Forum użytkowników Nissana 100NX

Damiianek94

Witam. Mam okazje zakupic opony letnie za 300zł z (2016r) 185/50 14 czy bedzie az tak tragicznie to wygladalo i jezdzilo ? Czy duzo bedzie przeklamywal licznik?

Pozdrawiam

majchrzok

Dlaczegoma tragicznie jeździć? Rozmiar niemal ze fabryczny, w serii profil jedynie troszkę wyższy byl.licznik raczej bedzie pokazywal podobnie.

Damiianek94

Bardziej sie zastanawiam czy opona nie bedzie strasznie mala sie wydawala do nadkola gdy zaloze 185/50 14. Mam dylemat czy 175/65 14 (2012) czy 185/50 14 (2016)

Ulus

kupuj nowsze prawie seryjny wymiar

Thomsonicus

Na pewno będzie już widać że koło mniej wypełnia błotnik. Licznik będzie już sporo przekłamywać, bo koła będą niższe o 42 mm od fabrycznych. Z doświadczenia wiem że tak do 15 mm to niewiele różnicy widać, ale tutaj będzie już 7.2% przekłamania + jeszcze fabryczne przekłamanie, i wyjdzie że przy 100kmh będzie realnie tak 90-92.
Komfort też lekko spadnie, bo niższa opona to mniejsza amortyzacja. Niemniej jednak tutaj znaczenie będzie mieć też nośność i i indeks prędkości opony, bo im wyższe indeksy, tym opona ma mniej gibające się boki.
Ale za to będzie rwać papę z dachu przy ruszaniu, bo masz przełożenie inne

Rozmiar przypomina ten z Aveo czy jakiegoś Swifta.
Ja gdybym nie miał opon, a te były mega tanie to bym wziął pewnie. A gdyby kosztowały z 450 zł to pewnie bym wolał poszukać alusów 15/16 z oponami.

[link widoczny dla zalogowanych]

Damiianek94

Czyli wychodzi na to ze lepiej juz brac te 175/65 14 Seryjne. Chyba z 2012 rok nie sa jeszcze az takie najgorsze (bieznik po 6,7 i 6,8 barum brillantis 2 ),tak mi sie wydaje ;D

Bo moje letnie sa z 2005 Cool

Thomsonicus

No 10 lat to już sporawo. Jeszcze zależy jak się dba, bo ja to z 2010 widziałem już takie posieknięte Dębice Navigator, że żal to zakładać. A sam w garażu mam jakieś stare Pirelli z bodajże 2003 roku i wyglądają jak nowe. Guma różnie się starzeje chyba. Bieżnik może i jest, ale jeśli są twarde jak kamienie to i ABS nie uratuje. Ja raz takie miałem, niby jak nówka, a twardziochy były i piszczały jak złe. Na mieście była burza, ale jak szło do awaryjnego hamowania, to na następny dzień szukałem nowych, bo wydygałem.