśli zwężka jest zbyt szeroka podciśnienie przezeń tworzone jest zbyt niskie co może owocować problemami z uruchomieniem auta bezpośrednio z LPG i/lub strzałami w kolektor dolotowy. Ja do swojego DSa wybierałem mikser przez prawie tydzień, sprawdziłem 8 czy 9 a skończyło się na "szytym na miarę", nigdy nie miałem ani jednego strzała w dolot czy innych tego typu problemów, a i tak narzekałem na kastrację mocy spowodowaną zastosowaną zwężką.
A powiedz czy instalacja którą posiadasz to instalacja 1 gen czy 2 gen? Jeśli 2 gen (z krokowcem, lambdą itd) to polecam sprawdzić działanie sondy lambda; jeśli będzie pokazywać głupoty to LPG nie będize potrafiło dobrać mieszanki i auto będzie gasło itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
muchen
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów/Boguchwała Płeć: GA16DS / GA16DE
|
Wysłany: 09 Wrz 2011 8:50 Temat postu: |
|
|
jak już wyżej napisałem to instalacja 1szego typu czyli trzeba recznie przełaczac (bezyna-wypalanie-gaz)- i własnie to mnie denerwuje ja rozumie ze lepiej palic na bezynie ale skoro niema jeszcze mrozów a nawet jest ponad 10 na pusie to cos nie chalo jak temp spadnie ponizej zera to zawsze odpalam na bezynie ale teraz to chyba jest cos nie tak co do ustawienia to prubowałem juz sam ustawic i w serwisie i nic to nie daje a co do reduktora wydaje mi sie ze jest za duzy jak do tej mocy i auta
i tez mam tak ze jak dobrze przeciagne auto po obrotach na lpg to po daniu na luz lubią spać obroty i nawet zgasnać mi kazdy mówi ze to własnie redukto ale chce być pewny
a co do strzałów w kolektor nic takiego nie ma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thomsonicus
administrator
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 2098
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: GA16DS / GA16DE
|
Wysłany: 09 Wrz 2011 10:32 Temat postu: |
|
|
Tak gwoli ścisłości, bo mam wrażenie że nie do końca się rozumiemy:
Instalacja 1 gen to LPG z mikserem, sterowana "śrubą", bez silniczków krokowych, sterowania czujnikami lambda itd. Takie instalacje da radę założyć do prawie wszystkiego, od poloneza po porsche 911.
Instalacja 2 generacji to wciąż mikser (czyli zwężka w dolocie), jednakże z tą różnicą że jest sterowana silnikiem krokowym; taka instalacja posiada jakiś komputerek który da się ustawiać (całe 2 rzeczy) i korzysta z sondy lambda. Ja w NXie z GA16DS taką właśnie miałem. Takie instalacje też idzie założyć do prawie wszystkiego.
Instalacja 3 generacji to potocznie zwana "sekwencja", czyli są wtryskiwacze sterowane ECU od LPG, masa czujników etc. Takie instalacje zakłada się jeśli auto wyposażone jest we wtrysk paliwa (inaczej trzeba bardzo, bardzo kombinować)
Dalsze generacje to wtryski ciekłe i inne bajery co kosztują po >6kzł więc o nich nie mówię.
Wracając do meritum: Jeśli posiadasz instalację 2 gen to mogła paść sonda lambda (która i tak nie jest ogrzewana i "kłamie" jeśli auto nie jest rozgrzane), zatrzeć/wybrudzić się silnik krokowy lub instalacja jest błędnie wyregulowana bądź serwisowana.
Jeśli posiadasz instalację 1 generacji, to praktycznie jedyne co zostaje to parownik lub serwis.
Jeśli nie jesteś w stanie powiedzieć co masz "pod maską" to wstaw może jakieś zdjęcie, powinno być widać co tam siedzi. Albo wypisz jaki sprzęt tam siedzi (powinno być w kwitach od gazu), bo jak to jakiś ELpigaz czy inny szit to nie dziwiłbym się że to padło po 30 kkm.
Przypominam także że w LPG bardzo dużą rolę odgrywa sprawny układ zapłonowy w aucie. Można rzecz że benzynę to przepali każdy układ, aby była jakaś iskra na świecy, natomiast w przypadku LPG nawet "lekko kiepski" stan przewodów zapłonowych potrafi zmniejszyć skuteczność wypalania mieszanki powietrzno-gazowej o dobre kilkadziesiąt procent. Jeśli używasz zwykłych świec NGK (nie żadne irydy czy platyny) to polecam przy LPG wymienić je raz na 20 tyś kkm max, no i zmierzyć oporność przewodów zapłonowych (wartości graniczne są podane w manualu) i czasem wydać te 20-30zł na wymianę kopułki i palca rozdzielacza. Ja w swoim DSie jak wymieniłem na raz świece, przewody, kopułkę i palec to spalanie zmalało o jakiś 1L/100km co było bardzo dużą różnicą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
muchen
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów/Boguchwała Płeć: GA16DS / GA16DE
|
Wysłany: 10 Paź 2011 9:33 Temat postu: |
|
|
wymiana reduktora na nowy pomogła wiec problem znikł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojtek_literacki
Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 02 Sty 2012 22:27 Temat postu: |
|
|
Wymien reduktor albo regenaracjia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|