Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gomes
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 02 Mar 2009 17:58 Temat postu: po dodaniu gazu dusi sie, pyrkocze, stracil moc |
|
|
Witam. Dzisiaj jadac zaczelem odczuwac spadki mocy tzn. gdy dowawalem gazu zaczal sie dusic i dopiero szedl. Tak po 10 min jazdy bylo coraz gorzej. Obecnie po dodaniu gazu wogole nie przyspiesza. Trzeba strasznie lekko naciskac ( tak wlasnie cale szczescie dojechalem do domu). Co moglo sie stac ? Czyzby uszelka jakas padla ? Na biegu jalowym po dadniu gazu pryrkocze jak w traktorze. Odkrecilem swiece, przeczyscilem. Docisnelem kable bo je podejrzewalem ale dalej to samo(wydawalo mi sie ze jeden przewod byl niedocisniety i pod nim troche benzyny bylo). Silnik strasznie sie grzeje. Probowalem na benzynie jak i na lpg to samo. Przebiej jest juz nie maly 295 tys ale do tej pory nie bylo najmniejszego problemu. Z silnika nie wydobywaja sie zadne niepokojace odglosy.(1.6 gaznik). Pozdrawiam i prosze porady.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gomes dnia 02 Mar 2009 17:59 , w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maaly
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skarżysko Płeć: GA16DS / GA16DE
|
Wysłany: 02 Mar 2009 18:38 Temat postu: aaaaaaaaaaaaa |
|
|
sprawdź czy świece nie są przypalone czarne ,czy przypadkiem ta szparka nie jest za duża i czy w kopułce nie ma przypadkiem jakiegoś syfu. u mnie to pomogło wymieniłem świece i kopułkę na nowe i jak ręką odioł u mnie objawami było to że przy mocniejszym wciśnięciu gazu dusił się a jak wcisnołem w podłoge to czasem nawet gasł trzeba było bardzo powoli i stopniowo dodawać gazu żeby jako tako jechało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rz
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 02 Mar 2009 18:51 Temat postu: |
|
|
dymi z wydechu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gomes
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 02 Mar 2009 19:34 Temat postu: |
|
|
co do dymu to wczoraj na swiatlach byla zadyma na benzynie. Ale przelaczylem go na lpg i chyba bylo juz ok. Przez ponad rok wogole nie bral spalal mi oleju. Przez ostatni miesiac po dolaniu do teraz spalil mi go ok 200 ml. Obawiam sie ze moglo sie cos rozszczelnic w srodku. Nie ma zadnych stukow ale mysle ze konczy sie zywot silnika? Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rz
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 02 Mar 2009 20:07 Temat postu: |
|
|
hmmm uszczelka pod glowica?
to przegrzewanie sie silnika jest troszke niepokojace. masz plyn chlodzacy? wentylator sie wlacza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gomes
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 02 Mar 2009 23:01 Temat postu: |
|
|
przegrzewanie... kontrokla w sumie byla ustawiona na srodku wiec ok, plyn mam a wentylator sie nie wlaczyl. Pojezdzilem troche autem pozniej przy swiecach grzebalem wiec moglo mi sie wydawac ze silnik jest za cieply. A co ze spalaniem oleju ? Wycieku w sumie nie widze. Czyli kupic nowe kable (150zl mi w sklepie powiedzieli) i powinno byc ok ? Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luki
Dołączył: 17 Maj 2006
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oppland (N)
|
Wysłany: 02 Mar 2009 23:59 Temat postu: |
|
|
To że wziął 200ml oleju przez miesiąc akurat wiele nie mówi... ile km w tym czasie zrobiłeś? 200? 1000? 5000? To że nie widzisz wycieku nie znaczy że go nie ma - sprawdź miskę olejową, okolicę czujnika ciśnienia oleju i filtra oleju tj. generalnie dół i tył silnika.
Jeśli kable są jeszcze oryginalne to oczywiście możesz wymienić bo prawie 300k km to już trochę jest. Pod kopułkę też możesz zajrzeć - wystarczy wyciągnąć kable i odkręcić trzy śrubki - zobacz czy palec nie jest wypalony, czy elektrody (czy jak to tam się nazywa) na kopułce nie są zaśniedziałe, wyczyść jeśli jest taka potrzeba. Sprawdź stan końcówki kabla WN wchodzącego do cewki (ten z czerwonym kapturkiem) - jeśli jest skorodowany to kabel out. Kiedy ostatni raz zmieniałeś przewody od podciśnienia?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Luki dnia 03 Mar 2009 0:10 , w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gomes
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 03 Mar 2009 8:06 Temat postu: |
|
|
Kolego nie posiadam kabla z czerwonym kapturkiem ;P ale domyslam sie ze z miejsca skad wychodza kable na swiece idzie jeszcze jeden kabelek do silnika z boku. Byl on zasniedzialy ale go przeczyscilem. Co do przedowod podcisnienia to chyba nigdy. Wymienilem tylko plyny olej klocki. Zrobilem okolo 1000 km. A czy moze byc wywalona uszczelka pod glowica i beda takie obiawy ? Ojciec tez zauwazyl, ze troche bardziej kopci. Ktore to te przewody od podcisnienia i gdzie sie znajduja ? Sorki za lamerstwo ale to moje pierwsze auto i wczesniej nic speckalnego sie z nim nie dzialo az do wczoraj. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
komorokoro
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Żoliborz Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 03 Mar 2009 9:12 Temat postu: |
|
|
gomes napisał: | Ktore to te przewody od podcisnienia i gdzie sie znajduja ? |
Wszystkie gumowe rurki znajdujące się wokół gaznika i nie tylko
łatwo namierzyć ale do niektórych trudno się dostać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gomes
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 03 Mar 2009 9:13 Temat postu: |
|
|
Wlasnie czytam o tym. Wyczytalem iz w gaznikowcu potrzeba 4 mb przewodu o stednicy 3.2 Pozniej je wymienie. A czy jest jakis sposob aby sprawdzic czy to wina kabli wn ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gomes dnia 03 Mar 2009 9:43 , w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luki
Dołączył: 17 Maj 2006
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oppland (N)
|
Wysłany: 03 Mar 2009 11:59 Temat postu: |
|
|
Jeśli nie masz tego z czerwonym zakończeniem znaczy, że pewnie nie masz już oryginalnych kabli – z kopułki wychodzą 4 przewody na świece i piąty (środkowy) do cewki zapłonowej (nie do silnika) i właśnie o ten mi chodziło.
Co do przewodów podciśnienia to nie „wymienię je później” tylko OD ICH WYMIANY ZACZNIJ. DS nie toleruje nieszczelności. Przewód kosztuje parę złotych a wymiana jest prosta (odkręcasz obudową filtra powietrza i dostęp też jest dobry). Sparciałe przewody mogą powodować wszystko od niestabilnych obrotów, poprzez przerywanie i dławienie się silnika aż po jego gaśnięcie. I pamiętaj żeby żadnego nie przeoczyć – do wymiany wszystkie. Wg mnie dopiero po tym można brać się za szukanie innych przyczyn.
Co do wywalonej uszczelki to objawami mogą być:
- ubywający płyn chłodniczy i substancja o konsystencji oraz kolorze majonezu w oleju, pod korkiem wlewu oleju i na bagnecie
- ubywający olej, olej w płynie chłodniczym w zbiorniczku wyrównawczym
-przegrzewanie się silnika
- dymienie na biało (tylko nie myl dymu z parą)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rz
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 03 Mar 2009 17:54 Temat postu: |
|
|
owszem, wezyki podcisnienia sa powodem 95% problemow z silnikiem w setce ale cos mi sie wydaje, ze taki drastyczny spadek mocy nie jest ich wina, chociaz zycze z calego serca zeby to byla ich sprawka
pzdr
rz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gomes
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 03 Mar 2009 22:15 Temat postu: |
|
|
Tak wiec dzisiaj wymienilem tlumik srodkowy i koncowy na nowe. Nastapila lekka poprawa ale dalej jest cos nie tak. Teraz najgorzej w zakresie od 2 do 3 tys muli, pozniej lapie troche mocy i tak ok 4,5 znowu przerywa i idzie dalej(benzyna czy lpg to samo). Kupilem nowe przewody (10 zl za metr z jakas siateczka na zewnatrz). Dzisiaj juz nie zdarzylem ale probowalem wymienic jeden i strasznie ciezko wchodza(srednica ta sama co rurki). Czy macie jakis sposob na to tzn posmarowac moze smarem badz psiknac wd40 zeby lzej wszedly ?
Odbieralem dzisiaj inne auto od mechanika i gdy go spytalem powiedzial ze bardziej cos z ukladem zaplonowym nie tak. Czy mogl przestawic sie zaplon od tak ? Czy mogl przeskoczyc lancuszek i przez to moga byc takie obiawy ? Od silnika(przy sondzie) idzie rurka papierowa do filtra powietrza(odpowiada chyba za cieple powietrze) i mam w niej spora dziure. Czy to przez to ? Z rana wymienie przewody i odpowiem co to dalo. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gomes dnia 03 Mar 2009 22:31 , w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rebel
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KRAKOW Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 04 Mar 2009 0:39 Temat postu: |
|
|
mialem podobne objawy w mojej malenkiej (2.0 gti) i tez sie dlugo glowilem co to...
kilka dni wczesniej bylem u gaziarza, gdy troche pogrzebalem pod maska okazalo sie ze gosc zapomnial skrecic opaski przy blosie i od drgan po pewnym czasie spadlo kolanko miedzy blosem a kolektorem dolotowym gdy tylko zalozylem kolanko moja malenka znow zaczela ladnie rowno chodzic
wiec sprobuj chocby na chwile prowizorycznie uszczelnic ta dziure o ktorej piszesz i zobacz czy sie polepszy...
niewiem jak to jest rozwiazane w 1.6 wiec jesli cos namieszalem to przepraszam (wiem tylko jak bylo u mnie, a problemow tez szukalem w kablach aparacie zaplonowym, palcu itp )
powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gomes
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 04 Mar 2009 17:59 Temat postu: |
|
|
rebel zalozylem uszelniona nowa rure i dalej to samo. Wymielnilem wszystkie przewody podcisnienia i dalej jest ten sam problem: Zaraz po odpaleniu silnika jest ok, po ok 20 s przerywa od 2 do 3 ty pozniej przy 4.5 to samo. Po tym jak przerywa dostaje na chwile kopa. Wykrecilem dzisiaj swiece i byly zakopcone(wczoraj byly czyszczone). Palec, kable sa ok. Dalsze pomysly co moze byc nie tak ? Moze cos z przeplywomierzem ? Uszczelki raczej nie mam wywalonej bo nie mam objawow takich jak opisal Luki.
Czy moge z tymi obiawami ruszyc w trase 75 km ? To ze jest troche slabszy to trudno ale zeby sie nie rozlecial
Na benzynie mam za niskie obroty ok 600. Jak moge to podkrecic na gazniku(nie chce podkrecac linki bo mi na lpg tez wzrosnie). Za gaznikiem zauwazylem taka dluga srubke. Czy to jest regulacja ?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|