|
Forum użytkowników Nissana 100NX 100NX squad
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
red_shogun
stary wyjadacz
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 05 Sty 2010 17:39 Temat postu: |
|
|
To i ode mnie kilka słów
1) z turbo czy bez turbo seta 2.0 pali tyle ile się jej depnie, może to was zaskoczy ale uważam że spalanie zaturbionego dobrze zestrojonego SR20DE+T (max. moment obrotowy brany od dołu i moc w średnim zakresie obrotów) na moje oko sprawią że przy podobnym efekcie na drodze 2.0+turbo spali tyle samo lub nawet ciut mniej niż wysoko kręcone wolnossące 2.0
2) co do turbo + lpg, was to śmieszy, a mnie przestało po tym jak miałem okazję polatać imprezą z lpg, mazda cx7 + lpg i pokorespondować z typem posiadającym Cayenne na twinturbie + lpg, tak więc "arystokracjo benzynowa" w swoich autkach za kilka set euro, nie takie chyba lpg obciachowe jak go malujecie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
pogkomp
stary wyjadacz
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 05 Sty 2010 17:47 Temat postu: |
|
|
dobrze mówisz LPG wcale nie jest takie złe jak mówią, cały bajer wymyśliły te osoby co twierdzą, że prawdziwe auta tylko jeżdzą na PB a nie ropie czy LPG a tak naprawde ciągle tankują po 20zł bo kasy nie mają hehe. Ja to mówie "do pełna" i zostawiam średnio 70zł a zwolennik PB delikatnie tankuje żeby nie przelać i zazdrości Wiem, że zaraz będzie wojna przez mojego posta, że LPG to niszczy auto itd ale teraz pytanie jedno - czy jak nie będziesz dbać o PB to nie rozleci Ci się silnik? a LPG chocbyś dbał to i tak zepsujesz sr20de? cała prawda taka że jak właściciel wie co i jak to nie oszczędza 20zł i dba o swoją setunię lub każde inne autko i wtedy wszystko ładnie śmiga Dla mnie osobiście LPG ma jedną wielką wadę - pojemność butli w proporcji do spalania sr20de pełna butla to max 300-330km na trasie mieszanej z przewagą trasy więc sami widzicie, że to bardzo mało.
a wracając do tematu turbo to faktycznie będzie wtedy w dużej mierze zależeć od nogi kierowcy bo w jednym aucie może się okazać, że polepszyło jako silnik pracuje optymalniej przy tym stylu jazdy ale też napewno przy ostrzejszej jezdzie będzie szarpać bez limitu hehe
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pogkomp dnia 05 Sty 2010 17:51 , w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
podj
stary wyjadacz
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 583
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 05 Sty 2010 20:04 Temat postu: |
|
|
Ja tez dołożę 3 grosze:
katalogowo GTI-R przy masie ok.1300kg powinien spalać w cyklu mieszanym ok11-12 l/100km. Dla porównania ca18det przy podobnej masie w 200sx spala około 10-11 l/100km. Myślę, że dobrze wystrojony st20de+t w setce powinien zadowalać się 10 literkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
foster
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 05 Sty 2010 20:19 Temat postu: |
|
|
Dobra, wszystko fajnie z tym LPG, ale w aucie co w serii turbo ma i jako tako to lata bezproblemowo. Ja tam nie wiem, ale decydując się na turbo to ja rozumie konkretny przyrost, ma być psssst, a nie fi fi czyli docelowo deczko wyżej trzeba mierzyć niż to co można osiągnąć w zasadzie taniej przez n/a. Pomijam, że późniejsze ratowanie takiej hybrydy +T +LPG może doprowadzić do szału, mało kto ogarnia n/a tutaj, a tu jeszcze takie historie Zresztą, róbta co chceta, z chęcią poczytam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawel18PL
stary wyjadacz
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 824
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Klimontów Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 05 Sty 2010 20:52 Temat postu: |
|
|
Moim skromnym zdaniem jeśli mnie stać uturbić to i stać mnie zatankować. Po części zgadzam się z kolegą redem, że odpowiednie traktowanie uturbionej i dobrze zestrojonej fury może dać mniejsze spalanie ale wydaje mi się,że ktoś kto wsadza turbo to będzie go podobnie kręcił jak wolnossaka, a jak dobrze wiemy przy kręceniu samochodu z turbiną spalanie rośnie raczej w ciągu geometrycznym. Nie wiem czy dobrze pamiętam ale to co foster pisze też jest na rzeczy ponieważ o ile dobrze pamiętam(choć mogę się oczywiście mylić) od jakieś wartości kompresji przestaje dochodzić do zapłonu mieszanki lpg więc można pomarzyć jedynie o jakimś soft turbo z małym doładowaniem.Jest też druga opcja:Smt6 z dwiema mapami gdzie jedna to mapa oszczędna(lpg) i jedna to PB ale dochodzi jeszcze przekminka jaką turbinę zastosować i jak to wszystko zmontować, żeby przy pierwszym odpaleniu silnik nie powiedział papa. Generalnie jakiej drogi byś nie wybrał to będzie to kosztowna droga więc jeśli w 3 miesiące odłożysz hajs na turbo i zrealizujesz ten problem to chyba i stać cię będzie na comiesięczne tankowanie fury pozdro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rz
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 05 Sty 2010 20:55 Temat postu: |
|
|
fakin szit to ile to trzeba zarabiac, zeby odlozyc 10tys w 3 miesiace?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawel18PL
stary wyjadacz
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 824
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Klimontów Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 05 Sty 2010 21:00 Temat postu: |
|
|
Hyhy bedzie mały ot ale Kumpel ma bogatego tatusia i w 2 miechy wakacji wożąc pracowników tatusia zarobił na Audi A3 Sportback 2005....nic tylko mieć plecy....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gem
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Wroclove Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 05 Sty 2010 22:02 Temat postu: |
|
|
red, sorry, ale to że sam latasz i jak twierdzisz Twoi znajomi, to nic dziwnego, ze masz takie zdanie o gazie.... jak dla mnie, kiedy widzialem Cayenne ssającą LPG na stacji i słysząc o imprezkach i innych autach na LPG... to auto i kierowca spalony.. tak jak by forma auta, przerosła treść jego portfela, umysłu i szacunku dla niektórych modeli aut...... zburaczył wypasioną furę gazem...
pogkomp - ja jestem zwolenikiem PB i uważam, że prawdziwe auta właśnie takim paliwem się odżywiają... jesteś dla mnie kozakiem, bo na stacji prosisz obsługę o zatankowanie do pełna swojej zapalniczki, płacisz 70 pln i pół roku na tym śmigasz... baaaaaajer....
nigdy nie tankuje do pełna, bo poruszam sie głównie po mieście i pełny zbiornik to zbędny balast... ciągle tankuje za 50/100 pln i staram się nie przelać, bo zawsze chce zapłacić równą sumę np 80, lub 60 lub 100 razem juz z fajkami - taka moja prywatna zabawa... ale stacje mam pod domem i nie widzę przeszkód, abym co dwa trzy dni przemywając szybki i kupując fajki sobie tak zalał.. na szczęście na shelu nie ma gazu, więc nie ma też cwaniaków dzierżących z uśmiechem wyskrobane 50 pln w ręce i krzyczących "Do pełna prosze.... stać mnie na full" ... szkoda, że nie stać go na normalne paliwo, ale czasami tak życie sie układa.....
autora wątku proszę o zrozumienie mojego sceptycznego podejścia, ale tyle osób juz sie przewineło przez forum.. logują się... podjarają autem jak murzyn blaszką i oświadczaja, że zakładają turbo...a potem znikają...
jak na prawdę zakładasz - powodzenia....
jak tylko pieprzysz głupoty - daruj sobie.. takich mamy tu na pęczki
pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rz
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 05 Sty 2010 22:21 Temat postu: |
|
|
oho cisza przed burza... czuje w kosciach, ze nadchodzi elaborat na 3 strony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gem
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Wroclove Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 05 Sty 2010 22:23 Temat postu: |
|
|
rz napisał: | oho cisza przed burza... czuje w kosciach, ze nadchodzi elaborat na 3 strony |
obstawiam, że będzie pisany czcionką 5... żeby niby mniej tekstu było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rz
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 05 Sty 2010 22:26 Temat postu: |
|
|
złooooo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawel18PL
stary wyjadacz
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 824
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Klimontów Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 05 Sty 2010 22:35 Temat postu: |
|
|
Nie myślałem że mi to kiedyś przejdzie przez gardło ale zgadzam się z tobą gem... kupno auta sportowego pokroju evo lub super luksusowego i zakładanie do niego gazu jest dla mnie profanacją....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Menago
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 05 Sty 2010 23:25 Temat postu: |
|
|
albo zaturbiac albo zgazowac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
red_shogun
stary wyjadacz
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 06 Sty 2010 2:22 Temat postu: |
|
|
Hehe na wyraźne życzenie Wrocławia czcionka 5 i jedziemy, OK więc w skrócie
Bogaci są bogaci bo.... oszczędzają, taka stara acz nadal bardzo aktualna prawda życiowa (oczywiście tutaj aluzja do oszczędzania na paliwie). Być może dla niektórych seciarzy (niestety nadal bidaków bo śmigają setką ) lub byłych seciarzy (obecnie podjaranych swoimi równie leciwymi acz o klasę wyższymi wózkami ) nie robi większej różnicy, czy zalewają za 50zł 11 litrów Pb, czy za ten sam hajs 22 litry LPG (w końcu to tylko 5-6 browarów w knajpie, a studenty dzisiaj są coraz majętniejsze). Jednak taki typ co se ściągnął po znajomości od helmuta lekko bite 4-letnie 500 konne Cayenne Turbo S, żłopiące 20-25 litrów Pb (dzięki czemu 100 litrowy bak robi się pusty po ok. 500km, co kosztuje kierownika ok. 500zł), pierwsze co robi po wyklepaniu swojego niemieckiego cacka, to montuje instalacji lpg. Dziwicie mu się? bo ja nie, gdyż kalkulacja jest prosta jak pas startowy na lotnisku im. M.Kopernika: przyjmując że 500km robi tygodniowo, to miesięcznie na bezołowiową idzie mu ok. 2000zł (dla przypomnienia to cała pensja niektórych z was "bezołowiowe zarobasy" ). Jeżdżąc na LPG oszczędza on ok. 800-900zł miesięcznie, dzięki czemu jego dzieciak może mieć co miesiąc nowego Xboxa, lub żona nową zmywarkę, czysty zysk? dla niego owszem. Jest jednak także i drugi właściciel Cayenne Turbo S, taki który posiada domek w Konstancinie i jachcik na Helu. On też zagazował swoje Porsche. Dlaczego to zrobil? przecież to obciach, jego przecież stać na Pb, a zaoszczędzonymi 800zł miesięcznie może sobie w kominku podpalać - tak myśli pewnie większość z was i macie rację. Ja wiem natomiast także i to, że fortuny rodzą się z dwóch powodów: szeroko pojętej kradzieży lub z oszczędzania, "kto oszczędza ten ma" jak mówi Marek Konrad. Taka osoba z Konstancina śmiga Cayenem na lpg bo posiada typowo zachodnioeuropejskie i amerykańskie podejście do motoryzacji, a mianowicie samochód jaki by nie był, to nadal jest tylko samochodem, przedmiotem codziennego użytku, który ma spełniać powierzoną mu rolę, ma dowieźć człowieka z punktu A do punktu B (czasem w mniej, czasem w bardziej komfortowych warunkach) i... that's it. Poza tym "Konstanty" ma znajomego w Amsterdamie (stomatolog), który zaraził go "proekologicznym bakcylem" (nie mam na myśli żółtaczki) - na zachodzie niektore państwa dofinansowują montaż instalacji lpg/cng. U nas oczywiście nie, bo i po co, u nas jest w modzie "ekologiczny" olej napędowy, ale taki "Konstanty" mysli sobie, ech przecież stać mnie na wiele, mnie nie muszą dofinansowywać, ważne bym był proekologiczny, przecież to teraz w modzie, ok postanowione zakładam instalkę lpg. Inny fumfel "Konstantego" -prawnik, po wieloletnim pobycie w juesej postanowił powrócić na emeryturkę do Polski. Willa w górach, hajsu w bród istna sielanka, ale o co chodzi, ten oto jegomość instaluje lpg do przytaszczonego ze sobą zza wielkiej wodu ulubionego Cadillaca Escalade. Dlaczego to robi? przecież jest bogaty, stać go na Pb... Baaa stać go i na paliwo lotnicze, ale wychodzi on z prostego założenia, dlaczego w kraju biedaków jakim jest Polska ma płacić za litr benzyny dwa razy tyle, ile płacił u siebie w bogatych stanach. Rafinerii swojej pod Krosnem nie postawi, więc jedyną alternatywą staje się dla niego litr lpg kosztujący u nas tyle co w usa po przeliczeniu z galonów litr benzyny. Zatem o co chodzi? cóż po prostu siła przyzwyczajenia, amerykański sen? być może, bo tam naprawdę bogaty nigdy nie ma w zwyczaju przepłacać, gdyby przepłacał nigdy nie został by bogatym.
To właśnie takie różnice mamy na myśli, gdy piszemy że Polacy są 30 lat za np. Niemcami. Nie chodzi już nawet o hajs jako taki, tylko o mentalność i takie a nie inne postrzeganie rzeczy materialnych. Oczywiście każdemu życzę by w niedalekiej przyszłości był takim typkiem z Konstancina, lub jego znajomkami z Amsterdamu czy z usa, tyle tylko że w waszej sytuacji nie jeżdżąc na lpg owy domek w Konstancinie musicie sobie kupić raczej tylko i wyłącznie za kradzione
Gdy racjonalnie pomyślę o tym, że ja śmigam furą za 4 kafle (a nie za 100 kafli jak ten z tego używanego Cayenne i nie furą za 400 kafli jak "Konstanty"), ten co chce zaturbić swoją furę wartą 4 kafle podniesie jej wartość i będzie śmigal furą za 7 kafli, a ten który sprzedał swoją furę wartą 4 kafle dołożył dwukrotność z mozolnie odkładanego kieszonkowego dzięki czemu śmiga teraz furą za 14 kafli, to nadal jak by na to nie patrzeć we wszystkich tych 3 przypadkach mam przykład dość śmiesznej prozy polskiego życia, życia bidaków. Ile byście tu pięknych słów nie napisali o bezołowiowej w SR20DE+T lub bezołowiowej w cudownie bulgoczącym ponad 10-letnim miśku V6, to i tak dla tych z Cayenne będziecie zwykłymi leszczami i frajerami, którzy złomy zalewają hektolitrami 98ki za 4,5zł, a dla was kolesie z Cayenne bedą kmiotkami, bo tankują gaz do fur wartych grubo ponad 100 kafli. Problem polega tylko na tym, że ten pierwszy od Cayenne odjeżdżający sprzed swojego i jednocześnie waszego bloku będzie nadal wywoływał u was zawiść i zazdrość (mimo że tankuj lpg), natomiast ten drugi mieszkający w Konstancinie i jeżdżący także Cayenne na lpg, nie pozwoliłby wam nawet basenu u siebie wysprzątać (mimo że przecież wy swoje nastoletnie cacka tankujecie tylko szlachetnym Pb)
Mam nadzieję, że w niezbyt skomplikowany sposób uświadomiłem niektórym z was, że napinka na użytkowników lpg (podczas gdy sami często nie macie co do gara włożyć, ale swoją furę karmicie 98-oktanową Pb), nie ma sensu, bo taką postawą ośmieszacie nie tyle tych zagazowanych, co samych siebie
To chyba już koniec elaboratu, Wrocław z ulgi wypuszcza teraz wiatra, a może nawet dwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gem
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Wroclove Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 06 Sty 2010 11:26 Temat postu: |
|
|
red zapomniałeś o jednej rzeczy ważnej... są ludzie, którzy wybierają 10 letniego japońca, nie ze względu na to iż po włożeniu schabu do piekarnika, tylko na to ich stać, ale ze względu na to iż spełniają swoje zachcianki motoryzacyjne...a Cayenne czy też Cadillaca - nie wywołuja nawet mrugnięcia oka, nie mówiąc już o smaczku zazdrości.. to jest podejście typowo polskie, a ponieważ Twoja opinia na temat świata jest również objawieniem Twojego charakteru. to przykre, że zazdrościsz.. że masz takie skłonności... tak jak mówisz..to tylko auta.... i nie ma czego zazdrościć.
"zachodnioeuropejskie i amerykańskie podejście do motoryzacji, a mianowicie samochód jaki by nie był, to nadal jest tylko samochodem, przedmiotem codziennego użytku, który ma spełniać powierzoną mu rolę, ma dowieźć człowieka z punktu A do punktu B" - stek bzdur... co tyczy się europy, to takie podejście reprezentuje może 3, max 4 kraje...
co tyczy się USA - to nowo-moda i poprawność polityczna USA, nakazuje w ostatniej dekadzie tak mówić i myśleć..ale historia motoryzacji amerykańskiej jest historia fascynatów i kultu auta, o czym może świadczyć choćby pierwszy rzut oka na wyposażenie wewnętrzne amerykańskich aut... zastanawiam się i postaram się to też sprawdzić ile kosztuje LPG w USA... ale chyba odpowiedź jest już znana... i o czymś świadczy...
jeżeli dla Ciebie auto posiadające 20 lat jest równie leciwe jak to posiadające 10... to ... hmmm zalążek przejawu zazdrości..nie, nie odbieram tak tego.. mam nadzieję, że śmigasz nysą, bo chcesz, a nie dla tego, bo nie masz wyjścia...
ps. jeżeli kolo ściąga rozbitka, klepie blachę i zakłada instalke... to najwyraźniej nie stać go na to auto... stać go jedynie na pomysł jak podczepić się na wykorzystywanie jego wizerunku, a auto to tylko klepany rozbitek z gazem...typowo Polskie (za max dwa lata sprzeda jako stan igła bezwypadkowy) żenuła
a jak masz takich majętnych znajomych, to dziwię się..albo w sumie się nie dziwię, że instalację gazowa zasłaniają ekologią... bo moi majętniejsi znajomi z Francji...albo maja w dupie ekologię i cieszą się spalaniem paliwa w sporych silnikach, albo śmigają co najmniej hybrydami....
pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|